Sevillo

Piękny , bardzo piękny .

Jeszcze tam jest x obovata .

Nie wierzę, że to prawdziwa Red Piranha. :/

Byłem na obrzeżach Borów , ale oczywiście, okrągłolistna, byłem też w Rezerwacie Lewice, z rosiczką okrągłolistną i długolistną, ta długolistna albo się tak maskuje ,albo jej tam po prostu nie ma, tylko okrągłolistna jak chwast . O Zieleńcu nie wspomnę...

Ale lipa , jeżeli to polska rosiczka to w czym ona mogłaby zaszkodzić ?

Można kupić legalnie , a poza tym chyba wszyscy z forum wiedzą, że są pod ścisłą ochroną . W niektórych miejscach jest jej po kilka sztuk , a w innych rośnie jak roślina inwazyjna . Tylko 20 ? Jeszcze takie szybkie pytanie - Czy do torfowiska gdzie rośnie np. tylko rotundifolia , mogę posadzić anglice czy inną polską rosiczkę ?

Hejka, możecie napisać gdzie rośnie w Polsce zachodniej Drosera Anglica ? Bo jak na razie szukam jej, a tylko znalazłem 6 stanowisk okrągłolistnej i 1 pośredniej , a długolistnej szukam .

Stylidium Debile (kliknijcie w obrazek, będzie ładniejszy ) Canon 1000D

Ładny, ale już od jakiegoś czasu patrzę za Giantem , albo innym kultywarem .

Piękne roślinki . Moje stoją na południowym balkonie i ledwo co się wybarwiają, łącznie z 'Red Piranhą' . Ten cupped trap to chyba muchołówkowa Falconeri .

Wow, fajna krzyżówka .

Dziwne , że przybył aż z Rosji , bo widać, że to kolejna broń rosyjska - Letnia kolekcja "Czelabińsk" .

- Tu "Czelabiński Chomik Bojowy" - Musicie odtwarzać z głosem , inaczej nie będzie tego efektu . Najlepsza 55 sekunda .

Myślę, że gdybyśmy wzięli pasikonika z Czelabińska , to z modliszki nic by nie zostało .

Kosa powinieneś zastąpić Beara Gryllsa w szkole przetrwania .

Ja mogę sprawić pasikonika , teraz zostaje do poszukania tylko modliszka .

U mnie był od 7 do 14:30 , co ciekawsze wrócił do natury (tego naturą nie da się nazwać ) żywy .

Już tak mało brakuje , żeby sobie poszedł ( za szybą już jest) : Nie , ale jednak nie. Zostaje :

Akurat mieszkam na parterze .

Balkon mam otwarty , nie uchylony to chyba przez to . Okropieństwo , od tego czasu , gdy skoczyło mi na plecy ...

Wątpię , że weszła przez okno. Po ludzku mówiąc - drzwi mam po drugiej stronie , a jak byłem twarzą do okna to ona skoczyła mi na plecy .

Fajnie , tylko jak ona weszła do mojego domku ? Nie wiecie jak ja się czułem z nią na plecach . To już mogę iść spokojnie po moje tosty .

Normalne , moja Tokaiensis ma 4 pędy .