barbus

Moja Heliamphora minor stoi pod butelką na zachodnim parapecie, a ja jak to powiedział kolega, leję wodę i rośnie ewntualnie latem na noc wystawiam na balkon gdzie ma już naturalny spadek temperatury.

Istnieje, zawsze tak robię gdy pojawiają się w okolicy Musisz się tylko z nimi wcześniej skontaktować i upewnić się, że mają na stanie upatrzone przez Ciebie gatunki.

Nie tylko było na czym oko zawiesić, ale i było czego dotknąć

Do tego żeby stwierdzić że roślinka jest w marnej kondycji nie trzeba ani doświadczenia ani "rozległych kontaktów" panie kolego A jeśli Ty oceniasz człowieka po ilości postów na forum no cóż...... żal choć masz takie prawo. Może lepiej kończ waść ten wątek bo Roraima zaczyna się pogrążać. Choć tak się jeszcze zastanawiam ile postów trzeba naklepać aby w Twoich oczach uchodzić za doświadczonego hodowcę

Tak o Was myślę, na allegro to było jakieś dwa lata temu i z całą pewnością to była Roraima, ostatni zakup u Was w ubiegłym roku i jak widać przez te dwa lata niewiele zmieniło się w Waszym podejściu do klienta bo jak można zauwazyć nie tylko ja maiłem takie perturbacje. Co do jakości, to od Was zakupiłem pięć dzbaneczników, czy mogę na tej podstawie wyrabiać sobie już jakąś opinię? myślę, że tak. Porównanie mam z konkurencyjnymi firmami i prywatnymi hodowcami od których sporo kupowałem. Jeśli łamię regulamin taką opinią to proszę moderatora o usunięcie tego postu. Jeśli nie to mam nadzieję, ze przyczyni się on do lepszego podejścia Roraimy do klientów.

No to i ja dorzucę kamyczek do ogródka. W Roraimie kupowałem dwa razy, raz na allegro kupiłem dzbanecznika, ale jak się później okazało nie mieli na stanie tego co wystawili na aukcję, trochę to dziwne no ale niech tam, w zamian dostałem inny gatunek. Drugi raz po zakupie czekałem miesiąc na przesyłkę i nie była to zima tylko lato. Okazało się, że jeden z gatunków który zakupiłem i który figurował w sklepie jako dostępny w rzeczywistości już był wyprzedany. Jako że pieniądze i tak już przelałem to stwierdziełm, ze nie będę żądał zwrotu tylko zamienię na inny gatunek. W oczekiwaniu na przesyłkę kontakt ze sklepem nijaki, podobno byli baaaaardzo zajęci. Roraima ma ciekawą ofertę dzbaneczników więc może jeszcze kiedyś coś u nich zamówię, ale z takim podejściem to klientów sobie nie przysporzą. Poza tym zauważyłem, że dzbanki kupowane w Carnisanie sa lepsze jakościowo niż w Roraimie. Tak więc chłopaki weźcie się za siebie

Dzięki za odpowiedź, przystępuję do działania

Co to może być za paskudztwo na liściach dzbanecznika? Zaobserwowałem je już na dwóch gatunkach w terrarium i jest tego coraz więcej. W miarę dobrze widać w powiększeniu.

Tłustosz zakupiony na allegro jako bliżej nie określony gatunek, czyli Pinguicula unknown Ktoś wie jaki to może być gatunek?

Posiadam terrarium o wymiarach 45x45 i 60 wysokości. W środku głównie dzbaneczniki, w przyszłości ewentualnie jakiś cefal lub adela. Terrarium stoi przy oknie od zachodniej strony i o ile latem dzbanki ładnie rosły tak teraz nie dość, że nowe nie rosną to jeszcze te wytworzone latem usychają. Pora więc chyba zainwestować w jakieś oświetlenie no i jakoś najbardziej podchodzi mi zwykłe oświetlenie kompaktowe ( żarówki energooszczędne), bez udziwnień, czyli lampka na zewnątrz (na górze) terarium z osłoną i odbłyśnikiem. Nie mam doświadczenia z doświetlaniem więc kieruję się tym co radzą forumowicze i skłaniam się ku Philips Tornado albo ku czemuś takiemu: http://www.leroymerlin.pl/osprzet-oswietle...6518,l1199.html Czy może ktoś doradzić co będzie lepsze (ewentualnie podpowiedzieć jakiegoś innego kopmakta) i jaka powinna być moc takiej świetlówki?

