-
Liczba zawartości
148 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez myself
-
Moje zamiłowania oprócz ro to: *muzyka - głównie metal i rock *języki obce - uczę się angielskiego, francuskiego i rosyjskiego *rysowanie *ceropegie i fiołki afrykańskie
-
A czy przed wysłaniem z powrotem zrobiłaś zdjęcia w jakim stanie rośliny do Ciebie dotarły i przesłałaś je sprzedającemu?
-
Sprawdź tylko te rośliny, które były już wcześniej zaatakowane, ewentualnie inne rośliny, które standardowo mają suche podłoże i ich stan się pogorszył. Owadożerom wełnowce nie grożą, te szkodniki nie lubią wilgotnego podłoża. Jeśli wełnowce pojawiły się w takiej wilgotności, to raczej jest niewystarczająca. Przydatne byłoby chociaż codzienne zraszanie/zamgławianie.
-
Wełnowce nie zawsze są widoczne w podłożu, żerują na korzeniach, nie przemieszczają się. Ja przemywałam punktowo tylko miejsca, z których usunęłam szkodniki. Używałam do tego nierozcieńczonego Amolu, potem nie przepłukiwałam rośliny. Najlepiej przenieść ją do podwyższonej wilgotności, której wełnowce nie lubią.
-
Wełnowce najczęściej żerują na roślinach sucholubnych, u mnie pojawiały się na kaktusach. Samo mechaniczne usunięcie szkodników może być niewystarczające - zaatakowane miejsce najlepiej przetrzeć wacikiem nasączonym alkoholem. Ważne jest, by zdejmując ten "pancerzyk" pod którym znajdują się wełnowce nie roznieść ich na inne części rośliny.
-
Roślina Listopada 2015 - zgłaszanie prac.
myself odpowiedział Tomyyy → na temat → Konkursy miesięczne
-
Apdejt: Pigmejkowa doniczka ładnie zarosła. Doszedł P. sp. El Mirador. Miałam dodać do niej więcej miniaturowych tłustoszy, ale transakcja nie doszła do skutku. Może kiedyś wypełnię te luki między poszczególnymi gatunkami, jak znajdę jakąś korzystną ofertę... Dzbaneczniki, ze względu na łączącą je chorowitość, trafiły do jednej doniczki. Stoją sobie w terrarium i problem przędziorków chyba jest już zażegnany Miałam zamiar pozbyć się wszystkich muchołówek, ale tych 20 niedobitków nikt nie chciał Również trafiły do jednej niewielkiej doniczki. Raczej na balkonie nie mam odpowiednich warunków na zimowanie, więc tę zimę spędzą pod żarówką przy lekko obniżonej temperaturze. A teraz nieowadożerne - fiołki afrykańskie: Rob's Flim Flam i Rob's Squeeze Toy - semiminiatury rosnące w doniczkach 5,5cm Willodene LE-Młoda Wiosna
-
Czy mogę podlewać muchołówkę wodą przegotowaną i odstałą?
myself odpowiedział Empire → na temat → Muchołówka
Było tu klika osób, które podlewały owadożery kranówką i rośliny prezentowały się znakomicie. Wszystko zależy od parametrów wody. -
Mapa hodowców roślin owadożernych
myself odpowiedział allgreen → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Chyba tylko autor może dodać pinezkę. -
O, a ja na jakimś forum przeczytałam, że passiflory opornie kwitną. Kiedyś próbowałam wyhodować z nasionka, ale bez efektów. Kwiatek faktycznie jak sztuczny, taki symetryczny Masz jeszcze inne passiflory? Głównie chodzi mi o foetidę.
-
Esseriany wyglądają przeuroczo
-
Ja swoją hookerianę i maryśkę kupiłam w Heldrosie w czerwcu. Maryśka już po ok. miesiącu zaczęła wypuszczać nowe liście i pompować dzbanki, rośnie dość szybko. Hookeriana dopiero niedawno ruszyła ze wzrostem. Tylko jeszcze pozostaje kwestia intensywności wybarwienia Bloody Mary na zachodnim parapecie. Moja na południowym ma liście o delikatnie pomarańczowym zabarwieniu z mocniej zaznaczonymi brzegami, a dzbanki jasnoczerwone (ale to pewnie dlatego, że jest młoda).
-
Kranówką? To zazdroszczę dobrej wody. U mnie zaraz całe podłoże robi się żółte... No i narobiłeś mi "smaka" na burmanni. Kilka razy próbowałam wysiewać i nic nie wzeszło Marzy mi się taki pięknie zarumieniony gąszczyk... Wysiewałeś świeże nasionka czy ich wiek nie ma większego znaczenia?
-
Burmannii i sessilifolia są przepiękne . Choć wszystkie rosiczki prezentują się znakomicie . W jakich warunkach je trzymasz?
