leoj

Dionaea muscipula 'Red Dragon' Nikon D60

Witam, Mam jedną muchołówkę którą na zimowanie dałem znajomemu. Niestety kilka razy miała tam temperaturę poniżej zera. Po zakończeniu zimowania muchołówka wypuszcza nowe liście, ale bez pułapek. Co może być przyczyną tego? Czy mróz mógł spowodować jakieś zaburzenia?

W naturze nikt im z pułapek strawionych owadów nie wyciąga Skoro wiatr ich nie potrafi zdmuchnąć to niech tak zostanie. Jak ta pułapka uschnie to na jej miejsce wyrośnie następna, więc nie ma co się przejmować, że robi się czarna.

Dzięki, zrobię tak jak piszesz.

Podepnę się trochę do tematu Czy sadzonki liściowe mogą być na dworze w temperaturze ok. 32 stopni? Czy będzie miało to negatywne skutki?

Dzięki za rzeczową odpowiedź W takim razie kiedy mam spróbować rozmnożyć przez odkłady powietrzne? Czy już teraz jak wyrosły nowe stożki wzrostu, czy mam poczekać aż się łodyga ukorzeni? Czy na każdym stożku mogę próbować zrobić odkłady?

Witam, Jakiś miesiąc temu przeznaczyłem mojego prawie metrowego dzbanecznika x ventrata na pocięcie. Korzystałem przy tym z artykułu http://roslinyowadozerne.eu/art/hodowla/ro...ki-lodygowe.php . Przy prawie każdym liściu zaczęły pojawiać się nowe stożki wzrostu. Mam w związku z tym pytanie, czy w tym miejscu wyrosną nowe rośliny, które będę musiał odciąć po pewnym czasie aby uzyskać osobne dzbaneczniki? Dzięki za odpowiedzi

Ogród to na rośliny z in-vitro nie za dobre otoczenie. Powinny mieć dużą wilgotność i nie być narażone na mocne słońce bo zaraz Ci padną.

Ja korzystam z filtra RO akwariowego. Dokładnie taki mam: http://allegro.pl/odwrocona-osmoza-akwarys...2390051263.html Rośliny od roku podlewam tylko tą wodą i nic się im nie dzieje.

A po czym wnioskujesz, że przelałeś dzbanecznika?

Nic nie zaszkodzi roślinom. Poliestrów używa się do produkcji butelek, więc nie może szkodzić

Patrząc na to zdjęcie to wydaje mi się że mają sucho w doniczce. Torf powinien być stale wilgotny.

Jest jedna polska książka - "Rośliny mięsożerne - zwane też owadożernymi". W książce jest sporo błędów i nie są zawarte w niej informacje których nie znajdziesz na tym forum lub w całym internecie. Poszukaj różnych artykułów w internecie i będziesz miał dużą wiedzę na temat D. Capensis. Jeśli zależy Ci na czasie to zastanowiłbym się czy kupić nasiona/in vitro czy młode sadzonki. Młode sadzonki (2-3cm) kupisz w granicach 2-2,5zł za sztukę.

Rosiczki rosną o wiele szybciej niż muchołówki. Na pewno zaoszczędzisz trochę na czasie

3 miesiące to stanowczo za mało. Po miesiącu dopiero liście Ci wypuści, więc do łapania owadów to jeszcze daleko. Z mojego doświadczenia trwa to około 1 roku żeby roślina mogła zacząć łapać małe owady. Jeśli zależy Ci na czasie to jesteś skazany na kupienie sadzonek. Liście oczywiście będą przybywać. Jeśli zapewnisz im dobre warunki to przez miesiąc kilka ładnych liści Tobie wyrośnie.

Teraz roślinki mają coraz więcej światła, więc powinny zacząć rosnąć. Moje siewki też praktycznie nie rosły w okresie kiedy nie było za wiele światła (coś za coś - dużo światła to szybciej rosną)

Ja swoje akwarium w którym rośnie mech przykryłem szybą, ale zostawiam zawsze mały lufcik (2-3cm). Co jakiś czas otwieram całkiem żeby się przewietrzyło. Nie wiem czy jest sens zalewać cały mech. Jeśli zapewnisz wysoką wilgotność (a w akwarium jesteś wstanie to zapewnić) to mech będzie Tobie rosnąć jak na drożdżach, kiedy będzie tylko na spodzie trochę wody. Kilka razy w dniu możesz jeszcze spryskać taką mgiełką z spryskiwacza do kwiatków. Wiem, są różne techniki, ale u mnie ta się sprawdza

Możliwe, że troszkę ją przesuszyłeś. Ale tak ogólnie to normalne, że dolne listki brązowieją i usychają. Niedługo będziesz miał dolną część rosiczki lekko zdrewniałą, a na górnej części będą rosnąć listki.

Ty nas najlepiej skwitowałeś To już mnie całkiem przekonało

To co piszecie wydaje mi się rozsądne. Ale Polskie prawo lubi robić różne obostrzenia