Zacytuję Panie z Twojej kwiaciarni: dziecko, o czym Ty mówisz Z takim podejściem do pracy w mojej kwiaciarni byś długo miejsca nie zagrzała..... Wyobraź sobie, że jesteś już duża , zakładasz własną firmę i zatrudniasz ludzi, ale oni przynoszą Ci tylko straty. Nawet jeśli jesteś dziewczynką o baaaaaardzo dobrym serduchu to jak długo będziesz dokładać do interesu? Prędzej czy później zwrócisz im uwagę, postawisz jakieś warunki albo zwolnisz. Inaczej Twojej firmie świetlanej przyszłości nie wróżę. Nie trzeba wiedzieć wszystkiego, ryć na pamięć wymagań dla każdego gatunku, wystarczy jakieś minimum np. charakterystyka danej rodziny czy rodzaju. Poza tym wymyślasz tak skrajne sytuacje że Kwiaciarnia z oknem od północy to tak jakby w hinduskiej dzielnicy otworzyć sklep mięsny z wołowiną Jeśli już rozkręcasz jakiś interes to jakieś minimum wiedzy obowiązuje, no chyba że Ci nie zależy. Co do tego rozmywania się wiedzy to wyobraź sobie chirurga, któremu w trakcie operacji wiedza się rozmywa.......

Bardzo mnie to dziwi i jak już pisałem wcześniej, ale specjalnie dla Ciebie napiszę jeszcze raz dla mnie to jest brak kompetencji. A jeszcze bardziej dziwi mnie to, że Ciebie to nie dziwi

Dlatego ja z wgnieceniem w masce czy z porysowanym lakierem udałbym się od razu do blacharza czy lakiernika, nie do mechanika Przeczytaj jeszcze raz moje posty, tym razem dokładnie i ze zrozumieniem proszę, bo nigdy nie nazwałem idiotą kogoś kto nie wie co to są rośliny owadożerne. Ale jeśli ktoś sprzedaje coś o czym nie ma pojęcia (i dotyczy to każdej innej branży) to dla mnie jest to brak kompetencji. Wysarczy już, nie ma sensu zagłębiać się w meandry lakiernictwa i blacharstwa na forum poświęconym roślinom owadożernym. Szkoda tłuc w klawiaturę

Może po prostu one wiedzą coć czego my jeszcze nie wiemy

To tak jakbym pojechał do mechanika bo silnik w samochodzie nierówno pracuje, a on mi na to, Panie nie znam się na tym ja tylko koła potrafię wymienić Całe szczęście, w mojej okolicy są kwiaciarnie które mają znacznie szerszy asortyment niż tylko wiązanki i donniczki Inny przykład - panie z działu Ogród w OBI, o roślinach owadożernych które mają w swojej ofercie wiedzą tyle że "to są rośliny owadożerne i one żywią się owadami" Na wszyskim znać się nie muszą, ale jakieś postawy trzeba mieć.

Czasami zdarzało się że panie w kwiaciarni, gdy pytałem czy mają w swoim asortymencie rośliny owadożerne, robiły wielkie oczy i nawet nie wiedziały że coś takiego istnieje

Zdaję sobie z tego sprawę, no ale na coś trzeba pieniądze wydawać Bardziej martwi mnie to, że stracę zapał przy wykonywaniu wystroju terrarium, zwłaszcza że zdolności artystyczne marne..... Jedna z firm za terrarium 50x40x100 zaproponowała cenę 240 zł i przesyłka 70 zł. Nie ma się co decydować od razu. Będę słał maile do firm specjalizujących się w tej branży i wybiorę najkorzystniejszą ofertę. Po szklarzach też popytam, tylko obawiam się że ktoś kto nie ma doświadczenia w tego typu konstrukcjach może miec problemy z ich wykonaniem.........

Witam wszystkich forumowiczów. Od jakiegoś czasu mam fazę na coś takiego: Tylko że w części z roślinami będą owadożery. Rozglądam się teraz za jakimś terrarium i tu pojawia się problem. Większość producentów oferuje terraria „klasyczne”, które nie nadają się do zakładania takiego paludarium. Mnie interesuje takie o wymiarach 50x50 i 100 wysokości albo 50x40 i 100 wysokości, no i szynę musi mieć zamontowaną w połowie wysokości bo planuję 50cm przeznaczyć na akwarium, a resztę na wiwarium (czy tam paludarium – jak kto woli). Czy ktoś może polecić jakiegoś producenta który oferuje takie terraria albo robi je na zamówienie za rozsądną cenę? Jeśli takie pytanie łamie regulamin forum to proszę o informację to je usunę albo proszę moderatora o usunięcie.