Masiol jak najwięcej oznacza dla mnie (jak najwiecej w danym okresie) normalne ze nie mają takich warunków jak w lato ale tez nie przesadzajmy ze niema słońca, przecież nie mamy ciągle pochmurnych dni.
Nie chce się się tu z nikim kłócić i robić jakiś kwas dlatego napisałem (...moim zdanie nie ma potrzeby zimowania...) mamy wolność słowa a to jest tylko moje nikogo do niczego nie zmuszam, akurat ja swoich nie zimuje i tyle.
Spoko zdjecę mogę pokazać ( jutro zrobię bo zaraz do roboty lecę) bo uważam że roślinki są w dobrej kondycji, oczywiście nie są tak wybarwione jak w lato i nie mają tak dużych pułapek ale mają się dobrze.
Tak jak pisałem są ponad 2 lata w pokoju i jest ok zobaczymy czy przyszłe lata przyniosą jakieś zmiany.
Redgreen masz racje są różne pomieszczenia i to że u jednego metoda się sprawdza nie znaczy ze u drugiego tez tak bedzie.
Ja nie mam gdzie zimować moich roślinek (mieszkanie w bloku) a nie bedę ich chował przecież do lodówki.