PowerpointPL

Obłędna falconeri. Kurde, szkoda, że nie można takich pięknych roślin hodować na parapecie...

Troszeczkę wygląda na D. burmanii, ale chyba raczej nie. Edit: Nie zauważyłem ostatniej strony tematu -.-

Po pierwsze. Co to za podłoże? Jest całe zapleśniałe. Torf? Ziemia uniwersalna? Ziemia do kwiatów? Mimo tego, musisz jak najszybciej przesadzić muchołówkę do torfu kwaśnego (pH 3,5-4,5). Taki torf znajdziesz w sklepach ogrodniczych, większych marketach ogrodniczych (Castorama, Obi). Ma być to torf kwaśny (pH 3,5-4,5), nie może być to "podłoże dla iglaków", "podłoże torfowe", "ziemia torfowa", musi być jasno napisane "torf". Po drugie. Za rzadko podlewasz tą muchołówkę. Muchołówkę podlewamy na podstawek, po wchłonięciu wcześniejszej porcji wody. (wlewasz na podstawek>cała woda "wyschła">wlewasz na podstawek) Podłoże ma być takie bardziej wilgotne, ale nie mokre. Po trzecie. Muchołówka wygląda na bardzo niedoświetloną. Gdzie stoi? (Jaki parapet? Zachodni/południowy/północny/wschodni?) Poczytaj o uprawie muchołówki tutaj. http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/di...a-muscipula.php

Nie zmieniałem mu warunków, więc trzeba po prostu czekać. Dzięki za odpowiedzi.

Cześć, piszę teraz z pytaniem z Ventratą. Zaczęła ładnie dzbankować 3 zalążki rosną i rosną. Jeden zalążek rozwija się dokładnie jak tutaj http://www.rosliny-owadozerne.pl/N-Ventrat...cia-t14158.html. Ten sam dzień, 20 sierpnia zauważyłem, że zalążek zaczął się powiększać. Rosło wszystko ładnie i szybko, aż nagle stanęło (rozwija się bardzo powoli). Według tutaj dzbanek powinien już być w stadium na zdjęciu 6, a zaraz 7, a u mnie jest tak, że jest w stadium między 4 i 5... Ile rozwija się w takim razie dzbanek? Ten czas może się wydłużyć? Dodam, że będzie to pierwszy dzbanek

Jakie znacie sposoby na zwiększenie miejsca na parapecie? (lub wokół (np. powieszenie)) Często zdarza się tak, że nazamawialiśmy rośliny małe, a one później urosły i brak miejsca. Co dalej, oprócz sprzedania/oddania? Jakaś półka? Bardzo proszę o wypowiadanie się, bo pewnie każdy hodowca roślin owadożernych cierpi na chorobę, w której trudno oprzeć się kupowania nowych odmian, kultywarów itd.. Często tak jest, że obiecuję sobie, że w tym roku nie kupię już żadnej rośliny, niech rosną te na parapecie, aż tu nagle ktoś wystawi bardzo ciekawą ofertę w dziale Sprzedam. Klik, klik i kolejne rośliny na parapecie

s

Czy teraz jest lepiej? http://zapodaj.net/fc203d19df4a1.jpg.html http://zapodaj.net/5300dcc73447b.jpg.html http://zapodaj.net/777ee9ff98071.jpg.html

Mam pytanie. Czy te kapturnice nie są za głęboko posadzone w doniczce? Jeżeli tak, to jak je posadzić, żeby było OK? http://zapodaj.net/dc10141a0140.jpg.html http://zapodaj.net/79d9505ddcb4.jpg.html http://zapodaj.net/6596da415a9f.jpg.html

Świetny pomysł, naprawdę!!!

Wpisujmy się, wpisujmy (post, żeby poszło na górę)

Bardzo cieszę się, że jest kolejny profesjonalny sklep z roślinami owadożernymi. Czekam na stronę internetową i rozpoczęcie wysyłki, a w przyszłości, kto wie, może partnerstwo z forum

Następnym razem napisz w dziale muchołówka, a pytanie wpisz w treści tematu. Tak, możesz podlewać rośliny wodą przegotowaną i odstałą. Choć najlepsza byłaby woda destylowana/demineralizowana.

Wszystko działa już.

Cephalotus, dobrze, że sprytnie to zauważyłeś. Masz kilka sposobów na podniesienie wilgotności: 1. Podstawka z keramzytem zalanym do połowy (nie wiem tylko, jak tą podstawkę zamocujesz) 2. Posadzić mech torfowiec w podłozu - zadba o wilgotność 3. Możesz też do pokoju wstawić jakiś nawilżacz powietrza (jeżeli oczywiście masz, jak nie masz, to nie radzę dla jednego dzbanka kupować nawilżacza) 4. Spryskiwanie - zdania są podzielone na ten temat

To całkowicie normalne Łodyżka drewnieje, a stare liście po prostu usychają. Trzymaj zdjęcie mojego dzbanecznika, który jest dużo mniejszy, a jaka z niego jest już palma Niemniej żółknięcie liści może powodować przelewanie podłoża, ale z tego co mówisz to raczej nie przez to. Masz pięknego dzbanecznika, ile kosztował? Widzę do tego, że wszedł w fazę pnącza, więc musisz mu przygotować jakieś podpórki, a na wiosnę jak chcesz przycinać.

Widzę, że u ciebie też liście zrobiły sie małe (a były duże), od jakiego czasu jest u ciebie taki stan? To hookeriana?

Zgadza się, lecz w lato miały roletę zasłoniętą przez cały czas bo było straszne słońce Troszeczkę światełka miały, ale niewiele. Bym powiedział 3/4 z sztucznego 1/4 z naturalnego.

Także proszę, porównanie. 5,5 miesiąca. Drosera scorpioides: Drosera pulchella x nitidula:

Tak, heliamfan, to było jednak oparzenie, ale teraz te rosiczki są piękne po takiej dawce światła

Dodam, że pod ledami są: wszystkie rosiczki oprócz rotundifolii i regii, wszystkie muchołówki, wszystkie kapturnice i ten cefalek.

Efekty aktualne możesz zobaczyć w tym temacie: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...p;#entry1024219

Hmm, no to spróbuję tak. Ale boję się o ventratę - bo jej niby odpowiadają te warunki parapetowo - terrariowe, czy przypadkiem nie przestanie dzbankować jak to zmienię? Obok tam jeszcze stoi aristolochioides x ventricosa, który chyba jeszcze jest w trakcie aklimatyzacji, albo ją kończy. Dodam, że są dni, że zapomnę spryskać i ani razu tego nie zrobię i nie będzie włączony nawilżacz. I co powiesz na te maleńkie rozmiary liści hookeriany? Zmieni się to w następnym sezonie?

Pół miesiąca i po dzbankach było.