-
Liczba zawartości
483 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Arturr0
-
A aparat+obiektyw to jakiś kosmos cenowy, czy coś powiedzmy, że w zasięgu przeciętnego zjadacza chleba?
-
Moja wyglądała podobnie, powypuszczała kilka grubych korzeni podporowych. Niestety zamarła główna rozeta i roślina powypuszczała kilka młodych odrostów od korzeni, ale jakoś w końcu całkiem zamarła w poprzednie lato. Jeszcze jej nie wywaliłem, łudzę się, że coś tam jeszcze odbije, bo ten gatunek jest znany ze zmartwychwstań po dłuższym czasie.
-
Udane makro fotki :-). Roślinki w topiku też widać, że bardzo zadbane.
-
Ma na myśli to, że sprzedając rośliny wysyłkowo z przeznaczeniem na susz np. zielnik lub zioła nie łamie się przepisów, gdyż nie są to rośliny przeznaczone do sadzenia, wiec niżej cytowany przepis ich nie dotyczy.
-
Tak, to Nepenthes 'Bloody Mary' (N. ventricosa x N. ampullaria).
-
Również witam. Zapodaj zdjęcia to na pewno cos uda się rozpoznać
-
Widziałem już zdjęcia wcześniej na FB - robi toto wrażenie :-). Jakie wymiary ?
-
Świetne roślinki - jestem pod wrażeniem tych starszych scorpioides - nigdy mi się nie udało cos takiego.
-
Na podstawie tego zdjęcia można tylko co najwyżej zgadywać.
-
Dysponuję obecnie przy domu dużą działką, na której będę wkrótce zakładał ogród - jestem na etapie planowania, co gdzie będzie. Z pewnością będzie dość duże oczko wodne i powstał pomysł, aby połączyć je z torfowiskiem ogrodowym. Jak to sobie obmyśliłem: - torfowisko byłby nieco wyżej na zasadzie takiej jakby bagiennej zatoczki stawiku. Poziom torfu byłby powyżej lustra wody, jednak nie za wysoko, tak powiedzmy z 20 cm różnicy pomiędzy lustrem wody a powierzchnią torfu - ściana oddzielająca torfowisko od oczka będzie wałem ziemnym wyłożonym folią do oczek tak, aby pozostawić pod lustrem wody jakieś 10 cm, aby woda z oczka podsiąkała do torfowiska. Pas ten będzie oddzielony gęstą plastikową siatką (2-3 warstwy), aby bryły torfu nie wpadały do wody (lub wypłukany deszczem torf. Nurtujące mnie pytania: - czy rośliny owadożerne i, przede wszystkim, mech torfowiec, będą dobrze rosły w torfowisku zasilanym taką wodą (potencjalnie będzie ona miała zbyt dużo substancji odżywczych, gdyż w wodzie będą żyły ryby i inne zwierzęta np. żaby)? - czy stosować w takim wypadku w torfowisku odpowietrzane pojemniki wodne zakopane w torfie? - jak rozwiązać problem spuszczenia nadmiaru wody z torfowiska na zimę bez konieczności obniżania poziomu lustra wody w oczku? - torf z pewnością będzie zakwaszał wodę i jak będą to znosić ryby ozdobne (bo liny i karasie znoszą to bardzo dobrze)? Może ktoś ma już wykonany taki projekt i mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami, ale wszelkie uwagi/sugestie bardzo mile widziane. Jak rośliny owadożerne nie będą chciały rosnąć, to najwyżej żaby będą miały raj
-
Super sprawa. Czekamy na dalsze prace
-
Sabah, Borneo, Listopad 2017
Arturr0 odpowiedział Wrazik → na temat → Planowane wyprawy, relacje z podróży
Super się ogląda Twoje zdjęcia, Wrazik (nie tylko owadożerów). Dzięki za fotorelację i czekam na więcej. -
Te filiformisy tak się same z nasion namnożyły? Wygląda to świetnie.
-
Pojęcia nie miałem, że jest tyle odmian przebiśniegów - muszę przyjrzeć swoim, a nóż mam jakieś nietypowe Ale na taki skalniak to i ja nabrałem ochoty. Za niedługo przeprowadzam się do nowego domu z dużym ogrodem (tzn. na razie jest 1000 mkw ugoru ) i kto wie... Tak, czy inaczej gratuluję pomysłów i realizacji.
