allgreen

Drosera pulchella x nitidula SAMSUNG WB100

Dla mnie to mit lub skrajność, która dział bardziej w przypadku dzbaneczników którym zwykle wysychają stare dzbanki. Często muchołówki kupowane przez mnie w marketach zachowują się na odwrót tzn. zaczynają bardzo intensywnie rosnąć. A jeżeli komuś marketowa roślina pada to zazwyczaj dlatego, że zapewnił gorsze warunki niż roślina miała wcześniej lub była już wymęczana przez sklepowych opiekunów działu ogród

Dwa pytania. Oprócz pływaczy jakie tu jeszcze będą rośliny i to czerwone czy to jest chrobotek?

Wygląda ok, choć teoretycznie powinna jeszcze być w spoczynku zimowym. Nie podoba mi się podłoże, nie wiem może na zdjęciu tylko tak źle wygląda. Proponuję na wiosnę wymianę podłoża.

Rosiczek się nie zrasza, a przynajmniej nie ma takiej potrzeby. Podlewanie przez podsiąkanie z podstawka wodą pozbawioną minerałów (destylka, demineralizowana, deszczówka, z filtra Ro itp). Utrzymywać podłoże wilgotne nie dopuszczać do przesuszania.

Drosera capensis odmiana 'Albino' lub forma zwykła 'typical'. Ocena 3+ Roślina ma braki w oświetleniu a jest to wybitnie światłolubna rosiczka.

Wiem że temat stary, ale wyszło z tego coś?

Drosera roseana SAMSUNG WB100

Ładne, szkoda że tak mało. Drosera stolonifera

Hmm siostry z Queensland faktycznie są proste, ale nie wiem czy dla początkującego. Można by się pokusić o Drosera adelae i gdy nam idzie hodowla następnie kupić prolifere i schizandra. Zwykle rośliny owadożerne nie potrzebują akwarium a jak wymagają go często (IMO) nie są już takie dobre dla początkujących. Jeżeli jesteś całkowicie początkującym hodowcą to polecam rosiczki tropikalne, wymagają tylko dużo wody i światła przez cały rok. Tłustosze (meksykańskie) są bardzo ładne (szczególnie gdy kwitną) i są dość proste a z dzbaneczników na pewno nepenthes x ventrata, sanguine, Blood Merry, x hookeriana, Ventricosa itp. 2. Twój wybór w samym torfie gdy chcemy kompozycję (mini ekosystem) a w doniczkach w celach praktycznych. Po prostu łatwiej dbać o rośliny gdy każda siedzi w doniczce. 3. Zależy od roślin i jaka będzie\ ma być tam wilgotność lub temperatura. 4. To już należy wyczytać w wymaganiach danej rośliny i się tego trzymać a zimowanie roślin w akwarium może sprawiać problemy. Moja rada zanim się na coś zdecydujesz poczytaj trochę o hodowli poszczególnych rodzajów roślin i indywidualnych wymaganiach niektórych gatunków. Same rosiczki dzielą się na 6 podstawowych grup, więc jest o czym czytać i w czym wybierać.

Akurat te rosiczki potrafią wyrosnąć ze wszystkich części rośliny jak: z liścia, łodyżki z pędu kwiatowego lub z korzenia. Wegetatywnie mnożą się bardzo łatwo i nie jest to niczym niezwykłym poza wyraźną informacją że mają dobre warunki Ostatnio miałem taką sytuacje że liść ułamał się i zgnił, ale został malutki kawałek tam gdzie rosną włoski z cieczą i z tego wyrosła nowa roślinka.

Tak tu się zgodzę. W naturalnym środowisku z tego co można znaleźć w necie, rośnie ona na raczej otwartych terenach więc ma duży dostęp do bezpośredniego światła słonecznego. Hm trudno stwierdzić czy mocno wieje w stosunku do Twojej miejscowości? Powiedzmy że tak średnio. Gdy zbliżały się na tyle mocne wiatry\ burze to kładłem rośliny na podłodze by nie spadły z balkonu ponieważ rośliny zazwyczaj ustawiam na stoliku żeby miały jak najwięcej słońca. Sam balkon jest w połowie zabudowany a mieszkam na osiedlu usytuowanym w pobliżu pól rolniczych jakieś 100 m a wiatr lubi hulać między blokami. Osobiście uważam że im to nie przeszkadza. No chyba że mówimy o naprawdę silnych wiatrach że doniczki codziennie przewraca Może problem tkwi w deszczu za mokro podczas spoczynku letniego?

Mam nieco inne doświadczenia. Ja np. prawie wszystkie owadożery w tym D. scorpioides trzymałem na balkonie tego sezonu na stanowisku południowym osłonięte tylko od bezpośredniego deszczu. Cały sezon letni w sumie od maja do września były na zewnątrz. Temperatury no cóż takie jakie są na bezpośrednim słońcu latem Gdy pojawiły się upały a rosiczki zwolniły wzrost podlewane były sporadycznie- bardzo lekko wilgotne, tak że góra raczej przesuszana. Podłoże 1:1 torf z piaskiem Zresztą http://esperancewildflowers.blogspot.com/2...ggy-sundew.html I takie rozwiązanie daje mi dziś dużo gemmae na każdej rosiczce

Możesz tak zrobić, jeżeli wiesz że roślina jest zdrowa lub po prostu stać ją na taki wydatek energetyczny. Najlepiej przejrzeć łodygę i poszukać małych guzków takich uśpionych zaczątków stożków wzrostu. Jeżeli jest choć jeden a doświetlasz dzbanecznik to po tygodniu powinno się coś dziać po takim przycięciu. Może odbić z korzenia a może z łodygi zależy gdzie roślina zrobiła sobie zapasowy stożek co niektóre dzbaneczniki lubią robić szczególnie ventrata. Im więcej zostawisz łodygi tym teoretycznie szybciej roślina stanie na nogi. edit: Tak jak pisze Maja warto poczekać do wiosny.

