allgreen

Hm ciekawy temat, no u mnie ma się to tak że średnia w pokoju to 54% natomiast parapet tam gdzie są owadożery jest (w dni słoneczne) około 60% natomiast wieczorem i w pochmurne dni sięga około 75%

Zapylanie muchołówki: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...3%B3wka+kwitnie Tak, ale nasionka będą mniej żywotnie a procent kiełkowania słabszy niż przy dwóch odmiennie genetycznie muchołówkach. Reszta znajduje się w podanym linku.

Bardzo ładne, świetnie wyglądają.

Przecież jest napisane że kupny.

Masz trzy wyjścia. Wysiać teraz i doświetlać zimą. Poczekać i wysiać zimą (co wybrał bym osobiście) albo możesz jeszcze zrobić tak że część nasion np. połowę wysiać teraz a część później.

Może być, ale przydały by się większe ziarenka.

Ja do moich rosiczek miniaturowych stosuję mieszankę torf i piasek 2:1 lub 3:2 i bardzo dobrze się sprawdza.

My mamy Cię przekonać czy co? Bo odpowiedź już dostałaś śmiało zimować. Co do doniczki to faktycznie większa do zimowania lepsza. A jeśli się boisz to po prostu nie zimuj i tyle.

Xillo to co Ty opisujesz to jestem pdwien na 95% że są to po prostu miodniki czy jak to tam się nazywa. Po prostu dzbanrczniki produkują tym slodki nektar który przyciąga owady jest to normalne u Mirandy sam ja posiadam to samo ma sie do innych dzanecznikow. Są to czarne kropki wielkości do 1mm silnie wytwarzające niby nektar który wygląda jak kleise kuleczki (w zależności od intensywności produkcji)

Nie wiem, za bardzo nie umiem pomóc bo ekspertem nie jestem. Ale co mogę doradzić stara sprawdzona metoda to żeby się tego pozbyć z rośliny a przynajmniej ograniczyć namnażanie to usunąć chore liście a przynajmniej te najmocniej zainfekowane. Chociaż w części ograniczy to szkody i zastosował bym profilaktycznie fungicydy.

Może grzyby sadzaki - już tak o tym myślałem wcześniej a teraz bardziej zdaje mi się prawdopodobne, jeśli to jest lepkie to by się zgadzało. Potwierdzenie tutaj http://www.flytrap.pl/choroby-i-szkodniki/...e-chorob-roslin jeśli uznać to za nalot i małe czarne lepkie kropki. Sadzaki Charakterystyka i objawy: Na liściach, najszęcśiej wraz ze ssącymi szkodnikami, pojawia się czarny nalot. Przyczyny: Grzyby sadzaki osiedlające się na odchodach owadów ssących. Mogą się też pojawić na górnej części dzbanuszków saraceni. Blokują one roślinom dostęp do światła i utrudniają fotosyntezę. Zapobieganie: Wczesne likwidowanie szkodników. Zapewnienie dopływu świeżego powietrza. Leczenie: Po zwalczeniu szkodników należy umyć liście i użyć preparatu grzybobójczego. Przebieg infekcji bywa różny. Choroba może szybko doprowadzić do obumarcia gatunku, lub nie ujawniać się przez kilka lat. Grzyby rozsiewają swe zarodniki głównie w okresie lata i wczesnej jesieni. Najczęściej możemy spotkać je w lesie, gdzie żerują na obumarłych pniach i konarach roślin. Mają postać małych grzybów o miodowej barwie.

Może bakteryjna plamistość liści.

Witam, ja raz jeszcze z tym samym tłustoszem do identyfikacji tym razem z kwiatem. Roślina z 13 czerwiec post #15

Nie jest źle. Daj jej po prostu trochę czasu i tyle.

Dzięki bardzo

Witam proszę o identyfikację kapturnicy.

Nepenthes x 'Ventrata' i tu moja sugestia że spodek z keramzytem możesz w przypadku tego mieszańca sobie darować.

Coś tam mogę naskrobać, choć sam jestem jeszcze początkujący jeśli chodzi o ten gatunek bo hoduje go od gemmae dopiero od tego roku, ale jak na razie dobrze mi to wychodzi. A jak na razie garść informacji tutaj http://www.owadozery.pl/drosera-paleacea-s...84.html#Hodowla

Nie, ponieważ jest za wysoko. Ale z czasem gdy uzbiera się większa ilość owadów i przyciśnie tą najniżej położoną to może dojść do trawienia. A i nie zdziw się jak zacznie robić się na wysokości zapchanego pszczołą kielicha taki uschły pasek ponieważ to często się zdarza przy mocno zakleszczonych owadach lub dużej ilości owadów.

To wystaw odpowiednią ocenę w komentarzach i tyle.

13. Duże rośliny, rosnące w doniczkach o średnicy 8 cm i powyżej oraz większe okazy rosnące w doniczkach 5,5 cm wysyłane są rosnące w doniczce; małe rośliny (dotyczy głównie rosiczek i tłustoszy) wysyłane są w osobnym, odpowiednio zabezpieczonym pojemniku wypełnionym mchem sphagnum - ma to na celu maksymalne zwiększenie bezpieczeństwa roślin podczas wysyłki.

Nigdy nie patrze jak często podlewam bo jest to mało precyzyjne, czasem raz na tydzień czasem raz na 3-4 dni (mówię o czasie spoczynku czyli teraz odkąd temp. w ciągu dnia powyżej 24*C) ale zawsze na dotyk sprawdzam palcem jak wilgotna ziemia i podlewam teraz bardzo oszczędnie czyli ziemia robi się skorupowata ale nie wyschnięta na wiór. Palcem jak dotknę to bardzo delikatnie wilgotna na pół sucha. Ale to ja tak robię może inni inaczej polecą Tobie ale mi roślinki na razie tak podlewane żyją i mają się całkiem dobrze.

Powiem tak mam ten gatunek i mi teraz on nie rośnie bo jest w stanie spoczynku i zdaje mi się że u Ciebie jest tak samo.

Dokładnie nie widzę ale to są jakieś rosiczki miniaturowe tak? Bo jak tak to one mają teraz czas spoczynku, nie wszystkie muszą nie wszystkie zawsze przechodzą, ale te raczej tak i musisz ograniczyć podlewanie.

Najlepiej w razie niepewności wszystkie stratyfikować