Skocz do zawartości

Zeratul

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    156
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zeratul

  1. Zeratul

    Jaka 'szklarenka'?

    Wystarczyłoby zostawić odkryty dół i tył, mam takie coś na wielkość kuwety ogrodniczej i wystarcza, nie trzeba było się męczyć z tym skosem. Nie, to jeszcze nie jest uzależnieni, jeszcze trochę poczekaj aż za terrarium się weźmiesz.
  2. Zeratul

    Jaka 'szklarenka'?

    Sorry, że tak późno odpowiadam, przegapiłem twój post. gałązki i pędy (mniemam, że kwiatowe do rozmnażania) to do szklanki z wodą i zwyczajnie na parapet aż puszczą korzenie (albo i nie, oby tak). Młode siewki to też zależy czego, kapturnic to na słońce, rosiczek lepiej pod lampę.
  3. Faktycznie są to włoski, ale same włoski nie wystarczą, muszą być one pokryte cienką warstwą wydzieliny, którą nazwałem śluzem dla uproszczenia. Nawet spotkałem się kiedyś, w jakiejś publikacji z zagadnień chemii produktów naturalnych, z próbą 'skopiowania' składu tej wydzieliny i zastosowania jej w przemyśle ze względu na jej bardzo dobre właściwości poślizgowe. Z tego co pamiętam próby zakończyły się niepowodzeniem ze względu na bardzo dużą ilość składników wchodzących w skład tej wydzieliny. Spadanie to też faktycznie mało dokładne określenie, miałem na myśli, że owad ześlizguje się po ścianie kielicha (oczywiście w dół, bo gdzie indziej). Muszę bardziej uważać na swoje skróty myślowe.
  4. Absolutnie NIE. Tylko S. purpurea może mieć wodę w kielichach i to też nie ciągle. Kapturnice nie łapią owadów tak jak dzbaneczniki tylko śluz na ściankach kielicha nie pozwala się owadowi wspiąć po kielichu, a niewielka średnica kielicha nie pozwala owadowi odlecieć. Zmęczony owad spada na dno kielicha i tam jest trawiony, ale nadal bez wody w kielichu.
  5. 100% faranhamii to na pewno nie, ale dosyć podobna. Trochę zbyt szerokie przewężenie pod kapturem więc jakiś 'dziadek' w rodowodzie pewnie jeszcze siedzi, ale jak na holendra to chyba całkiem dobrze...
  6. Doskonale opisane warunki uprawy kapturnicy znajdziesz tutaj : http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/sarracenia.php Co do gatunku najprawdopodobniej to Sarracenia x 'Farnhamii' czyli często spotykana krzyżówka S. leucophylla × S. rubra Być może w rodowodzie ma jeszcze inne gatunki bo spotykane w sieciówkach rośliny zwykle pochodzą z holenderskich plantacji, gdzie krzyżują wszystko z wszystkim byle sztuka, ale ta wygląda nadzwyczaj 'czysto'.
  7. Masz zdrowego x 'ventrata' Nie dzbankuje bo niedoświetlony, trudno o to na takim parapecie. Wcześniejsze dzbanki i by stracił na skutek zmiany miejsca, to normalne. Jeśli dobrze liczę to od kiedy go dostałaś minęło już ponad 6 miesięcy więc aklimatyzację ma już za sobą. Jeśli chcesz dochować się dzbanków to żarówka led nieodzowna. Ten ostatni dzbanek też już unij, usechł i nie ma już żadnych funkcji. Co do przesadzania, doniczka zawsze ma dziurki na dnie, jeśli nie ma to jest to tylko osłonka. Dzbaneczniki podlewamy od góry na tyle dużą ilością wody żeby przelała się przez doniczkę więc dziurki muszą być. (Nadmiar wody z podstawka wylewamy). Czy trzeba go przesadzić to nikt Ci tutaj nie powie sama musisz ocenić czy doniczka jest pełna korzeni czy jeszcze nie. Możesz spróbować go wyciągnąć trzymając za łodygę, jeśli podłoże będzie odpadać to znaczy, że jest jeszcze trochę wolnego miejsca. Jak by wyszło, że trzeba przesadzać to ja bym Ci polecił nie dawać go już do ampla. Twój dzbanecznik wszedł już w fazę pnącza więc łodyga pomiędzy liśćmi będzie co raz dłuższa, a dzbanków co raz mniej, ale za to większe. Lepiej daj go do stojącej (wyższej niż szerszej) doniczki, wbij mu patyk żeby miał się o co oprzeć i postaw na parapecie. Ewentualnie możesz wbić mu jakąś drabinkę i próbować zaplatać go o nią. Nie zapomnij żeby przynajmniej 1-2 razy dziennie spryskać go wodą. Po przesadzeniu może zatrzymać wzrost na kilka tygodni więc tym się nie martw, znowu się przystosuje i jeśli dasz mu dodatkowe źródło światła tak żeby miał światło z 12h/dzień to doczekasz się ładnych dzbanków.
  8. Zeratul

