Arturr0

Coś wolno rosną, jak na zwykłe Capensisy, albo mi się zdaje

Wczoraj zauważyłem pierwszy wschód, dzisiaj są już dwa kiełki. Maciupeńkie, zielone przecineczki na tle czarnego torfu. Załączam fotki takie, na jakie pozwala mój aparat. Nawet widać skiełkowane nasionko .

A to czasem nie będzie nasza, rodzima, rosiczka pośrednia lub długolistna?

Trzeba przyznać, że "hokerek" w świetnej kondycji i całkiem spory . Trafi na parapet, czy do jakiegoś terrarium? Mam pytanie co do tej rosiczki niekształtnej, która Ci kwitła, o czym mowa powyżej. Mianowicie, czy zawiązała nasiona i jak jej kondycja po tym kwitnieniu? Pytam, bo moja też wypuszcza pęd kwiatowy i tak się zastanawiam, czy go nie odciąć (bo kupiłem jakiś czas temu jedną zaraz po kwitnienu (jeszcze miała suchy pęd kwiatowy) i nie udało mi się jej uratować - zamarła.

Dzisiaj przyszła nagroda za 2-gie miejsce w konkursie na roślinkę miesiąca (edycja sierpniowa). Przesyłka od sponsora - firmy Wild-Nature. Roślinki w dobrej kondycji, przysłane razem z podłożem (jedna muchołówka leżała luzem na podłożu). Jak widać, przyszły dwie odmiany D. capensis (Albino i chyba Typical) i dwie odmiany muchołówek, ale jakie konkretnie, to muszę do nich napisać. Tak więc jeszcze raz dziękuję organizatorom konkursu i sponsorowi. Frajda jest naprawdę duża , nagrody to nie żadna ściema, tylko pełnowartościowe rosliny, więc zachecam Forumowiczów do uczestnictwa w tym konkursie Fotki jeszcze spakowanych roślinek i już posadzonych w docelowych doniczkach:

Szkalna kula, powiadasz... hmm, dobry pomysł - muszę się dyskretnie rozejrzeć po domu, co by się nadało Dzięki za dobrą radę .

Mam ją od niecałego miesiąca (16-go będzie miesiąc) - na razie rośnie i wypuszcza cały czas nowe liście. Rosę też ma - ale tylko na 3-4 liściach. Wg niektórych opinii ten gatunek daje sobie radę całkiem dobrze w warunkach parapetowych - chyba jako jedyny z trzech sióstr. Zobaczymy co dalej - terrarium na razie nie ma i nie będzie.

Porobiłem niedawno kilka fotek, więc wrzucam . Opanowałem już częściowo parapety w trzech pokojach (w czwartym zdobyty przyczółek) i część balkonu. Na ten rok już nie przewiduję powiększania hodowli - i tak lista gatunków jest dość długa (moja małżonka mówi, że o wiele za długa, hehehe). Generalnie wszystko rośnie i rozwija się dość dobrze. Oczywiście - są i problemy: dzbaneczniki nie dzbankują (Hokerek na razie nie potracił dzbanków i liczę, że utrzyma te, co ma przez jakiś czas), no i mam problemy z rosiczką madagaskarską. Mam dwie roślinki od dwóch różnych hodowców i u mnie po prostu nie chcą rosnać - zwyczajnie zamierają (nie wiedzieć czemu, bo rzekomo jest łatwa w hodowli). Fotki przedstawiaja widok ogólny na część hodowli i kilka wybranych, pojedynczych, roślinek.

Rosiczka skręcona (Drosera scorpioides)

Hmm... Fotki poniżej, zrobione dzisiaj, przestawiają jeden z pędów kwiatowych. Pytania brzmią: - Czy ten pączek na samym dole jest już przekwinięty? Tzn. kwiatek już był ? - Czy zawiążą się nasionka, nawet, jak nie było przeprowadzanych żadnych zabiegów "wspomagających" samozapylenie (np. potrząsanie kwiatkiem) ?

Tzn. co? Parę godzin po sprawie ?

Kwiatki jeszcze nie rozkwitły, ale już jest tuż, tuż - w największych pąkach widać już nabrzmiałe, ale pomarszczone i zwinięte jeszcze płatki. Pędy kwiatowe mają po kilkanaście centymetrów wysokości. Wypuściły je prawie wszystkie większe roślinki, niektóre mają nawet po dwa pędy. Generalnie czekam na kwiatki . Fotki z wczoraj:

W TYM TEMACIE są fotorelacje użytkowników naszego Forum z konkretnych miejsc w Polsce. Często ze wskazówkami dojazdu lub mapkami - zerknij czy jest coś z Twojej okolicy.

