Witam,
około dwa tygodnie temu zakupiłam dwa okazy roślinek. Jedną z nich jest Muchołówka Amerykańska czyli Dioanea Muscipula. Druga natomiast to Big Mouth (Dioanea Big Mouth ). Codziennie uzupełniam podstawkę wodą destylowaną i zapewniam im tyle światła ile mogę- niestety wynajmuję zaanektowaną na mieszkanie piwnicę w domu jednorodzinnym a w piwnicy jak to w piwnicy- słońca brak nawet na parapecie przy oknie. Poza tym okna są nieszczelne i jest tam za zimno, żeby trzymać tam roślinki Zauważyłam, że kilka dni temu jedna z pułapek uschła. Mimo to roślinka wypuszcza zielone pędy, które mają się całkiem dobrze. Czytałam już, że muchołówki na zimę czasami "usychają" pułapki i nie należy się tym przejmować. Chce zapytać jednak Was o zdanie bo martwię sie o moje roślinki. Zdjęcia znajdują się w mojej galerii bo nie ogarnęłam jak na razie linkowania zdjęć
Czy ten biały nalot u Amerykanki to pleśń? Rozumiem, że powinnam zastosować wtedy Topsin o najniższym stężeniu? Spryskać po prostu torf? Wybaczcie moje pewnie podstawowe pytania ale jestem początkująca
P.S. Bardzo proszę Moderatora o przesunięcie tego tematu do działu Muchołówek.. Przez moje roztrzepanie źle zamieściłam temat, serdecznie przepraszam.