-
Liczba zawartości
344 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Hesperyda
-
Niestety nie, na razie tylko menziesii, tubaestylis i purpurascens, ale trochę popsułam sprawę z tą ostatnią.
-
Super! Nie znam się kompletnie na ledach, ale czy one nie są za wysoko? Znacznie za wysoko?
-
Łukashu proszę oto porcja zdjęć Drosera capensis "wide leaf" Utricularia cornuta Drosera roseana Kwiatek Drosery ordensis Siewki najprawdopodobniej Nepenthes ampullaria. Obecnie już mają owadożerne liście, zdjęcie ma jakieś 2 tygodnie. Drosera falconeri x ordensis, wczoraj rozsadziłam tą grupkę milusińskich Pinguicula debbertiana, a dzisiaj ten maluszek na górze powędrował do Utricularca
-
rafixu74 chyba nikt Ci nie odpowiedział, to jest burmannii albo sessilifolia.
-
Pierwsze i drugie na teraz wygląda jak spatulata. Być może oblanceolata, bo u mnie ona czasami rośnie i wznosi listki jak tutaj a czasami właśnie tak schodzi do poziomu i się wypłaszcza. W tym linku co podałam tam po lewej masz taką płaską oblanceolatę. Trzecie to nidiformis. To obok aliciae to wygląda jak moja stara tokaiensis, chociaż ta Twoja ma trochę szersze liście (chyba że ktoś mi sprzedał nasiona pod złą nazwą). Ale szersze liście może mieć bo wygląda na niedoświetloną. Ale równie dobrze to może być jakaś inna spatulata, trudno to określić, albo jeszcze coś innego. Faktycznie wyglądają średnio, doświetl je i poczekaj, bo po przesadzeniu mogą się trochę zmienić. Ale wątpię by ktoś był w stanie podać Ci dokładnie co to za rosiczka
-
Szukałam u nas na forum, znalazłam parę tematów. Ale nie widziałam żadnego takiego poradnika krok po kroku. Może po prostu nie znalazłam. Chodzi o zapylanie rosiczek, a szczególnie z grupy petiolaris. Na razie nie chcę próbować robić krzyżówek. Chciałam po prostu zapylić D. ordensis, mam dwa różne osobniki, więc powinno się udać. Piszę tego posta bo kiedyś już próbowałam i nic zupełnie nic nie wyszło. Czy ktoś ma na swoim koncie udane zapylanie? Codziennie otwiera się nowy kwiatek. Wiem że powinnam wziąć dwie rośliny, oberwać płatki z ich otwartych kwiatków (dla wygody bo szybko się zamykają jak zaczynam w nich grzebać). Mam pęsetę ostro zakończoną, więc jestem w stanie nią chwycić mniej więcej u nasady pręcika i potem skierować koniec z pyłkiem na znamię słupka kwiatu drugiej rośliny. Gdzieś też ktoś pisał żeby oprócz płatków oberwać wszystkie pręciki u jednego z kwiatu. Ale czy to w moim przypadku ma sens? Czy jeśli roślina nie jest w stanie sama się zapylić, to czy jeśli jej własny pyłek pierwszy dostanie się na znamię słupka, a dopiero potem pyłek sąsiadki to czy zapylanie może się nie powieźć? Jeszcze jedno, to zdjęcie poniżej to nie jest konkretnie D. ordensis tylko jakaś inna krzyżówka. Ale kwiaty ma praktycznie takie same. Znamię słupka jest praktycznie wszędzie na tym dziwnym słupku? Te takie rozczapierzenie to to wszystko jest znamię słupka? Czyli tak naprawdę to bez różnicy gdzie wceluję tym pyłkiem? Dałam tutaj bardzo duże zdjęcie, po powiększeniu widać że ten słupek ma jakby dwie różne struktury, wyżej jest taki poszarpany, niżej gładki. Wiem że to gładkie to na pewno nie znamię. Ale czy obojętnie jakiej tej poszarpanej części dotknę pyłkiem to będzie dobrze? Jest chyba jeszcze coś takiego jak dojrzewanie słupka i pyłku? Jak to rozpoznać na tak małym kwiatku, albo jak to przechytrzyć? A może tutaj to nie ma znaczenia? Tylko wtedy nie wiem dlaczego zapylanie mi się wcześniej nie powiodło.
