Redgreen

Dionaea Muscipula Panasonic FZ-38 + Raynox DCR 250

Na razie lekko licząc znalazłem u siebie 5 mutacji. Nie liczę liści bez pułapek i.t.p. Pogoda sprzyja takim anomaliom i jak dla mnie to rekord pod tym względem.

Mało światła!!! No maj nas nie rozpieszcza pod względem słońca. Po dziwnej zimie i ostrym chwilowym słońcu wiosennym przyszedł czas na klęskę opadów. U mnie z mucholami zaczyna się wariacja na wypuszczanie anomalii mniej więcej takich jak u ciebie. Nie przejmuj się a ja czekam na słońce bo jak tak dalej będzie lało to muchołówki zaczną wypuszczać jesienne liście.

Dzięki

Za namową zmieniłem nazwę tematu. Pierwsze próby z Raynox mam już za sobą a tutaj będę wrzucał różne zdjęcia, niekoniecznie z wykorzystaniem soczewki. Oczywiście dużo mi jeszcze brakuje do przyzwoitego poziomu i dziękuję za ciepłe słowa. Pobrań nie ma zbyt dużo ale dopóki są wraz z komentarzami to cyklicznie będę się starał coś zamieszczać.

Przeżyłem pięć psów i więcej nie chcę. Nie to że obowiązki tylko straszny żal że tak szybko odchodzą. Najdłużej miałem mieszańca który został adoptowany ze schroniska-17 lat przeżył. Prawdopodobnie chciał go ktoś utopić jako niechcianego szczeniaka bo panicznie bał się wody i skarp,mostów nad nimi. Poza tym były chomiki(te to dopiero krótko żyją), rybki i aktualnie jest świnka morska dwuletnia. Musiałem coś kupić dzieciakowi na otarcie łez po śmierci ostatniego chomika a to zwierzątko parę lat może wytrzymać.

Anomalia

Na drugi raz popytaj na forum przed kupnem na allegro.

Fakt, nic nie widać na tym drugim zdjęciu. Dół barwiący się Dingley to nic złego. Red wygląda źle i jak bulwa z korzeniami nie uszkodzona to może odbije. Ale ona od czwartku gwałtownie nie zmarniała więc ktoś tobie wcisnął marniochę.

Z ręki i na ręce

Rozpoznaje ktoś owady, jest tego dużo na pokrzywach i ostach.

Od razu widać różnice w wybarwianiu mucholi. Ja mam na parapecie za szybą Ty na zewnątrz na słońcu

Za dużo wody i gnije. Podłoże powinno być lekko wilgotne, wyhodowałeś pokaźne stado larw ziemiórek. Pozbył bym się tego podłoża bo za chwilę będziesz miał muszki w całym pokoju.

Zostaję w UPC z netem 60MB + telewizja cyfrowa. Dzięki za opinie, temat do zamknięcia.

Próbowałem coś dziś upolować w trawie. Wszystko uciekało więc szału nie ma. Mikro konik polny, parę mm miał Pierwszy w tym roku krwiopijca

Dlatego jak tak dalej będziesz trzymał na balkonie wschodnim w cieniu poniżej krawędzi balkonu, muchołówki będą nie załadne!

Jak nie postawisz muchołówki na stałe w najbardziej nasłonecznionym miejscu , przesadzonej do uczciwego podłoża , to coraz mniejsza szansa że coś z niej będzie.

Dionaea "Dirk Ventham's Giant" Panasonic FZ-38

To złotook. http://naskrajumiasta.blogspot.com/2013/01/zotooki-gosc.html Pożyteczny,niszczy mszyce.

O podobnych patentach czytałem Zakłada się na lampę wbudowaną n.p karton powlekany folią i wylot takiej tuby w okolice obiektywu. Ale nikt nie wymyślił czegoś na ruch owadów,ból mięśni i ogólną cierpliwość która nie koniecznie może skutkować udanymi zdjęciami. Przy max zbliżeniu Raynox ma ostrość grubości szpilki więc dużo nie trzeba aby zepsuć większość zdjęć w plenerze.

W moim FZ-38 lampa wbudowana. Niestety skutkuje to przy dużych zbliżeniach przepaleniami. Czytałem że można domowym sposobem skonstruować dyfuzor rozpraszający poblask. Podobno dobry efekt daje też kawałek kartonu powleczony folią alu którą doświetla się obiekt.

Gdyby nie ten pyłek to bym ją przeoczył. Jak siadłem na skarpie to obok mnie w trawie coś mi mignęło super żółtego. Wjechałem Raynoxem i tak około godziny patrzyłem jak robi sobie norkę od podstaw. Kupę zdjęć w koszu bo każdy mój ruch to ucieczka owada i zamazane a kolana i nadgarstki bolą od nieruchomego trzymania. Mieszkam na skraju Krakowa i niedaleko jest mała pasieka. Niestety potwierdzam wymieranie pszczół, część już nieczynna a wokoło pełno padniętych.

Spacer i chyba dzika pszczoła(ktoś rozpoznaje)ale tak ruchliwa że foty marne. Podczas mojego odpoczynku próbowałem złapać ją przy wykopywaniu norki ale płochliwa bestia była.

Ostatnie dość silne promienie słoneczne znacznie przyspieszyły wybarwianie muchołówek "Pink Wenus" Poparzenia "Red Dragon" Rosa na trawie