W Nomi też jest dostępny: LINK, ale oni chyba nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej.

W tym temacie nie widac żadnej fotki - padł serwer, na którym były te fotki, albo co...

Ale autor tematu nie zaczął od nasion, tylko kupił dwie młode sadzonki od usera Maja 100 - przynajmniej tak wynika z postów

Z tym "korzeniem", zapewniam, ze wszystko jest w porządku . Natomiast dzbaneczniki poprzesadzałem dzisiaj, ale jakoś nie zdecydowałem się na sprawdzenie tych korzeni - przesadziłem w grudce ziemi, bo trochę się boje, że coś uszkodzę.

Nie - kupowałem z pewnego źródła i przed zakupem przeprowadziłem wymianę maili. Wg sprzedającego (Heldros) te nasiona są świeże i nie wymagają stratyfikacji.

Zakupłem kilka nasion D. regia. Początkowo miałem zamiar wysiać je dopiero na wiosnę, ale jednak ciekawość i niecierpliwośc wzięły górę Nasionka trafiły więc do dwóch doniczek z mieszanką torfu, piasku i odrobiny kory sosnowej i zobaczymy, co z tego wyrośnie. Mam nadzieję, że załapią się jeszcze na odrobinę słońca i wykiełkują. Wysiew miał miejsce 31.08.2012r. Fotki nasionek:

Od posadzenia tych sadzonek minęło ponad 1,5 miesiąca. Proces aklimatyzacji minął - woreczki były stopniowo coraz bardziej otwierane, aż w końcu, od prawie dwóch tygodni, zostały całkowicie usunięte. Dzbaneczniki są cały czas trzymane na parapecie wschodnim, na podstawkach z kermazytem, zraszam je nieregularnie. Ventracie zostały ucięte dzbanki, bo zaczynały brzydko wyglądać. Obie sadzonki wypuściły po kilka liści, jednak zalążki dzbanków zamierają - rośliny nie dzbankują. Może dopiero na wiosnę doczekam się jakichś dzbanków. Obie roślinki zostaną wkrótce przesadzone do bardziej estetycznych doniczek (małżonka nalega ), więc przy okazji stwierdzimy, jak tam się mają systemy korzeniowe. No i po dwie, aktualne, fotki Ventraty i Ventricosy:

Gratulacje dla zwycięzcy - fotka zdecydowanie najlepsza . Przy okazji dziękuję wszystkim za oddane na moją fotkę głosy - wynik mnie bardzo zaskoczył. Naprawdę miło, że zdjęcie podobało się tylu osobom . No i podziękowania dla wszystkich uczestników oraz sponsora nagród - dzięki.

Hmm... być może masz rację, Cephalotus, z tą monokarpicznością D. dielsiana. Nie będzie mi dane tego jednak sprawdzic, gdyż jestem już niemal 100% pewien, że te moje nasionka, kupione jako D. dielsiana, okazały się być nasionami D. spatulata. W związku z czym muszę zmienić nazwę topika na inną, niestety Dzisiaj pędy kwiatowe są już bardzo długie - niektóre mają ponad 10 cm i mają spore pączki kwiatowe, wypuszczają je wszystkie bardziej wyrośnięte egzemplarze rosiczek. Jedna nawet dwa pędy wypuściła. Zrobię zdjęcia, jak uda mi się wrócić z pracy odpowiednio wcześnie . A póki co, obiecane w poście nieco wyżej, zaległe fotki rosiczek wypuszczających pędy kwiatowe - fotki sprzed ponad tygodnia, robione 22 sierpnia: Cephalotus: Zmieniłem tytuł tematu.

Co prawda temat dość stary, ale ciekawy jestem, jakie były dalsze postępy tej hodowli - udało się wyhodować dorosłe rosice, czy coś się stało i była porażka?

Hmm... w postach powyżej nie ma żadnych wzmianek o rozmnażaniu. Czy udało się któremuś z forumowiczów doprowadzić do wytworzenia nasion przez D. regia lub rozmnożyć ją w inny sposób? Albo jakieś wnioski chociaż z nieudanych prób? W tym topiku jest wzmianka, ale konkretów brak.

Faktycznie jakiś tak - jakby "siwy", więc nazwa polska jak najbardziej trafiona