Arturr0

Ta atropurpurea to przepiękna jest .

Na zdjęciach widać tylko osobniki prawie bez dzbanuszków. Ale ogólnie to świetne ekspozycje w tym ogrodzie, aż chciałoby się obejrzeć na żywo. A ujęcia katurnic z wcześniejszych postów to już wogóle przecudowne .

Chimanta Massif przepiękny, aż gały wychodzą... . Muszę zobaczyć kiedyś na żywo. Podobnie, jak i dzbanki, których Tobie od początku zwyczajnie zazdroszczę .

Roślinki dzbankują, aż miło popatrzeć . "Bloody Mary" terrariowa to ma ze 3-4x większe dzbanki, niż na parapecie, venticosa to samo. Miejscami gęsto się zrobiło, będę musiał troszkę poprzesuwać rośliny, ale są mocno poplątane. Trochę marnie wygląda ta kratka na dnie - chyba znowu dam na dno warstę torfowca. Kilka fotek z tego terrarium: Widok z przodu. Widok z boku. Dzbanki trzech gatunków obok siebie. N. spectabilis x ventricosa N. ventricosa N x "Bloody Mary" N. spectabilis x ventricosa N. 'Viking' N. maxima 'Wavy Leaf'

Akurat jestem za granicą. Zjeżdżam we wtorek, to zobaczę. Przed wyjazdem widziałem, że jedna flava wypuszcza pęd kwiatowy, ale był maleńki. Ponadto są straty w roślinach, ale temat ogarnę, jak wrócę.

Drosera capensis Fuji FinePix S1600

Super peltaty . Nie wiedzieć czemu, u mnie rosną na wysokość zaledwe max 5-6 cm

Ładne foty... jak zwykle Cephalotusy trzymasz w mieszance torf + perlit, czy jeszcze coś dosypujesz?

Karmienie pinkami odpada - larwy much sa wyjatkowo odporne na działanie soków trawiennych. Np. w dzbankach dzbaneczników praktycznie wcale się "nie rozpuszczają". Natomiast dorosłe muchy jak najbardziej tak, obojętnie, czy do dzbanków, rosiczek, muchołówek, kapturnic czy helamfor. Temat był rzerzej poruszay w temacie dokkrb w dziale "Zdjęcia i fimy hodowców".

Mała aktualizacja. Kilka roślin mocno odchorowało wysokie temperatury w lecie, ponadto za długo zwlekałem ze zmianą świetlówek i na dodatek padł mi nawilżacz (przez 1,5 miesiąca byłem bez). Zespół tych czynników spowodował pewne straty - wykruszyło się kilka dzbanków, a te co zostały zahamowały wzrost i potraciły część dzbanków. Ponadto torfowiec, którym było pokryty keramzyt na dnie terrarium zaczął zamierać, pleśnieć i gnić (musiałem go całkowicie wywalić). Na początku stycznia wymieniłem świetlówki (na Sylvania Grolux T5 39W oraz Philips Master T5 39W) a w połowie lutego kupiłem nowy nawilżacz. Dzbanki od razu zaczęły pozytywnie reagować i widać, że zaczęły pompować nowe dzbanki, niektóre całkiem spore, które w dodatku całkiem ładnie się wybarwiają. Poniżej kilka fotek z tego tygodnia: N. fusca N. ventricosa N. reinwardtiana N x "Bloody Mary" N. spectabilis x ventricosa N. maxima 'Wavy Leaf' N. 'Viking'

Budki rewelacja Niedawno wygarniałem ze swoich ubiegłoroczne gniazda. W sumie mam trzy budki na działce. Wolałbym więcej, ale nie mam gdzie wieszać (za młode drzewka) a i tak już jedna z nich wisi na drzewie za płotem. W ubiegłym roku we wszystkich gnieździły się ptaki tj. sikory bogatki (dwa lęgi), wróble i pleszka ogrodowa (bardzo ładny samczyk) w budce przeznaczonej dla szpaków. Uwielbiam je obserwować, jak się krzątają w sezonie lęgowym. Marzy mi się lęg dudka, które widuję u mnie na działce kilkadziesiąt razy w roku, więc muszą gniazdować gdzieś w pobliżu... Przepiękne ptaki.

A nie wiem - normalna wanna łazienkowa. Będe jutro na działce, to pomierzę i napiszę.

Przypadkowo udało mi się "skołować" od swojego Szefa taką oto wannę: Nówka sztuka "nie śmigana", w dodatku całkowicie za darmo . Wanna ma lekką wgniotkę w górnej części (uszkodzenie transportowe) i dlatego była przeznaczona do wyrzucenia (nieuznana reklamacja). Jak ją tylko zobaczyłem, to od razu - oczywiście - zalągł się w mojej głowie pomysł na kolejne torfowisko. Po niezbyt długich negocjacjach z moją ukochaną małżonką miejsce na działce już też wydzielone, więc na wiosnę ruszam z kolejnym projektem . Na razie powoli gromadzę materiały i torf .

Hmm... co cu aktualizować, rośliny śpią. Zaglądam do nich dość często i wydaje mi się, że powinno wszystko przeżyć. Były (przez słabą zimę) i nadal są jednak pewne problemy - mianowicie nagminne tej zimy zjawisko "wysadzania roślin". Nawet duże kapturnice mają wyraźnie pouszkadzane systemy korzeniowe poprzez ciągłe "pracowanie" wierzchniej warstwy torfu. Mniejsze kapturnice i częśc muchołówek zostały wręcz całkowicie wysadzone z podłoża (leżały na boku z całym korzeniem na wierzchu) i musiałem je z powrotem wtykać, jak torf rozmarzał. Z pewnością im to nie służy, ale coś nie mam pomysłu, jak wyeliminować to zjawisko. Na wiosnę będę zmuszony część roślin delikatnie podkopać i powsadzać głębiej. Nie jest mi to na rękę, bo jesienią wysypałem sporo nasion różnych rosiczek w róznych miejscach i pewnie mi dużo przez to wiosenne grzebanie w torfie nie powschodzi, ale nie mam wyjścia... Zamieszczam kilka fotek z okresu styczeń-luty:

Całkiem ładny ten panel Ci wyszedł . Jak byś mógł, to podaj koszty materiałów na taki. A te odbłysniki jaką mają długość?

Coś w tematyce Świąt dla męskiej części forum

Ja też

Było wyjaśniane wcześniej, że larwy muchy są wyjątkowo odporne na działanie wydzielin trawiących roślin i potrafią tkwić w dzbankach po kilka miesięcy w stanie niemal nienaruszonym (oczywiście martwe). Z imago nie ma tego problemu.

Płonnik to nie jest torfowiec, czyli nie nadaje się.

To D. indica. Sevillo, teraz Ty.

Nepenthes hamiguitanensis Dzisiaj upływa równy miesiąc od założenia tego tematu

Mi się najbardziej podoba P. medusina. Wygląda, jak rosiczka jakaś . On zawsze ma takie duże krople? Muszę sobie skombinować takiego, chociaż do tłusciochów to nie mam jakoś zacięcia.