Zdjęcia świetne Dziękujemy za ciekawy tema

Po zdjęciu idzie jedynie wywnioskować że Twoje rosiczki są wybitnie niedoświetlone. Zimą należy pigmeje choć minimalnie doświetlać nawet zwykłą świetlówką energooszczędną. Przydały by się jakieś szczegóły o składzie podłoża (czysty torf czy mieszanka) i podlewanie. Dodam że jak będziesz je utrzymywać w tym stanie nic nie robiąc, to do wiosny większość mogą nie wytrzymać. Ponadto wygląda mi na to, że dajesz za dużo wody w stosunku do ilości światła. Jak jest faktycznie musisz Maju sam napisać jak podlewasz

Powiem tak. Z roślin które miałem w swojej hodowli to właśnie tłustosze uważam za prawie nieśmiertelne, bo wybaczają naprawdę wiele. A tylko dwie rzeczy potrafią je uśmiercić przelanie i ostre słońce (ewentualnie bardzo mocne nisko ustawione oświetlenie sztuczne) może się ktoś nie zgodzi , ale takie są moje doświadczenia z tymi roślinami. Tak jeszcze tylko dodam link z ciekawymi zdjęciami naturalnego stanowiska P. esseriana i P. moranesis P. agnata, które dziś znalazłem. Szczególnie podobają mi się i wiele wnoszą zdjęcia tłustosza między agawami i kaktusami http://www.pinguicula.org/A_world_of_Pingu...Postcard_17.htm

Każdemu się zdarza a uczymy się cały czas

Cytat ze znanej strony Hddk: Ale i na zagranicznych stronach są takie informacje tak na szybko: http://www.pinguicula.org/pages/culture/cu..._pinguicula.htm Więc? Btw. Pierwszy raz słyszę o letnim okresie spoczynku u tłustoszy. Nie zam się może to prawda, ale chyba u innej grupy?

Kiedyś uważałem tłustosze za mało ciekawe i niezbyt atrakcyjne. Dziś doświadczam ich subtelnego piękna, szczególnie gdy kwitną. Zacząłem ich hodowlę od prostej Tiny a a teraz częściej wyszukuję coraz to ciekawsze gatunki. Mam podobne doświadczenia z tym że mi na razie padła tylko jedna cenna sztuka lecz od słońca a nie od podlewania, bo od początku stosowałem się do zasady że tłustosz woli mniej wody jak więcej. Są to rośliny (meksykańskie tłustosze) rosnące wśród agaw i kaktusów dużą część wilgoci pobierają z otoczenia więc uważam że rośliny należy podlewać i robić przerwy w podlewaniu a nie utrzymywać w wilgotnym podłożu. Ja swoje rośliny przesuszam czasem bardzo i zdają się tym być niewzruszone. Może nie rosną jakoś wybitnie dobrze a kwitną raczej średnio intensywnie, ale za to stabilnie. Faktem jest to że ich nie doświetlam za bardzo. Co do podłoża ja nie inwestuje w jakieś wymyślne mieszanki mineralne, po po prostu robię torf, piasek, żwirek, perlit w ilości 3;1;1;1 i tej mieszance rośliny rosną dobrze, faktem jest to że nie mam do końca takich tłustoszy jak tutaj są opisane. Czasem stosuję sam torf, który odpowiednio nawilżony również pasuje prostym tłustoszom. Z mojej obserwacji wynika że mineralne podłoża pozytywnie wpływa na rozrost korzeni zaś torfowe wydaje się wpływać na wielkość liści. Tu trudno się nie zgodzić. Tak poza tym świetnie się prezentują Twoje tłustosze, szczególnie podoba mi się P cyclosecta i esseriana oraz te czerwone

Bardzo ładnie Piękna zywa czerwień dzbanków. Jak możesz daj więcej fotel z bliska.

Zimować nie trzeba. Lecz gdy roślina naturalnie ma mniej światła i doniczkę owiewa chłodne powietrze z nieszczelnego okna to Tina sama wejdzie w taki zimowy pół-sen i zwolni nieco wzrost. Wystarczy wtedy nieco zmniejszyć częstotliwość podlewania.

Nie wiem jak u Was, ale u mnie gemmae produkowane hurtowo. Drosera ommisa po 2 latach pierwszy raz zaczęła wydawać gemmae Ale nie tylko ona- D. pulchella x nitidula (zdjęcie poniżej) kończą wydawanie gemmae. D. roseana z tego sezonu wydaje swoje pierwsze gemmae. Na zakończenie kwiat D. adelae.