-
Dziękuję za miłe komentarze Obovatka już wygląda przyzwoicie, czego nie można powiedzieć o rotundifolii i coccicaulis clon 2. Rozetkowe rosiczki beznadziejnie zniosły (no, właściwie nie zniosły) kwitnienie podczas upałów. Stan D. filiformis i filiformis x intermedia przez ten czas wcale się nie pogorszył, już produkują nasionka. Obovatka wśród mucholców: Doniczka pigmejkowa v.2, z nowymi pigmejkami Niektóre były źle podpisane, ale chyba już udało mi się je rozpoznać: 1. D. pygmaea (podpisana jako pygmaea i sargentii) 2. D. microscapa 3. D. helodes 4. D. manni B +microscapa? (ta druga jeszcze nie przypomina osobnych rosiczek tylko zieloną bryłę) 5. D. oreopodion 6. I tu nie wiem, bo teoretycznie powinnam jeszcze dostać sargentii, podpisana była jako callistos, a bardziej przypomina helodes lub dużą oreopodion. Ktoś coś? 7. D. callistos (podpisana jako helodes) Poza tym niezmiernie mnie raduje, że sporo rosiczek kwitnie: D. binata var. multifida f. extrema (foto jak na razie brak), D. communis (lub spatulata), D. sp. South Africa (poprzedni pęd niechcący przypaliłam lampą), D. madagascariensis D. filiformis "red" (obok regia oraz Moja Wspaniała Regia z 7 stożkami wzrostu) W doniczce capensisowej też widziałam jakiś pęd, ale już się ukrył wśród gąszczu świeżych liści. Ten kłębek to tylko 1 albino i 1 typical, każda z kilkoma-kilkunastoma stożkami wzrostu. Oczywiście P. moctezumae również wypuścił kwiatka, także nastawiam się na kolejny zbiór nasion Żeby tak jeszcze regia zakiwtła...
-
Ok, w takim razie dzięki za odpowiedzi. Właśnie przez brak pewności tego nie zgłosiłam, jak widać słusznie. Tylko zastanawia mnie ta różnica w wielkości roślin, ale to pewnie przez to, że te małe były wcześniej koszone wraz z trawą, a duże cały czas swobodnie rosły. Ale kształt liści też się trochę różni... O mandatach nie słyszałam, poza tym rośliny nie rosną na terenie należącym do mnie. W filmiku na zalinkowanej przez Damiana stronie wydają się sporo mniejsze...
-
Zapomniałam dodać, że tamte zdjęcia są sprzed jakichś 3 tygodni. Aktualnie rośliny przekwitły, za to pokazało się pełno malutkich barszczyków - już na pewno zwyczajnych . Niecałe 0,5m wyskości. Te duże nie mają czerwonych plamek, jedynie ślady po żerujących na nich ślimakach. Teraz nie mogłam zrobić zdjęć dolnym liściom, bo są zarośnięte przez jeżyny, górne liście mają ok. 0,4m. Na jednym baldaszku było 20-25 nasion, kwiatostan miał ich ok. 20. Czyli to raczej bardzo wyrośnięty barszcz zwyczajny? Nope, mam 1,7m i kwiatostany są sporo wyższe ode mnie, tylko ten na drugim zdjęciu był mniej więcej mojego wzrostu. Zdjęcia robione z odległości ok. 2-4 metrów, stąd ta perspektywa (miałam na smyczy psa, już kiedyś ugryzł pokrzywę, wolałam nie ryzykować...)
-
Podczas spaceru z psem natknęłam się na taką roślinkę: Kwiatostan ma ok. 2m. To barszcz Sosnowskiego czy barszcz zwyczajny? Czym się one różnią?
-
Jednej z moich regii (dwie w tej samej doniczce, druga to okaz zdrowia) też czerniały liście. Najpierw najstarsze, potem również te młode, jeszcze nie rozwinięte. Czernienie zaczęło się odkąd rosiczka wytworzyła nowe stożki wzrostu, ścięłam ją tuż nad nimi. Roślinka wytworzyła z nich 7 nowych pędów z soczyście zielonymi liśćmi, rośnie w szalonym tempie. Może zobacz czy Twoja regia pod najstarszymi liśćmi nie ma "guzków". Jesteś pewien, że w podłożu nie zalęgły się jakieś niesympatyczne stworzonka? U mnie przy częstym podlewaniu zaraz pojawiają się ziemiórki, więc lekko podsuszam podłoże. Też myślę, że powinieneś je przesadzić do torfu.
-
Ujęcie sierpnia 2015 - zgłaszanie prac.
myself odpowiedział Cephalotus → na temat → Konkursy miesięczne
-
Tak, spotkał się. Ten bajer zwie się Photoshop
-
Nie ma podanej konkretnej ilości nasion, równie dobrze "kilkadziesiąt" może znaczyć 80 jak i 30. Oferowane gatunki są bardzo popularne i można tanio kupić ich duże ilości. W niektórych sklepach ponad 100 nasion mimozy kosztuje niecałe 4zł, z rosiczek i papryki łatwo uzyskać duże ilości nasion, dziwaczka nie kupowałam, ale pewnie jest podobnie jak w przypadku mimozy. W tych 7zł mieści się 2,35zł za list priorytetowy, groszowe koszty pakowania i 6% prowizji dla Allegro. Jak dla mnie ta aukcja wcale nie jest podejrzana (choć po cenach innych sprzedających może się taka wydawać ). Jedynie nie jest pewna świeżość nasion i ich dokładna ilość, ale o to można zapytać.
-
To ze względu na oszczędność miejsca
-
Nie ma żadnych specjalnych warunków, ot rośnie sobie na półce metr od okna, w lekkim półcieniu. Posadzona jest w ziemi ze sporą ilością grubszego piasku.