-
Nepenthes 'Bloody Mary' i 'Louisa' - usychające dzbanki + liście
Hesperyda odpowiedział nielubiemuch → na temat → Dzbanecznik
Mój dzbanecznik tracił i nie wytwarzał nowych dzbanków wtedy gdy miał za mało światła. Nie wiem kiedy go kupiłeś i przyniosłeś do domu. Może to było bardzo niedawno? Może Twoja roślina potrzebuje się zaaklimatyzować w nowym miejscu i na początku straci trochę dzbanków zanim przyzwyczai się do nowego miejsca. Dla mnie woda przegotowana i odstana jest równie beznadziejna jak zwykła kranówa. Nie mam miernika TDS, nie pamiętam czy ktoś już na tym forum nie porównywał różnych wód? Jeśli masz tylko dwa dzbaneczniki to może lepiej będzie jeśli kupisz wodę destylowaną w baniaku 5 litrowym. Jeśli na dole doniczki są dziurki to nie masz jak przelać rośliny, wszystko wycieka dołem. Przesadzałeś te dzbaneczniki? Podłoże też ma znaczenie. Nie wiem gdzie kupiłeś tą roślinę, w kwiaciarniach lubią sadzić w zwykłą ziemię do kwiatów. A jeśli przesadziłeś to w jaki torf, zobacz czy robią się już wykwity soli. Jeśli nie to dobrze, jeśli tak to powinieneś pomyśleć o nowym podłożu. Sprawdzałeś korzenie? Rośliny czasami lubią usychać jak małą wełnowce korzeniowe. Możesz ucinać dzbanki/liście w miejscach które są już całkowicie suche. -
Mi ptaki rozszarpywały kapturnice, różne kielichy. Może przez owady w środku? I musiałam osłonić siatką. Ciekawe to z tymi patykami do szaszłyków, ale na kaptury będą za małe chyba.
-
A ona już nie jest przesadzona do doniczki? Jak Ci wygodniej, nie ma potrzeby zakopywać. Jeśli liść zbrązowiał można go wyrzucić.
-
Tak jak napisał Ptaah podłoże wygląda koszmarnie, jeszcze są tam jakieś włosy. Kiedyś jak kupiłam ziemię w kwiaciarni to w niej było dużo takich włosów. Dodam od siebie, gdyby nie miała stożka to by nie żyła. Jak będziesz ją przesadzać to znajdziesz go.
-
Przyszła dzisiaj do mnie nagroda za konkurs roślina lipca. Cephalotus follicularis Sarracenia rubra Trochę jest pleśni przy, że tak to nazwę, wylotach kapturów. Czasami moje kapturnice też tak mają, to wygląda jak spleśniały ten nektar kapturnicy. Jeszcze nigdy roślina mi od tego nie zginęła. Dionaea muscipula 'Triton' Dionaea muscipula 'Louchapates' Drosera cuneifolia Jeszcze Drosera graminifolia, ale nie zrobiłam jej zdjęcia bo jeszcze była zapakowana.
-
Roślina Lipca 2016 - zgłaszanie prac.
Hesperyda odpowiedział Tomyyy → na temat → Konkursy miesięczne
-
Dla mnie one są małe. Miałam kiedyś mszyce na capensisie i wyglądało to bardzo podobnie.
-
Drugie zdjęcie pokazuje że liść który się jeszcze nie rozwinął, już podsycha. To raczej nie jest naturalne. Ale jeśli wszystkie liście tak nie wyglądają to raczej wszystko jest ok.
-
Ale jak ten kufel wywróci się do góry nogami, to doniczka w środku spadnie na roślinkę? Co zrobić żeby tak się nie stało?
-
Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ?