    Uszanowanko

    Doskonale to znam, jednak kapturnica i będzie fajnie, potem ooo jaka ładna rosiczka, a potem to już górki, wszystkie parapety, pół ogrodu, jeden pokój i terrarium... a co 'gorsza' dalej rośnie Tak czy siak, również witam
  9. Dla samych nasion rosiczek ważniejsza się stała, ciepła temperatura i wentylacja żeby nie zapleśniały więc ja bym do wykiełkowania zostawił je na parapecie i dodał jakiś wiatraczek żeby na nie dmuchał powietrzem w temperaturze pokojowej. Jak zaczną wschodzić to najważniejsze będzie światło więc wtedy możesz się bawić z wynoszeniem ich na taras. Tylko siewek nie wystawiaj na bezpośrednie słońce bo ci je popali i wtedy to już po zawodach. Bardziej niż w firankę zainwestowałbym w kawałek foli tunelowej odbijającej światło UV 'odfiltruje' ona pożądane światło z zakresu światła widzialnego od niepożądanego światła UV, które pali rośliny.
  10. Z doświadczenia wiem, ze z torfem to trzeba po prostu trafić, raz kupisz tandetę i wszystko gra, raz kupisz najdroższy w sklepie i masz patyki w środku, a po tygodniu pleśń. Co do wysiewania nasion to w tym roku już chyba trochę za późno, chyba, że niezimujące rosiczki. Całą resztę musisz przed wysianiem stratyfikować, a na to jest potrzebny przynajmniej miesiąc (najlepiej 3 miesiące zwłaszcza dla kapturnic) potem dochodzą jeszcze 2-3 tygodnie na kiełkowanie więc wzrost zaczęłyby najszybciej jakoś na początku sierpnia. Moja rada, lepiej wstrzymaj się z pomysłem do początku zimy i wtedy młode roślinki będą miały cały sezon żeby podrosnąć przed zimowaniem.
  11. Szkoda, że nie ma tu opcji 'lubię to' bo bym kliknął
  12. Ten jak go określasz 'wystrzał' w górę nie jest spowodowany niedoświetleniem tylko zmianą fazy cyklu rozwojowego : 'Dzbaneczniki to rośliny wieloletnie. Młode osobniki mają postać zwartych rozet na krótkich łodygach i gęsto ułożone liście. U kilkuletnich roślin odstępy między liśćmi (tzw. międzywęźla) zaczynają się stopniowo wydłużać i większość gatunków przekształca się w okazałe pnącza.' - [Centrum Botaniki Alternatywnej]. Więc dzbanków będziesz miał coraz mniej, za to będą większe. Co do zaprzestania dzbankowania to dość dziwne, x ventrata jest dość pancerna, ale widzę, że zalążki dzbanów nie wyglądają źle i żadnych objawów chorobowych nie widzę, daj jej po prostu trochę więcej czasu.
  13. Zeratul

    Jaka 'szklarenka'?

    aaa, to powiem Ci od razu, zajrzyj na moją listę roślin (nie jestem pewny czy wszystko mam tam wpisane) na dwór daję wszystkie kapturnice, tłustosze, rosiczki, muchołówkę, cefalotusa, darlingtonie. ale pod parasolem trzymam tylko malutkie roślinki wszystkich gatunków (podrośnięte siewki), tłustosze, cefalotusa, a z rosiczek tylko regie, cała reszta nieosłonięta i bardzo dobrze się ma, więc na twoją kolekcję, puki co, nie potrzebna Ci żadna szklarnia, później możesz się o nią pomartwić, a puki co zacznij sobie planować jak ma ona wyglądać, bo z doświadczenia wiem, że na najlepsze pomysły wpada się zaraz po tym jak już coś się zbuduje, a po co budować dwa razy.
  14. Zeratul

    Jaka 'szklarenka'?

