Przesadzanie to taka loteria.
Roślina przestaje się rozwijać na jakiś czas, może tracić liście i wyglądać żałośnie.
A przecież rośnie pięknie bo sezon w pełni więc po co.
Skoro nie ma oznak ewidentnego osłabienia większość decyduje się na to po zimie kiedy jest gwałtowny rozrost po zimowaniu.
Wystające korzenie, ziemia marketowa przyczyniają się do gorszego stanu muchołówki ale to ocenia hodowca i reaguje według własnych obserwacji.
Na dłuższą metę jest to szkodliwe bo nie wiemy w czym rośnie i czy nie będzie karłowacieć,chorować.
W wakacje roślina jest podzielona i wygodniej rozsadzić nowe rozrosty.
Więc wybieraj sam kiedy chcesz przesadzać bo ja robię to wedle stanu poszczególnych muchołówek i jak mnie wygodniej.