Skocz do zawartości

mendelmax

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu z użytkownikiem

  • AIM
    6599596

Informacje w profilu

  • Miejscowość
    Mikołów

mendelmax's Achievements

0

Reputacja

  1. Ja tego nie kumam- moja stoi cały czas w bagnie i nie narzeka
  2. Ja dotąd odcinałem, i to zarówno nożem jak i nożyczkami (bo też mi przyszło do głowy, że mogą być różnice ) i nic. Wiec może faktycznie lepiej oderwać, bo dotąd u mnie wszystkie próby spelzają na niczym (acz fakt faktem, że nie były pod folią- bałem się, że zgniją. Jak widać zgnić nie zgniły, ale uschły )
  3. a to nie uszkodzi bulwy jak się tak wyrwie?
  4. ja dotąd wsadzałem zawsze z pułapkami. Ale też ani razu nie wyszło, więc może tu leży problem...
  5. Ja mam jeszcze jeden plan, ale muszę dać muchołówce trochę pauzy. A mianowicie listek tuż po rozpoczęciu trawienia dużej zdobyczy odciąć. To da mu zapas nawozu, a potencjał osmotyczny na końcu liścia wzrośnie, więc i transport substancji się poprawi. Sprawdzę to, ale jak mówiłem- musi się biedaczysko zregenerować
  6. A u mnie ciągle lipa Albo schną, albo gniją. Już nie wiem jak kombinować. Ogołociłem muchołówkę już z ok. 10 liści i nic :cry:
  7. Temu go nie stosować, że to ciągle nie jest za darmo, bo trzeba włożyć energię w jego wyprodukowanie Pobawmy się i skonstruujmy w pełni ekologiczne linie produkcyjne. Przecież tu nie chodzi tylko o oszczędność, ale też o zabawę, nie? Ja dziś znów doszedłem az do pomysłu konstrukcji zwierciadlanego pieca słonecznego i uznałem, że chyba mi odbiło Pierwotny projekt ciągle wydaje się być najlepszy w bilansie zyski <=> koszty.
  8. Lód to jest dopping, nie stosuj go Woda ze studni to znacznie lepszy pomysł. Nie mogę się doczekać jak będę miał wolne
  9. dzięki kiler_89 Wszelkie syfy osiądą na zaznaczonym na schemacie "spowalniaczu przepływu", czyli jakiejś wacie czy czymś takim. Raz na parę tygodni to wymienić to naprawdę łapki nikomu z przemęczenia nie odpadną
  10. W zasadzie naszedł mi do głowy jeszcze jeden całkiem oczywisty pomysł oszczędnościowy- zarówno zbiornik chłodziwa jak i wody do destylacji trzeba zrobić z lejkiem u góry, żeby łapały wodę deszczową Przy odpowiednio dużych zbiorniczkach i dobrym rozplanowaniu taki automat może być całkowicie bezobsługowy i bezkosztowy Tylko codziennie trzeba sobie wpaść po swój zasób destylki Co zaś do utrzymania w chłodzie wody już wydestylowanej, to nalezy ją moim zdaniem wkopać troszkę z ziemię z rurką do odciągania wody strzykawką. Pod ziemią (płytko) temperatura raczej nie przekracza tych 10-15 stopni nawet w upały, więc spokojnie może tam sobie stać i nie marnować się. A tylko przyjść co parę dni z dużą strzykawą i wyciągnąć plony
  11. Jeśli ma się ogródek, tak jak ja, to nic nie stoi na przeszkodzie wybudować małą instalację darmowej destylki, tak tylko dla zabawy. Jestem przekonany, że odpowiednio urządzona linia może dać tyle wody, żeby mi po letniej produkcji starczyło na cały rok Zwłaszcza, że zużycie mam nie duże, ok. 5 litrów na miesiąc. Myślę jeszcze nad chemicznym strącaniem osadów i jonów (co prawda chemik ze mnie jak z koziej [beeep]y trąba, ale maturę z tego w końcu zdaję ). Oczywiście ogólnie strącenie tego to nie problem, ale powstaje pytanie jak to zrobić za pomocą środków łatwo dostępnych i na tyle tanich, żeby się opłacało. A z tym to już problem lekki Dlatego skłaniam się bardziej ku metodom fizyczno-technicznym, tym bardziej, że mam już w tym pewne doświadczenie i ilość energii możliwej do pozyskania ze słońca znikomym kosztem jest naprawdę oszałamiająca. Dopiero padniecie z wrażenia jak skończę planowanie mojego akwarium z automatyczną regulacją temperatury i wilgotności w zakresie +/- 20 stopni względem otoczenia (to akurat proszę traktować jako żart, żeby nie było )
  12. może być. Tu już jest spora dowolność zalezna od dostępnych materiałów Pomyślę jeszcze co by można, ale moja megalomania doprowadziła to już do tak wielkiego rozrostu kosztów i rozmiarów, że muszę wrócić do planu pierwotnego i znowu zacząć udoskonalać
  13. folia aluminiowa do izolacji- będzie rozpraszała padające światło. Najlepiej taka folia ratunkowa- złoto srebrna. Może troszkę dać. Woda nie musi być zimniejsza od powietrza. I tak zwilżony stożek zejdzie bardzo blisko lub nawet poniżej temp. otoczenia. Tym samym skraplanie zajdzie bez problemu.
  14. Dziś rozpykałem maturę z bioli. Jeszcze tylko fiza, chemia i zacznę się w to bawic Co prawda mam jeszcze masę innych rozkopanych projektów, ale jakoś wygospodaruję chwilę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.