Witam wszystkich serdecznie, mam na imię Bogusia i od niedawna zaczęłam pasjonować się kwiatami. Wcześniej to nawet kaktusy u mnie usychały...;0) I mam pewien problem, otóż 17 04 wysiałam rosiczki i muchołówkę. Czytałam trochę na różnych forach odnośnie ich hodowli i wydaje mi się że wszystko w miarę ok robiłam, a tu nadal nic....tzn. może nie do końca nic bo od jakiegoś 1,5 tygodnia pojawiły się brązowe kuleczki we wszystkich doniczkach na powierzchni...takie lśniące i jakieś jasno-brązowe paprochy, no i mam wrażenie że pleśń czy coś takiego zaczyna się gdzieniegdzie pojawiać ;(...ale nic zielonego jak nie ma tak nie ma. Podlewam tzn. wlewam wodę w pojemniczek w którym stoją wodę przegotowaną , odstaną,więc mają wodę cały czas. Stoją na parapecie płd/wsch....siałam na powierzchni nie przysypując torfem. Będę wdzięczna za porady. Pozdrawiam