Heh dzięki za słowa wsparcia. Z jednej strony szkoda mi czasu poświęconego na pielęgnację, a drugiej strony nawet się cieszę że to nie to, posieję sobie Drosera natalensis lub Drosera spatulata, gdyż posiadam nasionka.
P.S. Mogę tę trawę wyrwać i w to miejsce wysiać nowe nasiona czy muszę zmienić torf?
Czy muszę mieć destylowaną wodę czy mogę stosować przegotowaną ,,kranówę'' ( do tej pory tak robiłem lub nalewałem kranówkę bez gotowania i musiała się odstać parę dni).