-
Zapyliły je owady - oczywiście,że wykiełkują
-
Nie rośnie, bo przebywa w niemal ciągłym zacienieniu - przyczyną (lub jedną z przyczyn) jest zbyt wysoki rant doniczki, który powoduje zacienienie pomimo względnie dobrego nasłonecznienia. Trzeba dosypać torfu - najlepiej delikatnie odwrócić doniczkę, wyjąć całą zawartość wraz z muchołówką, nasypać torfu na spód, włożyć całość z powrotem i obsypać torfem przestrzeń pomiędzy ścianką doniczki a starą bryłą. Alternatywnie wymienić całe podłoże na nowe - w obu przypadkach powierzchnia podłoża musi sięgać rantu doniczki. Być może nie jest to jedyna przyczyna zatrzymanego wzrostu tej muchołówki, ale na pewno pomoże.
-
Aż nie chce mi się wierzyć, że nic nie pisałem w tym topiku od ponad roku - cóż, czasu brakuje na siedzenie przy komputerze . Torfowisko cały czas żyje własnym życiem i ma się nieźle . Muszę powstawiać kilka fotek z ubiegłego roku, bo trochę ich jest, a póki co - trzy ujęcia z dzisiaj:
-
Ładnie, ładnie - a skąd masz tego pluskwiaka-tuliłezkowca (Pameridea), bo pierwszy raz widzę, aby ktoś na naszym forum go hodował? Czy on w ogóle schodzi z tej rośliny, czy w jakiś sposób masz wymyślone jakieś zabezpieczenie przed jego ucieczką i zaginięciem?
-
Nawet w miarę to wygląda chociaż , moim zdaniem, to za mocno widać doniczki. Tym bardziej, że widać, że zamysł był taki, aby było je widać jak najmniej - zresztą całość ma pełnić funkcję ozdobną, a nie typowo hodowlaną, jak sądzę. Co to za liście wystają ze zbiornika wodnego?
-
Mi również zaledwie kilka razy udało się zaobserwować zaleszczotka przez całe swoje dotychczasowe życie. I, oczywiście, niezapomniany pierwszy raz "za dziecka" - tak samo, jak autor tematu, na złapanej na stole u babci musze (nakrytej odwróconą szklanką). Ta moja mucha robiła za samolot trzem zaleszczotkom . Parę dni upłynęło, zanim dowiedziałem się, na co trafiłem (rzecz działa się w czasach, kiedy na kalkulator mówiło się "komputer"). I pamiętam doskonale to uczucie rozczarowania, że nie odkryłem niczego nadzwyczajnego... (jak mi się wówczas wydawało ). Na samą myśl tamtej chwili uśmiecham się pod nosem po dziś dzień. Dzięki, Allgreen, że przywołałeś mi to wspomnienie tym wątkiem.
-
-
Ja nie gram, ale mój syn namiętnie grywa. Będa wakacje, więc mogę spytać, jeśli chcesz.
-
Niegrzeczne rośliny Piękni drapieżcy
Arturr0 odpowiedział stefek → na temat → Naturalne środowisko - Świat
Film bardzo dobry i uświadamia, że jeszcze dużo możemy się dowiedzieć na temat tych roślin i właściwie każdy z nas ma szansę odkryć coś nowego . Moim zdaniem zabrakło czegoś o owadożerach australijskich a przede wszystkim nie było nawet najmniejszej wzmianki o pływaczach. Generalnie to o wsztkim za mało, bo film był za krótki -
Super sprawa ta kamerka - będę obserował U mnie w okolicy też ostatnio często widuję bieliki, niedawno widziełem jednego 2 metry od drogi (siedział na padlinie), ale zerwał się skubany do lotu, gdy zatrzyamałem samochód. Znajomy wędkarz-działacz mówił, że w sumie jest 8 gniazd bielików w promieniu 20 km (od Trzcianki woj. wielkopolskie), ale nie wiem, na ile to prawda.
-
Velkommen til Norge! vol.2
Arturr0 odpowiedział Iglacy → na temat → Planowane wyprawy, relacje z podróży
Super fotki - im więcej takich na forum, tym lepiej.