Hesperyda odpowiedział Marek Woźny → na temat → Rosiczka
Raczej wątpię, myślę że ten gatunek po prostu tak ma. Coś jakby potrzebował znacznie krótszego okresu spoczynku. Zaczęły się wybarwiać? W sensie że zrobiły się czerwone czy odzyskały zielony kolor? Pamiętasz kiedy zaczęły Ci wschodzić pierwsze rośliny? Przypuszczam że to są Twoje pierwsze rosiczki bulwiaste? Często spotykam się z tym że jak ktoś zaczyna hodować bulwiaste, to jakby zapomniał o tym że one przechodzą okres spoczynku i usychają. Właśnie wtedy gdy jest mocno ciepło. Przypuszczam że nie masz się o co martwić, ale zdjęcie to potwierdzi. Jeszcze chciałabym coś dodać. Jeśli rosiczka bulwiasta wykiełkuje, jest wtedy bardzo mała, nie ma jeszcze bulwy. Zaczyna rosnąć, zazwyczaj bardzo wolno. Wydaje się że właśnie teraz mogłaby się rozkręcić i wystrzelić w górę, a ona zaczyna usychać. Zaczyna tworzyć malusią bulwkę. Niektóre mogą nawet nie mieć 0,5cm. Ona powiększa swoją bulwę etapami. Myślę że niepotrzebnie przeniosłaś tą doniczkę w inne miejsce. Mimo że tam było bardzo ciepło, to są tylko peltaty. Jeśli to jest okres spoczynku, roślinka uschłaby do końca i zaraz znów wykiełkowała. -
Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ?
Hesperyda odpowiedział Marek Woźny → na temat → Rosiczka
Mówisz o tych wykiełkowanych roślinach? Łatwiej będzie jeśli pokażesz zdjęcie. Brązowieć mogą różne części rośliny i w różny sposób. Co chwilę to znaczy jak często? -
Rozumiem że ją codziennie przenosisz? To raczej nie jest dobre. A faktycznie, źle przeczytałam, często mi się to zdarza. Nie znam się, ale nie widzę białych plam więc to raczej nie to. Nie wiem jak ona wygląda więc nic nie mogę powiedzieć.
-
Mam na myśli przędziorka, jest praktycznie niewidoczny, robi pajęczynki i jakby wysysa życie liści. Przez co wyglądają jakby podsychały. A czasami jak jest go mało to nie widać pajęczynek. Jak wpiszesz w przeglądarkę to oczywiście znajdziesz. Chyba pomyliłeś mącznika z wełnowcem. Mącznik to takie duże robale, albo duże czarne żuki. Wełnowiec jest duży nawet jak jest jeszcze mały, oraz jest mocno biały. Od razu byś go zauważył. Przepraszam nie mam zamiaru obrazić Twojego aparatu a tym bardziej Ciebie. To zdjęcie wcale nie jest lepsze. Ale przędziorek raczej robi takie żółte ciapki/plamki a chyba czegoś takiego nie widzę. Chociaż nigdy nie miałam przędziorka na muchołówce. Ale też nie upieram się przy przędziorku. Chyba więcej nic nie wymyślę.
-
Niestety te zdjęcia są trochę rozmyte. Może to przędziorki, albo poparzenie słoneczne? Ale patrząc na to że ma tak mocno wybarwione pułapki, to raczej to nie poparzenie. Obejrzyj bardzo dokładnie liście od dołu, widzisz tam cokolwiek niepożądanego? Jakieś pajęczynki albo biały nalot?
-
Ok ok rozumiem, śluz bardzo dziwnie zabrzmiał, w innych miejscach chyba nazywają to jakimś woskiem.
-
Śluz pierwsze słyszę, a ja myślałam że to drobne włoski skierowane do dołu zapobiegają ucieczce owada. Nie widziałam żeby owad spadał na dno kapturnic, on raczej tam schodzi i się blokuje, bo może iść tylko w dół właśnie przez włoski. Chociaż z samej góry faktycznie może wpaść do środka, ale raczej nie wpadnie na samo dno.
-
Nie widzę żeby ktoś wyżej Ci odpowiedział. Mi to wygląda jak D. oblanceolata.
-
To na 99 procent wełnowiec. Przędziorki są bardzo malusie i mają inny kształt. Ja wełnowców pozbyłam się ProAgro (był na storczykach). Ale najlepiej wstaw jeszcze wyraźne zdjęcie.
-
Jak konsystencja może być podobna skoro ten czarny jak sam napisałeś jest bardzo mocno zmielony. Ten jasny jest mocno niezmielony. Samo ph nie odpowiada za jakość torfu. Zwykła ziemia do kwiatów też zazwyczaj jest lekko kwaśna. Tak uogólniając im mniej zmielony i jaśniejszy, to na pierwszy rzut oka się nada. Musisz sprawdzić oczywiście czy nie ma dodatkowego nawozu, ph jakie Cię interesuje. Potem jak już coś w nim wysiejesz/ zasadzisz i będą się na nim robić wykwity soli (tak jak na pierwszej stronie tego tematu) to znaczy że jest niedobry.