Witam, w sobotę (2 lipca) kupiłem sobie muchołówkę na "Lecie kwiatów" w Otmuchowie (za 10PLN ). Jest to moja pierwsza muchołówka i pierwsza owadożerna roślina. Czytałem trochę na temat hodowli w internecie, ale nie znalazłem nic tak naprawdę konkretnego (np. nie jest nigdzie napisane czym najlepiej karmić, tylko że zjada owady, pająki, larwy, ... i niektóre skorupiaki). Dlatego postanowiłem się zarejestrować i poprosić o pomoc i udzielenie mi odpowiedzi na moje pytania.
Zrobiłem kilka fotek mojego zakupu, oto moja muchołówka:
A oto moje pytania:
1. Jest to jedna roślina czy kilka? Wnioskuje, że kilka, ponieważ liście nie wyrastają z jednego miejsca.
2. Jeśli jest to kilka roślin, to czy lepiej spróbować je rozdzielić, czy zostawić tak jak jest? Jeśli rozdzielić to jak zrobić to najbezpieczniej dla rośliny?
3. Dlatego, że wydaje mi się że to nie jedna roślina, nakarmiłem ją kilkukrotnie (jest w trakcie konsumpcji 1 pająka, 1 muszki owocówki i 2 białych robaków). Starałem się przy tym wybierać pułapki nie wyrastające z tych samych miejsc. Dobrze robię?
4. Pytanie za 100 punktów: Czym najlepiej jest karmić muchołówkę? Czytałem, biały lub pinka są najlepsze, bo dużo białka i są bardzo ruchliwe, ale kiedy wkładałem drugiego robaka to skubaniec prawie wylazł po zamknięciu i na dodatek powbijał się od środka tymi swoimi dwoma "zębami" w pułapkę (co widać od zewnątrz, malutkie, podwójne wybrzuszenia). Boję się, że zaszkodzi to roślince w jakiś sposób, lub co gorsze przegryzie pułapkę i wypełznie. Dlatego to jest ważne pytanie .
5. Jak sądzicie, coś w ogóle z tego będzie? Pożyje parę lat?
6. Zauważyłem, że kilka pułapek zaczęło wysychać (dwie były już wyschnięte przy zakupie). Obciąć je zanim wyschną całkiem i poczekać i wtedy usunąć?
7. W necie piszą raz, że woda powinna stać w podstawce, a raz, że powinna wyschnąć i dopiero się dolewa. Ja wybrałem pierwszy sposób. Co wy o tym sądzicie i którą metodę preferujecie?
Na koniec jeszcze kilka faktów:
Roślinę mam 4 dni i jeszcze nie zdechła .
Stoi na południowym parapecie z odsłoniętą cały dzień roletą. Okna są zakładane w tym roku i są nowoczesne, wiec są wypełnione jakimś tam gazem i posiadają warstwę z filtrem, co zmniejsza dostawanie się do środka części ciepła i promieni UV. Stąd moje następne pytanie: Nie przeszkadza to w żaden sposób roślinie?
Wszystkie owady podane przeze mnie, były żywe.
Roślinę podlewam przegotowaną, odstałą wodą z kranu.
Nie dopatrzyłem się, żadnych insektów ani chorób (typu plamy).
Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę .