Skocz do zawartości

Arturr0

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    483
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Arturr0

  1. Arturr0

    Wysiew

    Zwykły chwaścik - do wyrwania.
  2. Arturr0

    Samochód

    I jak - zdecydowałeś sie na jakieś auto, czy się wciąż zastanawiasz?
  3. Świetny temat. Miałem pytać już wcześniej - ale wyleciało mi z głowy. Wspominałeś, że w każdym są zastosowane zestawy świetlówek SYLVANIA GROLUX - 6 szt po 36W, czyli w sumie, to bardzo duża moc i oświetleniowa, ale również i grzewcza. Więc co z chłodzeniem Twoich paludariów - jakieś radiatory, wentylatory, czy inne sposoby? Czy po prostu świetlówki stoją na zewnątrz zbiorników (świecą przez szybę górną) i to wystarcza. Przy okazji - co to za stojaki - oprawki ? Pytam, bo gatunki dzbaneczników masz naprawdę różnorodne i widać, że im bardzo dobrze. A skoro już jesteśmy przy konstrukcji, to jakieś systemy zraszające instalujesz, czy wystarcza sam keramzyt? I w takim wypadku co z podlewaniem?
  4. Jedna regia chyba padła (słabo widać), dzbanki też swoje odchorowały, ale widać, że się już pozbierały. Dzbaneczniki sadzisz bezpośrednio w podłoże, czy w jakieś koszyczki/doniczki? Podlewnie - jest jakiś zraszacz?
  5. Arturr0

