U mnie na przykład w kuli zawsze po pewnym czasie pojawiały się grzyby, także polecałbym jednak zwracać na to uwagę.
Co do Midoxy, to u mnie na parapecie, acz z doświetlaniem, rośnie w błyskawicznym tempie. Z trzech małych, nieukorzenionych, kielichów rozrosła się do sporej kępy w krótkim czasie, jednak aklimatyzowałem ją do warunków parapetowych przez bodaj dwa, czy trzy miesiące. Swoją drogą ciekawe, jak sobie poradzi teraz, bo musiałem zlikwidować lampy. Zapewne spowolni rozwój ze względu na mniejsza ilość światła, ale z drugiej strony wilgotność powietrza jest teraz o ok. 10 pkt. proc. wyższa w dzień - jednak lampy wysuszały powietrze.