    Zasadniczo ja bym się ograniczył do konstrukcji czegoś na kształt parasola z foli tunelowej (folia tunelowa odbija światło UV, które uszkadza rośliny), a boków w ogóle bym nie zakrywał. Wiatr nie jest niczym złym, przewiewając wentyluje liście i nie pozwala się rozwijać pleśniom. Jeśli wiatr szturcha liśćmi kielichami czy co tam twoja roślinka ma od początku jej wzrostu to liść ten wyrasta mocniejszy i odporny na takie powiewy. Wszystkie swoje silniejszy roślinki w sezonie letnim trzymam na dworze bez żadnej osłony, a te słabsze pod taką konstrukcją : Może przybliż trochę temat jakie roślinki chcesz tam trzymać, może jakieś zdjęcia, bo nie wiem czy w ogóle jest sens cokolwiek budować.
  15. Ja, po kształcie liści, doszukiwałbym się jakiś krzyżówek z N. truncata. Sądząc po 'ciepkowaniu' dzbanka N. fusca też gdzieś w drzewie genealogicznym pewnie wystąpił. Więc być może N. truncata x N. fusca ale to takie luźne przemyślenia.
  16. Standardowo Nepenthes × ventrata http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/ne...es-ventrata.php
  17. Wróci na pewno, to co widzisz nad ziemią to tylko owocniki, rozsieją co mają rozsiać i padną, tak jak owocniki grzybów w lesie (o ile jakiś grzybiarz go nie zbierze). Żaden mikroorganizm nie jest w stanie ciągle wytwarzać nowych owocników i zarodników bo to strasznie duży wydatek energetyczny. Problem może się pojawić jak zaczną padać, wtedy na ich 'trupach' może ci wyrosnąć pleśń więc radziłbym usunąć je mechanicznie, dużo roboty przed tobą. Swoją drogą ładna kompozycja, ale tłustosze meksykańskie obok heliamfor, bardzo odważnie, miałaś już taką kompozycje, tłustosze chcą rosnąć w takich warunkach ?
  18. Zeratul

    Jaka 'szklarenka'?

    Jeśli bardzo chcesz mieć gotowca to tylko ten nr 2. Ja na twoim miejscu udałbym się do castoramy kupił : - kantówkę - http://www.castorama.pl/produkty/wykonczen...00.html#product - folię tunelową na metry - http://www.castorama.pl/produkty/ogrod/nar...-m.html#product - wkręty, ale na sztuki, a nie paczkę - http://www.castorama.pl/produkty/narzedzia...kg.html#product - impregnat do drewna albo i nie jeśli kolor drewna Ci pasuje wkrętarka, wyrzynarka i taker w każdym domu (chyba) jest. I zbudował wszystko tak jak mi pasuje nie patrząc na narzucone normy producenta. Na pewno wyjdzie taniej i solidniej. PS. Przed wpuszczeniem wkręta w kantówkę wywierć (wiertłem o średnicy o 1mm mniejszej od średnicy wkręta) w niej otwór w miejscy gdzie wkręt ma się finalnie znaleźć, inaczej kantówka Ci pięknie.
  19. Tak myślę, przecież w naturze te owadożery żyją na torfowiskach i bagnach gdzie aż się roi od wszelkich bakterii, grzybów i protistów glebowych więc czymś dziwnym by było gdyby miały im szkodzić. Czytałem też kilka publikacji, w których były zawarte wyniki badań przeprowadzonych na roślinach (nieowadżerych ale jednak roślinach) gdzie hodowano roślinę w warunkach sterylnych w podłożu czystym mikrobiologiczne i podłożu zarażonym różnymi gatunkami grzybni i okazywało się, że (najprawdopodobniej) przez zdolność do gromadzenia wody w grzybni rośliny lepiej znosiły okresy przelania i suszy więc tak jak nie wywalamy mchu o ile nie jest za wysoki tak i z żyjątkami glebowymi (nie mylić z pasożytami roślin) ja bym nie walczył i dał im żyć w jak natura przykazała. Ale jeśli z przyczyn estetycznych chcesz go zwalczyć to jako biotechnolog mogę ci poradzić żeby wziąć go głodem. Przesadź cafalotusa na kilka tygodni do czystego (wygotowanego) piasku albo perlitu (perlitu nie gotuj bo ci się rozpadnie, a na pewno jest sterylny) a wszystko co żyje na jego korzeniach, a nie żyje z nim w symbiozie, umrze z braku materii organicznej do jedzenia. Potem przed ponownym posadzeniem w mieszance torfowej też ją wygotuj, a wtedy żadne żyjątka glebowe nie staną na twojej drodze. Podsumowując, o ile torf nie jest na prawdę podły, nie polecałbym sterylizacji podłoża. Mikroorganizmy glebowe takie jak twój protista, walcząc o swoją nisze ekologiczną, zwalczają nieproszonych gości takich jak pleśnie w glebie jednocześnie chroniąc nasze roślinki.
  20. Pokusiłby się ktoś o identyfikacje podgatunku tej S. flava ? