Skocz do zawartości

sphagnum

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    529
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sphagnum

  1. sphagnum

    Opadające liście

    Jak już napisał Masiol, zasadniczo nie ma się czym przejmować. W każdym razie strzelam w reakcję aklimatyzacyjną.
  2. sphagnum

    Opadające liście

    Jak ją podlewasz? Przesadzałeś ją po kupnie? Doniczka od dołu nie śmierdzi?
  3. sphagnum

    Ocena Rosiczki

    Taka jest natura Drosera capensis. Dolne liście z czasem obumierają, a roślina rośnie w górę, upodabniając się do palmy. Przy przesadzaniu można ją wkopać głębiej, jeśli taki wygląd rośliny nam nie odpowiada. edit: Za późno.
  4. W innym temacie wspomniałem o planie stworzenia nowego torfowiska z gęstszą obsadą - pora się pochwalić efektem.
  5. sphagnum

    Rosiczka

    O ile nie mówisz o liściach już całkowicie uschniętych, to był to jednak pewien błąd. Ale to capensis, więc jeśli teraz ma dobre warunki to nic mu się nie stanie.
  6. Dobry kontakt, szybka wysyłka i profesjonalny pakunek. Polecam wszystkim. :)

  7. sphagnum

    Rosiczka

    Z tego co widzę, to tej wody jest tam bardzo mało, trzy-cztery milimetry. A tu nie chodzi o to, żeby w podstawce zawsze jakaś woda się znajdowała, tylko żeby jej poziom był na tyle wysoki, aby torf na całej swojej wysokości był wilgotny, mógł wchłonąć tę wodę aż do powierzchni. Więc jeśli się nie mylę, to musisz zmienić podstawkę na wyższą i trzymać ją zawsze zalaną po brzeg. A i polać po powierzchni też możesz, wtedy torf szybciej nasiąknie, jeśli jest z wierzchu przesuszony (kluczowe pytanie - jest? połóż palec na powierzchni torfu i powiedz nam czy jest wilgotny).
  8. sphagnum

    Kastra na zimowanie

    W zasadzie podejrzewam, że i ta 60l kastra mogłaby spokojnie wystarczyć, gdyby tylko obudować ją styropianem tak samo, jak zrobiłem to z jej większym odpowiednikiem. Sęk tylko w tym, że nie chce mi się znowu bawić ze styropianem, dlatego doszedłem do wniosku, że włożę jedną w drugą, która taką obudowę już posiada. Być może faktycznie zostawię wolne miejsce jako izolator, jeszcze nad tym pomyślę. Ale to już nie w obecnej ani w najbliższej porze roku. W każdym razie wszystkim, którzy posiadają problemy ze znalezieniem miejsca do zimowania kapturnic, mogę polecić powyższy sposób.
  9. sphagnum

    Kastra na zimowanie

    Wygląda na to, że wszystkie rośliny przetrwały zimę. Najwcześniej obudziły się S. flava, które już mają rozwinięte świeże, wiosenne liście. To dobrze, bo najbardziej się bałem właśnie o te najmniejsze rośliny. U pozostałych kapturnic widać powoli ruchy w okolicach stożków wzrostu, coś zaczyna rosnąć, a zatem przeżywalność najprawdopodobniej sięgnęła 100% (pewności nabędę, kiedy każda z roślin wypuści nowe liście, ale raczej to już tylko kwestia czasu). Nie bawiłem się w mierzenie temperatury gruntu, natomiast temperatura powietrza spadała nocami do maks. ok. -17-18 stopni - dzięki podwójnej warstwie agrowłókniny zimowej na wierzchu torfu nie zaszkodziło to roślinom. Zdjęć wstawiać nie będę, bo zasadniczo nie ma co w tej chwili oglądać - rośliny wyglądają marnie, jak to po zimowaniu. Tworzę za to nieco mniejsze (kastra 60l) torfowisko na nadchodzący sezon, ze względu na to, że nie mam miejsca na balkonie na te 90l - balkon latem jest używany dużo bardziej intensywnie, niż zimą. Roślin z tej 60l kastry już ruszać na zimę nie będę; planują wstawić kastry jedną w drugą, a wolne miejsce między ściankami wypełnić... Jeszcze zastanowię się czym, jest czas. Udany eksperyment zimowy zaowocował za to powiększeniem inwentarza, już niedługo fotki nowego torfowiska z większą obsadą, ale to już w moim temacie ze zdjęciami.
  10. Świetny post, dziękuję. Jakiego oświetlenia używałeś do tych paludariów?
  11. sphagnum

    Drosera adelae. Grzyb ?