    Samochód

    Od razu zaznaczę, że dla mnie samochód prywatny coś więcej, niż tylko zwykłe wozidło z miejsca A do miejsca B Skoro samochód ma być do 20 tys. z przeznaczeniem głównie na dojazdy do pracy i jazdy miejskiej, to od razu odrzuciłbym silniki diesla, które przy takim użytkowaniu będą się tylko męczyć i ulegać kosztownym awariom (wtryski, DPF-y itp.). To samo benzyniaki z turbiną. Sam jeżdżę od niedawna Mazdą 3 z 2007r. z silniekiem 2,3 160KM w automacie, LINK do tematu na innym forum. Tzn. w zasadzie to małżonka głównie jeździ mazdą, bo ja mam służbowego Citroena (już trzeciego: 2x Berlingo i 1 Nemo) i generalnie prywatnie w życiu bym francuza nie kupił. Poprzednio przez 4 lata mieliśmy też mazdę 323F BJ z 2002 z silnikiem 1,6 98KM, która była moim oczkiem w głowie : LINK Wracając do tematu na twoim miejscu szukałbym właśnie w Mazdach i Hondach. To niezawodne, trwałe samochody i jeśli uda Ci się poszukać zadbaną sztukę, to będziesz mega zadowolony. Jedyny mankament tych aut to zdarzająca się na niektórych egzemplarzach rdza, więc dokładnie oglądaj przed zakupem blachy (nadkola, ranty drzwi i klapy bagażnika). Natomiast mechanicznie, to nie odnotowałem w czasie użytkowania mazd żadnych awarii. Podobnie w elektryce, wszystko działa pomimo upływu lat. Ponadto mazdy są bardzo dobrze wyposażone, jak na swój segment, a dynamika jazdy naprawdę jest super. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o autach francuskich i niemieckich, z którymi również mam sporo do czynienia (w firmie i wśród rodziny). Przykładowo w citroenach awarie układów elektrycznych są bardzo powszechne (a to podnośnik szyby, a to przepływomierz, a to wycieraczka) i denerwujące. Ale, jak to mówią, każdy chwali swoje, a Ty zrób jak uważasz. Powodzenia w poszukiwaniach auta (bo to prawdziwa droga przez mękę ). Moja rada: szukaj na początku po forach samochodowych w działach handlowych i na Tablicy.pl, a od handlarzy kup tylko po dokładnym sprawdzeniu auta u mechanika lub w jakiejś stacji kontroli pojazdów.
  6. Faktycznie, on jest cały czerwony A oświetlenie jakie masz zastosowane w widocznych terrariach?
  7. A N. ramispina nie powinien miec limonkowego wnętrza dzbanków? Ciekawy sposób uprawy w tych "tubach" z torfowca. A w ogóle to cudne te rośliny i zazdroszczę, że masz takie warunki w pracy
  8. Ładnie, ładnie Z ciekawością zobaczymy za 2-3 miesiące, jak to będzie wyglądać.
  9. Faktycznie o tym nie wiedziałem, że rosiczki mogą żyć między wydmami. Super fotki.
  10. Możesz użyć nawet za kilkanaście lat.
  11. No i znowu potwierdziła się zasada, że w tym hobby cierpliwość to podstawa. Życzę udanych zbiorów nasionek .
  12. Pomysł super. Mnie samemu nieraz zwyczajnie nie chce się focić i wrzucać i podejrzewam, że tak samo i reszcie . Szczególnie, jak rośliny "stoją w miejscu", jak to w zimie. Słońce poświeci, to pewnie zrobi się wzmożony ruch w foto-tematach. Ale gdyby tak Administracja ogłosiła ogólnoforumową mobilizację, to pewnie ruch byłby znacznie większy
  13. Też pochwalę, bo jest za co
  14. Chciałbym dowiedzieć się, jakie macie obserwacje na temat długości "życia" pojedynczego, wytworzonego dzbanka. Konktetnie chodzi mi o to, które gatunki/odmiany najdłużej są w stanie utrzymać wytworzony dzbanek w warunkach uprawy terrariowej i parapetowej. Interesuje mnie okres czasu, który upływa od "napompowania" dzbanka do jego obumarcia (nawet częściowego, co się często zdarza np. parapetowcom). Czyli, krótko mówiąc: wpisujcie swoje rekordy (może być mniej-więcej). U mnie rekordzistami, jak dotąd są: - N. spectabilis x ventricosa (terrarium bez chłodzenia) - 14 miesięcy (i nadal nie obumiera ) - N. x ventata (parapet) - góra 5 miesięcy.
  15. Ano takie to nasze hobby już jest, że niekiedy dochodzi do strat w inwentarzu. Ale grunt, to się nie zniechęcać i wyciągać wnioski na przyszłość. Co by nie było - przynajmniej dzbanki skorzystały
  16. Ale ich w jest w pułapce lividy, wiją się, jak dzikie węże. Ciekawy filmik, dobra robota, dzięki za wrzucenie w temat.
  17. Ścianki zbudowane są z dość cienkiej pleksy (może z 1mm), lepsza byłaby grubsza, ale tylko taką miałem pod ręką - z uszkodzonej dużej antyramy do zdjęć. Jako, że były zbyt giętkie, do ich usztywnienia i wzmocnienia konstrukcji użyłem plastikowych, pustych w środku, sztywnych listewek, które są do kupienia w składach budowlanych jako listwy do klinkieru (jakoś 2,50 zł za 2m). W pierszym terrararium mocowałem je za pomocą kleju, ale w tym do montażu użyłem nierdzewnych, krótkich wkrętów o dużych, płaskich łbach (szybciej idzie praca i pewniej trzymają). Przy okazji zrobię zdjęcie takiej ścianki od tyłu i umieszczę w tym temacie. Nastepnie z nieuzywanych kwadratowych doniczek produkcyjnych oraz z plastkowych pudełek po lodach powycinałem nożykiem do tapet takie "kieszenie", które przykleiłem do pleksy uniwersalnym, wodoodpornym klejem polimerowym. Przedtem całą powierzchnię pleksy zmatowiłem papierem ściernym. Jak to wyglądało po przyklejeniu (jeszcze bez kokosa) jest uwidocznione kilka postów wyżej. Matę kokosową przyklejałem w szerokich pasach tym samym klejem. Mam jedna fotkę, jak wygladała ścianka pokryta klejem przed położeniem maty: Po położeniu maty została ona starannie dociśnięta do pleksy, następnie poustawiałem na niej obciążenie (napełnione wodą słoje i butelki) i pozostawiłem na 24h do całkowitego wyschnięcia kleju. Kleju na dwie ścianki zużyłem równe 500ml. Ścianki stoją oparte o dno terrarium, o tylną i boczną szybę oraz o siebie nawzajem (w rogu), całość jest stabilna i nie grozi zawaleniem nawet pod dość dużym ciężarem. No i tyle, jesli chodzi o moje ścianki .
  18. Na fotkach nawilżacz i efekt jego działania . Jest ustawiony tak, ze włącza się na pół godziny co dwie godziny w dzien i 2-3x w nocy.
  19. Dobry kontakt, szybka wysyłka i rośliny w dobrym stanie. Czyli zero problemów :).

