Skocz do zawartości

PAWELzPOLSKI

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez PAWELzPOLSKI

  1. Dzięki za wyrozumiałość. Sprawa bardzo stara i pewnie nigdy by nie wyszła gdyby nie mój powrót do owadożerców, ale ważne że już jest ok
  2. WITAM. Wróciłem. Już opowiadam, co było dalej... Niestety nie mam dobrych informacji. Niedługo po moim ostatnim update'cie przeprowadzałem się do innego miasta. Roślinki zostawiłem pod opieką swojej mamy. Niestety... pojawiła się pleśń i ziemiórki. Destrukcyjne połączenie. Prawie nic nie przetrwało, a to co przetrwało rozdałem znajomym. Nie wiem czy ktokolwiek z nich odratował którąkolwiek z roślin. W tym roku znowu mam zamiar kupić nasiona/rośliny i spróbować ponownie moich sił, także trzymajcie kciuki. Odkryłem także, że mam dwa konta Jedno to to, drugie to siwy.prv.1991 . Mam nadzieję, że nie dostane za to bana, ale fajnie znowu było wpaść na forum i zorientować się, że mój temat w tym dziale był chyba najbardziej popularny
  3. PAWELzPOLSKI

    "Przepis" na owocówki

    Pewnie mówisz o pożywce z agarem, a ja na spontanie zrobiłem ze składników, które miałem pod ręką i nie chciało mi się szukać tego typu składników i latać po sklepach. Miałem kupić pyłek pszczeli, ale nie dość, że znalazłem go tylko w jednym sklepie w Koszalinie, to jeszcze kosztował prawie 20zł za słoiczek wielkości słoiczka z koncentratem pomidorowym, więc postawiłem na muszki
  4. Witam. Chciałbym się z wami podzielić "przepisem" na owocówki. Postanowiłem, że dokarmię trochę swoje rosiczki. Poszperałem trochę w necie i zrobiłem mieszankę w skład której wchodzi: 1 jabłko, troszeczkę drożdży, duża łyżka płatków owsianych oraz kasza manna (też około łyżki). Wszytko dawałem na oko. wsadziłem wszystko do blendera i zrobiłem z tego papkę. Wsadziłem do dużego słoika. Poczekałem 3 dni, aż owocówki złożą tam swoje jaja. Parę z nich udało mi się uwięzić w środku. Zamiast zakrętki nałożyłem pończochę, żeby do środka docierało powietrze. Dzisiaj, po około 2 tygodniach pojawiły się pierwsze muszki. Poczekam jeszcze parę dni a potem zakręcę słoik i włożę go do zamrażarki, żeby wszystkie padły. Zdechłymi nakarmię swoje rosiczki. Słoika do produkcji muszek radzę nie trzymać w domu gdyż strasznie śmierdzi. Robił ktoś z was kiedyś coś podobnego?
  5. Równy miesiąc pozostał do rozpoczęcia jednego z największych festivali muzycznych. Ktoś z forumowiczów wybiera się do Kostrzyna nad Odrą w tym roku na Przystanek Woodstock?
  6. Rośnie sporo liści w tym samym czasie, bo masz sporo roślin w jednej kępce. Jak będziesz je kiedyś rozsadzał, to sam się przekonasz, że jest ich pewnie więcej niż 5
  7. Jest wszystko dokładnie wynotowane. wystarczy przejść do pierwszej strony i przeglądać kolejne posty. Jest data wysiania, data pojawienia sie pierwszych siewek z poszczegolnych gatunkow i dokumentowane na zdjeciach tempo wzrostu.
  8. PAWELzPOLSKI

