Sansei

Przecież napisane - nie dotyczy. Nie pnikuj, podłoga umyta i ok. Nie ma zagrożenia... podejrzewam, że to miejsce jest bardzie wypucowane i czystsze niż pewne inne miejsca na podłodze , które mogą być znacznie bardziej niebezpieczne hehe Wyluzuj!

Nie było odpowiedzi na część z tych pytań na etykiecie?

Ktoś wie co to za robaczek i czy mógł zaszkodzić rosiczce?

U mnie dziwnie raczej nie jest tylko trudno, przez żonę, najpierw walka by zakupić nie podobały się jej te kwiaty.... a teraz czycha by mi zdechły.... ech tylko w synach mam wsparcie... nieco

Piękne, choć ta rosiczka z kwiatem (?!) jakoś marnie.....

A czy wysokie temperatury też mogą się do tego jakoś przyczynić? Jak sobie muchołówka z nimi radzi?

Na wszelki wypadek dziś przesadziłem, może mu nie zaszkodzi nowa doniczka i odnowione podłoże... było dość mokro

Dam jeszcze rosiczce czas A z dzbankiem co masz na myśli? Bo to chyba Nepenhes 'Rebecca soper' i wygląda, że nie potrzebuje nic specjalnego? W "kaptur"? Spryskiwać?

To co teraz? Z dzbankiem, z rosiczką?

Czyli jednak nie przelany, dawać wodę? Czytałem, że nie lubią wysokich temperatur... jak mnie nie było to panowały niezłe upały a on za szybą zaraz stał itp.....ale podłoże wydaje mi się być jeszcze dość mokre .... nie za? O ile w ogóle można go przelać? Ale mówimy teraz o rosiczce czy dzbanku?

Rosiczka też załatwiona... Nie wiem, czy tylko przelana? To w ogóle możliwe, czy raczej ugotowana? Uploaded with ImageShack.us Cóż zostawię może coś odbije.... jakie będą najlepsze warunki na reanimację? Więcej wody czy na parapet na słońce, czy w worek?

Dobra, to co mi opiekun dzbanka zrobił, gdy byłem na wczasach? Przelał? Przesuszył? Help! Wiem, że cześć liści jest poparzona ale co sie dzieje z tym górnym odrostem po lewej? Tak zbrązowiały liście i poskręcały się.... jak widać

Piękne chmurki

Ramka była tylko tymczasowo przesunąłem nieco do zdjęcia, bo firanka utrudniała sprawę. Ogólnie stoi na środku okna, bez wpływu ramki

Właśnie o dziwo obawiam się, czy nie przelałem dzbanka... niby po przycięciu odbija... ale jedna łodyga całkiem zbrązowiała i ją odciąłem... może nie uwzględniłem w podlewaniu tego, że od dołu ma parowanie? Chyba, ze jednak przesuszyłem... a może jej czas było - stara? Sam już nie wiem... dwa odciecia się ukorzeniły i na razie rosną jeden lepiej drugi wolniej... na dzień dzisiejszy stan dzbanków u wszystkich = 0..... No dobra namówiłeś mnie - aktualizacja innych - wiem dzbanki kiepsko... muchołówka też nie za piękna... rady? "Sadzonki" z podciętego dzbanka Roślina macierzysta, po ostatnim cięciu zbrązowiałej "gałezi" Obiecana muchołówka

Po rozmowie z Sevillo pomyślałem o aktualizacji fotek z ukazaniem odrodzenia rosiczki i jej nowego domku Sevillo dzięki!

Z tych zdjęć to może być wszystko, nawet UFO

Nie wyrywaj poczekaj jeszcze aż będzie większe i da się określić na 100%

Coś więcej o tej pracy? Co do posiania a wykiełkowania to poczytaj, bo było.... jeśli się nie mylę to bywa, że nawet 3 mc.

Jakie stężenia azotanów? Ile powtórzeń?

Ja ostatnio kupiłem taką: Moc 3W, Mocowanie/trzonek E14, Zasilanie 230V, Temp. światła (K) 3000 (ciepła), Strumień świetlny (lm) 300 l I jeszcze wcześniej coś takiego: Moc 3W = 40 W, Mocowanie/trzonek GU10, Zasilanie 230V, Temp. światła (K) 3000 (ciepła), Strumień świetlny (lm) 360 lm Wcześniejszych nie pamiętam... W domu zimniejsze światło to w ledach jakoś..... za zimno To jednak są dobre do doświetlania, czy nie, bo się gubię?

Gdzieś już było o tym pisane, ponoć LED'y nie mają pełnego widma światła czy jakoś tak.... szkoda, bo ja wszystko na nie wymieniam, no zostawiłem jeszcze świetlówki energooszczedne... niech się wypalą Mi ich światło odpowiada (tych cieplejszych) no i oszczędność energii, wytrzymałość... a i trochę same staniały. P.S. Jak już to bym wolał je z wejściem GU10 lub typowym mały, czy dużym gwintem ale to takie moje uprzedzenie do tego typu gniazd.

Ja mam pytanko, jakim aparatem robiłeś te fotki?

No nie wiem, południowe okno, a i ostatnio słońca nie brakowało...

To już głupieję. Chyba za szybko to idzie na "starość"?