Painkiler1

Jedyne co, to albo dogadać się właśnie z jakimś hodowcą co ma swój towar już podrośnięty, albo zamówić z giełdy z Holandii(ale tutaj trzeba znać ludzi co ci to zamówią na miejscu i przywiozą, plus minimalna ilość to raczej coś koło jednego wózka żeby komuś chciało się z tym fatygować).

Porównywałem pomiar PPM na świeżo skalibrowanym konduktometrze laboratoryjnym do tego co pokazuje ten chiński miernik - przy około 20 różnych pomiarach różnica nie przekraczała 5%, więc śmiało dla domowych zastosowań można nim się posługiwać - wszak dokładność laboratoryjna do oceny PPM w wodzie po domowym RO czy kranówce nie jest potrzeba

Prosty filtr RO3 kosztuje z dodatkowymi przyłączami do montażu i podobnymi akcesoriami ok 120-150zł, więc to nie są kosmiczne pieniądze, a osuszacze powietrza są zbyt mało wydajne i koszt 1L wody znacząco przewyższa ten z RO3

Rok minął w półtora miesiąca od przesadzania? Dzbaneczniki bywają niestety kapryśne, do tego jeśli go nie doświetlasz to w tym roku dzbanków może już nie mieć - trzeba czekać do przyszłego roku.

Dzbaneczniki aklimatyzują się nawet ponad rok, więc czekałbym

Jedyne co, to wykiełkuje kokos z nienaruszoną łupiną - i to musi być mocno dojrzały(w środku nie może nic "chlupać") i oczywiście nie spleśniały wewnątrz(a o takowy może być ciężko ze względu na chłodnicza specyfikę transportu), no ale jak już ci się uda mieć takiego dojrzałego kokosa, to najlepiej wymoczyć go przez 2-3 dni w słonej, ciepłej wodzie(dwie łyżki soli na 5l wody), po tym czasie wyjmij, przepłukaj bieżącą wodą i posadź w mieszance piasku i ziemi ogrodowej - mniej więcej stosunek 2:1(chodzi o mocno przepuszczalne podłoże, spryskaj wierzch wodą, przykryj woreczkiem foliowym i postaw w ciepłym miejscu, tak aby temp nie spadała poniżej 20C i nie była wyższa niż 35C i czekaj aż wykiełkuje Ps. Sadź tymi trzema otworkami pod skosem, tak aby były przykryte podłożem, ale nie pionowo w podłoże.

W takim razie pytanie - czym na szybko można zastąpić to podłoże, ewentualnie czym je potraktować aby było zdatne? Próbować przemywać roztworami kwasów azotowego/solnego/siarkowego? Jest sens? Czy może dać żwirek i ew. pokruszony granit czy marmur?

http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/sarracenia.php

Nie rozumiem? Ta roślina nie ma dostępu do światła słonecznego? Jest w jakiś sposób doświetlana?

To są dorodne muchołówki, z dużo gorszych mi ładne wyrastały więc daj więcej podłoża, dużo słońca i za dwa miesiące nie poznasz roślin.

U mnie wilgotne podłoże przeszło "dezynfekcję" w mikrofali, lekko wilgotne przez 2min przy 800w, aż do prawie wyparowania całej wody. Przestudzone, mech na 3 kępki rozdzielony i zobaczymy jak to będzie Na razie jest w miarę "widnym" miejscu, aby się szybciej zaczął rozmnażać i żeby było co dzielić.

Jak nie masz chłodzenia, to po 2-3 tyg max te kompakty będą świecić góra połową lumenów jak na początku, po prostu diody się mocno przegrzewają(sam nie mam chłodzenia, a radiator rozgrzewa się do ok. 70-80C), ta chińska gwarancja też ciekawa, bo paczka droższa niż dwa kompakty

Zamawiając z aliexpress trzeba znaleźć dobry sklep, gdzie te kompakty są dobrze zmontowane - większość ma te kompekty słabo poskręcane i po nagrzaniu się po prostu radiator z diodami odlatuje od korpusu, albo plastik jest na tyle lichy że po prostu się topi. Ogólnie te kompakty nie są złe, ale wymagają mocnego chłodzenia - jednak kiepskiej jakości komponenty mocniej się grzeją.

Po widoku jednego, rozwijającego się dzbanka ciężko wnioskować kondycję całej rośliny, ale powinien dać radę, to zapewne typowy parapetowiec - ale tutaj aklimatyzacja też może potrwać jakiś czas.

Zmiana z warunków wysokiej wilgotności do "pokojowej"

Powiedz że znalazłaś na terenie prywatnej posesji, wtedy nie jest pod ochroną i problem z głowy .

Jak z delikatnym okryciem to figa, pomarańcza trójlistkowa. Jak bez okrycia to migał jadalny słodki(pierwsze 2-3 lata lepiej okryć, póki dobrze nie zdrewnieje), bambusy, storczyki.

Jak dla mnie tam jest jeszcze miejsce dla dwóch roślin, jedna wyższa w drugim rogu i na środku jakaś hybryda purpurowej lub czyta, albo papuzia.

A ja polecałbym przewiązać jakąś szeroką taśmą u nasady, przy samym podłożu i przesadzać w formie pionowej, owijając dookoła aby trzymał pion. Bardzo wygodna sprawa, jak masz do pomocy kogoś kto będzie trzymał roślinę w górze.

Zmarnowałeś odczynniki, to nie są nasiona muchołówki.

Często jest to właśnie pomylone - bo jednak dużo osób myśli, że samozgodne=samopylne, a tak nie jest.

Z tego co kojarzę, to zarówno filiformis jak i binata samopylne nie są - chyba tylko jest kilka wyjątkowych samopylnych odmian/kultywarów, ale zdecydowana większość jest samozgodna, ale nie samopylna.

Wody, więcej wody a będzie dobrze

A jakie masz w tym doświadczenie? Bo wypowiadasz się, jakbyś hodował te rośliny z dwadzieścia lat. Ogólnie wszystkie krzyżówki typowo nizinne na parapecie mogą rosnąć kapryśnie - zależy jakie kto ma warunki, bo parapety to raczej bliżej do górskich niż nizinnych temperaturowo pasują.

N. singalana x mirabilis var. globosa Sony A230 + Minolta AF 50 mm f/2.8 Macro