    Nasze Zdjecia

    No i na mnie przyszedł czas
  9. Kilka w jednej to nie problem. Trzymaj razem i nie przesadzaj.
  10. Otwórz sobie mój temat i zobacz, w jakim mniej więcej tempie rosną rosiczki. LINK: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...c=14644&hl=
  11. Zdradź jeszcze gdzie kupiłeś
  12. Zapomniałem podpisać doniczek, i nie wiem która z nich to która. Pomożecie? Są to na 100% Drosera trinervia i Drosera coccicaulis clone 2, tylko która to która? 1. 2.
  13. Rosiczki: 1. Drosera nidiformis 2. Drosera spatulata 'White Flower' 3. Drosera capensis 'Narrow Leef' 4. Drosera X tokaiensis 5. Drosera aliciae 6. Drosera capensis 'Albino' 7. Drosera spatulata 'Pink Flower' 8. Drosera sp. "Botswana" 9. Drosera sp. "South Africa" 10. Drosera spatulata 'Tamlin' 11. Drosera capensis 'All Red' 12. Drosera sp. "Auyan Tepui" 13. Drosera indica "Pink Flower" 14. Drosera oblanceolota 15. Drosera capensis 'Typical' 16. Drosera dielsiana 17. Drosera trinervia 18. Drosera coccicaulis clone 2 19. Drosera adelae 20. Drosera pulchella x nitidula Muchołówki: 1. Dionaea muscipula 'Typical' Dzbaneczniki: 1. Nepenthes X ventrata (najprawdopodobniej) 2. Nepenthes ampullaria 'Spotted' Nieowadożerne: 1. Mimoza wstydliwa (Mimosa pudica)
  14. Nie. To raczej pyłki jakie teraz na zewnątrz latają, bo gdy jest ciepło, to właśnie tam roślinki się wygrzewają i łapią najlepsze światło. Mimo tego, że jeszcze są małe, to niektóre gatunki/sztuki rosiczek są bardzo mocno wybarwione
  15. 15.06.2012r AKTUALIZACJA No to lecimy: 1 - D. Nidiformis 2 - D. Spatulata white flower 3- D. Capensis 'narrow leef' 4 - x Tokaiensis 5 - D. Alicea 6 - D. Capensis 'albino' 7 - D. Spatulata PF 8 - D. sp. Botswana 9 - D. sp. South Africa 10 - D. Spatulata 'tamlin' 11 - D. Capensis 'all red' 12 - D. sp. Ayan Tempui 13 - D. Indica PF 14 - D. Oblanceolata 15 - D. Capensis 'typical' 16 - D. Dielsiana No i niedawno zakupione trinervia i coccicaulis cl2 (od razu mozecie napisac ktore zdjecie przedstawia ktora rosline bo zapomnialem podpisac) D.M. 'typical' X 'ventrata' D. Adellae Nepenthes ampullaria 'Spotted' D. pulchella x nitidula
  16. Cztery dni przed dodaniem zdjęć poszczególnych gatunków dodaję zdjęcie całości. Dopiero dzisiaj zakończyłem przesadzanie wszystkich rosiczek z rozsadnika.
  17. Obok pułapek mogą być już te strawione, a w wodzie te, które wpadły do wody i się utopiły…
  18. Na stronce http://hotel4free.pl/ i http://www.hostelbookers.com/ można poszukać oraz znaleźć naprawdę tanie noclegi więc polecam jeszcze zapoznać się z tymi ofertami.
  19. Początkowo myślałem, że wyrośnie ich trochę mniej. Okazało się, że wyrosło tego wszystkiego więcej niż się spodziewałem. Z wodą już jakiś czas temu przestałem sobie radzić, więc najpierw przegotowuję kranówkę a potem filtrem Brita ją filtruję. Lepsze to niż prosto z kranu, a woda pozbawiona jest na 100% bardzo dużej ilości niepotrzebnych składników. Rośliny cały czas przesadzam, bo rosną za gęsto. Już prawie wszystkie gatunki wylądowały w osobnych doniczkach, ale po przesadzeniu zatrzymują wzrost na tydzień/2 tygodnie. Do mojej kolekcji trafiła także muchołówka, trinervia, coccicaulis cl2 , Nepenthes ampullaria 'Spotted', X 'ventrata', adelae oraz pulchella x nitidula. Trochę tego jest. Powoli nie wyrabiam z miejscem i czekam na to, aż pogoda się poprawi to polecą na taras. Póki co trzymam w dużych skrzyneczkach, bo na parapecie się nie mieściły, a jak było ciepło to wynosiłem wszystko na dwór. edit: gryzon juz poprawione
  20. Ostatnio miałem tysiące takich siewek i to na 90% jest rosiczka. Długą łodygę ma bo do słońca leci. Pewnie nie masz torfu nasypanego do brzegu doniczki, więc musiała się trochę "podnieść". Ewentualnie może to być skutkiem trzymania ich na północnym parapecie.
  21. Zapytałem tylko ze względu na to, że miałem nadzieje, że zna ktoś jakiś szybki sposób, typu "główka czosnku sprawia, że wszystkie owady uciekają" itp, gdyż pomyślałem, że ten mech może być dla owych owadów najlepszym schronieniem i nie będą chciały go tak łatwo opuszczać (w szczególności takie robaczki, które mają około 1mm), ale chyba się udało, bo przepłukałem porządnie sphagnum, rozłożyłem i poczekałem aż wszystko wyjdzie a później na wszelki wypadek jeszcze raz przepłukałem. Dzięki za porady
  22. Musisz zrobić dużo otworów tak, żeby był dopływ powietrza. Butelka musi stać poza podstawką, żeby woda w niej stojąca parowała do jej wnętrza. Wilgoć + bardzo wysoka temperatura mogą być zabójcze. Najmniej obawiałbym się nocy, bo wtedy nie ma tak mocnego światła i temperatura nie jest tak wysoka. Działa to analogicznie do folii z dziurkami, którą można nakrywać doniczki po wysianiu.
  23. Dla mucholi możesz z połowy plastikowej butelki zrobić "miniszklarnie". Jeśli się na nią zdecydujesz to musisz ją dobrze podziurawić np. rozgrzanym gwoździem. Pamiętaj żeby ich nie ugotować
  24. Podlewanie jest raczej konieczne, dokarmianie raczej nie. Pisał, że liść owadożerny ma 1.5mm więc powodzenia mu życzę z tym dokarmianiem na chwilę obecną. Robisz strasznego offtopa takimi tekstami z podlewaniem, więc jeśli nie masz nic do dodania to nie odpisuj. Moim zdaniem możesz trzymać jeszcze trochę w tej twoje konstrukcji. Siewkom wysoka wilgotność na 100% nie zaszkodzi, a może przyspieszyć kiełkowanie tych nasion, które jeszcze nie wyrosły. O rosę na liściach na razie nie masz co się martwić, bo ograniczają się one pewnie do około 5 kropli przy takiej długości liścia. Jeśli się na to zdecydujesz zostawić tę konstrukcję, to pamiętaj, że gdy będziesz chciał z niej już zrezygnować, to nie ściągaj jej od razu, tylko przyzwyczajaj je stopniowo do niższej wilgotności. Ponieważ masz wysianą muchołówkę, która dłużej kiełkuje, polecałbym pozostawić konstrukcję.
  25. roślinki doszły całe i zdrowe :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.