    Nie, tylko to żółte na pierwszych zdjęciach przypomina lekko nadtrawiony pyłek, choć wygląda na nieco bardziej oślizłe; pomyślałem, że może przypadkiem spadł Ci na liść. Czyli jednak nie trafiłem.
  12. sphagnum

    Drosera adelae. Grzyb ?

    Może strzał kulą w płot, ale posiadasz pyłek kwiatowy (pszczeli)?
  13. Miazga! Terraria świetnie urządzone, zapierają dech. I to bogactwo gatunków... Zazdroszczę.
  14. Jeśli chodzi o tegoroczny torf Athena, to "organoleptycznie" oceniam go jako bardzo dobry - ładna konsystencja, mało "śmieci", pachnie i wygląda dobrze. Jak się będzie zachowywał to się jeszcze okaże po kilku tygodniach, tym niemniej wydaje się, że wszystko jest z nim OK.
  15. Ja bym po prostu zostawił roślinę i patrzył, czy nic się z nią złego nie dzieje. Z dnia na dzień z tego powodu nie padnie, więc nie ma paniki. Jak coś się będzie działo - przesadź. Możesz też spróbować nieco przepłukać torf, wkładając doniczkę do wyższej podstawki, czy w ogóle drugiej doniczki, wypełnionej destylką, zaczekać parę minut, zmienić wodę i tak kilka razy, aczkolwiek wiele to raczej nie da. Trzeba czekać.
  16. sphagnum

    Ocena Rosiczki

    A to na pewno jest kwaśny torf, bez dodatków?
  17. Świetnie wygląda ta venusta, gęsto usiana włoskami gruczołowymi.
  18. sphagnum

    Wasi zwierzęcy pupile ;)

    Twoja świnka jest zszokowana, jakby właśnie dowiedziała się o konieczności wykonania lewatywy.
  19. Bardzo mi się podobają te adelki z szerokimi, zielonymi liśćmi, obficie pokropionymi rosą.
  20. Dziękuję. W zasadzie zabawa w szukanie najładniejszych ujęć daje po prostu sporo frajdy, a że focę rośliny głównie dla własnej satysfakcji, to tym bardziej przykładam się do "robienia sobie dobrze". Poza tym w ogóle focę tylko moje rośliny i to w dodatku niezmiernie rzadko, więc jak już się zabiorę za robienie zdjęć, to staram się, żeby poszły w jakość, skoro nie ma ilości.
  21. Nepenthes spathulata czy Nepenthes spathulata x dubia? Głupio mi, że o to pytam, ale zapomniałem który jest który, a nie mogę sobie poradzić z identyfikacją - druga roślina jest zbyt mała, zaś zasoby internetowe nie do końca mnie przekonują. edit: odpowiadając samemu sobie na dawno zadane pytanie - na 99% jest to spathulata x dubia.
  22. Wybudzająca się binata jest piękna; moc i urok natury.
  23. To, że są przepalenia, to nie znaczy, że pół zdjęcia jest białe. Kiedy ustawisz obiekt w cieniu i skierujesz na niego jasny punkt świetlny, to przy ekspozycji ustawionej na prawidłowe oddanie zacienionej części obiektu ten jeden punkt będzie przepalony. Tak samo na Twoim zdjęciu wiele fragmentów jest przepalonych, a że spośród tych przepaleń wychynęły ciemniejsze detale, to nadal nie świadczy o tym, że tych przepaleń nie ma. No i lampa błyskowa nie ma tutaj nic do rzeczy. Prześwietlenie, czy przepalenie to po prostu fragment zdjęcia, którego poziom jasności nie zmieścił się w górnej granicy rozpiętości tonalnej materiału, na którym zdjęcie zostało zarejestrowane (czyli w wypadku fotografii cyfrowej - matrycy). Przy okazji, żeby nie było nieporozumień, których źródłem zdaję się ostatnio bywać - nie oceniam, czy Twoje zdjęcie jest dobre, czy kiepskie (chociaż swoją drogą bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia i rośliny), chodzi mi jedynie o kwestie czysto techniczne.
  24. Hmm, to jak wygląda, Twoim zdaniem, przepalenie?
  25. Nie ma zdjęcia. W każdym razie przyciemnianie przyciemnianiem, ale przepalone miejsca po prostu nie posiadają już dostatecznej ilości informacji, tego się już nie da naprawić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.