  20. Średnio trafiony, gdyż nie trzyma wilgoci, a w zasadzie to ją odprowadza. Owszem wygląda całkiem dobrze, ale miałem założenie, że będzie ono dobrze, najlepiej całe, nasiakąć od dołu (na dnie zawsze jest ok. 2 cm wody) i dzięki temu dodatkowo doda mi te kilka % do ogólnej wilgotności w terra. Miało to szczególnie sprzyjać roślinom posadzonym w kieszeniach ścian. Tymczasem włókno kokosowe, nawet silnie spryskane, nie nasiąka wodą i błyskawicznie wysycha na wiór, gdyż niewchłonięte krople zwyczajnie odparowują, a mokre jest może kilka centymetrów od dna terra. W następnym projekcie zastosuję ścianki na bazie martwego torfowca, co z pewnością spełni w/w założenie.
  21. Pod koniec ubiegłego roku założyłem drugie terrarium, które stoi u mnie w firmie . Jego krótka historia: W grudniu zakupiłem okazyjnie używane terrarium o wymiarach 90x57x40 cm wraz z zestawem oświetlenia (T5 2x39W) i kilkunastoma roślinami. Same rośliny były w dobrym stanie, ale terrarium było w stanie wymagającym sporo pracy - ciekło, oklejone niestarannie folią i generalnie od razu widać było, że spełniało wyłącznie funkcję typowo hodowlaną, zaś dekoracyjność i estetyka (na co z kolei ja mam parcie ) była na poziomie bliskim zera. Więc, jak je kupiłem wygladało tak przed i po rozpakowaniu: A, że nie chciałem, aby dzbanki stały zbyt długo bez odpowednich warunków (umieściłem je w dużej kastrze budowlanej i przykryłem folią), Więc przeprowadziłem błyskawiczny mały remoncik, wyczyściłem, uszczelniłem i urządziłem po swojemu. Co ciekawe okazało się, ze poprzedni właściciel nie zdjął folii zabezpieczającej z wewnętrznej strony odbłyśników, która cała się stopiła, miejsami nawet zczerniała i diabelsko przywarła do stali - wiele trudu włozyłem, aby przywrócić im blask. Zrobiłem też pokrywę z paneli podłogowych dla ukrycia kabli, stateczników i rurek od nawilzacza (był w planie) i dwie ścianki z kieszeniami. Wpadłem na pomysł oklejenia ścianek włóknem kokosowym. Jak się póxniej okazało pomysł był średnio trafiony. W sumie prace zajęły mi około tygodnia (tylko wieczory), z czego dwa ostatnie dni to było właściwie tylko oczekiwanie na całkowite zakrzepnięcie silikonu. Fotki tylnej ścianki z kieszeniami przed oklejeniem kokosem: Fotki pustego terrarium przygotowanego do włożenia roślin: No i fotki terrarium zaraz po włożeniu roślin, jeszcze na szafce "roboczej" - stan na dzień 2013-12-24: Sorki za jakość fotek, ale wszystkie robiłem telefonem GSM. Początkowo świetlówki leżały na górnej szybie, obecnie od miesiąca są już wewnątrz terra. Rosliny się już zaaklimatyzowały zaczynają pompować pierwsze dzbanki. Strat w inwentarzu jak dotąd nie odnotowałem, więc nie jest źle . Skład gatunkowy, obserwacje i aktualne fotki dam za niedługo.
  22. Hmm... Nie widzę przeszkód, aby nie spróbować i w sumie dzięki za podpowiedź. Będę wyłaczał światło o 19-stej i zobaczymy, czy będzie jakakolwiek zmiana w roślinach.
  23. Dzięki za miłe słowa Terrarium ma już ponad rok, więc pora na krótkie wnioski i obserwacje. Generalnie w tym terra borykam się z problemem zbyt wysokiej temperatury, która jest na poziomie (w dzień) 30-33 stopnie C, a w lato dochodzi nawet do 35. Świetlówki świecą od 7.00 rano do 22-23.00 wieczorem. Będę je musiał już powoli wymienić, bo chyba są zużyte (chociaż roślinom to chyba nie przeszkadza). Wilgoć utrzymuje się na poziomie w dzień około 45-50%, w nocy 70-80%, mierzone na poziomie +/- połowa wysokości terra (na fotkach widać czujnik). Nadmieniam, że nie wykonuję żadnych zabiegów poza ręcznym zraszaniem deszczówką roślin i tła 1-2 x w tygodniu. Co do roślin: Świetnie rośnie N. spectabilis x ventricosa, N. fusca, D. adelae, Cephalotus, D. prolifera (weszła mi w stan spoczynku), Heliamphora minor i pływacze (U. longifolia i U. warburgii). N. vogelli, N. gymnaphora, N. ramispina i N. aristolochioides x mira mają się dobrze, wypuszczają nowe liście, ale albo pompują małe dzbanki, albo wcale. Odkąd mam to terra padły mi N. muluensis x lowii, N. vieillardii i N. hookeriana (akurat on to sam nie wiem dlaczego), D. prolifera. N. venticosa zaczął mi obumierać, więc trafił z powrotem na parapet i ma się dobrze (nadmieniam, ze był w kieszeni tła dość wysoko nad dnem terra). Ponadto doszły N. ampullaria i jedna krzyżówka (zapomniałem nazwy), które już się ukorzeniły i zaczynają rosnąć. No i mech - ten rośnie dobrze i na dnie terrarium, i w doniczkach (tam, gdzie jest podłożem) i w kieszeniach w ścian (tła).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.