Po dłuższym procesie decyzyjnym, zamawianiu akwarium, kompletowaniu roślin, dobieraniu oświetlenia i sprawdzaniu czy wszystko pod nim rośnie udało mi się dzisiaj wygospodarować trochę wolnego czasu i złożyć wszystko do kupy
Akwarium: 45x30x30 optiwhite - faktycznie wygląda lepiej niż float
Oświetlenie: akwarystyczne 26W 6500K (niby to mało, ale heliamphora x midoxa rosła i dzieliła się pod nim jak szalona)
Na dole wysypana warstwa keramzytu (chyba za gruba...) i zrobione z niego w rogu miejsce do podlewania, na to torf z gruboziarnistym piaskiem i niewielką ilością perlitu. Wzniesienia opierają się na kawałkach lawy żeby zapobiec osypywaniu.
Obsada:
heliamphory: x midoxa, minor, heterodoxa
cephalotus follicularis
tłustosze meksykańskie: wszystkie z mojej listy roślin + dwa których nazwy mi zaginęły :/
i jedna samotna rosiczka sp. South Africa
Na początku helki miały być w dobrze zakamuflowanych doniczkach, ale po usunięciu zaglonionego torfu z midoxy i stwierdzeniu że dzieli się ona w rękach miałam za dużo osobnych roślin i posadziłam wszystko bezpośrednio w torfie. Trzymajcie kciuki żeby było im dobrze!..
Koniec pisaniny, czas na pierwsze zdjęcia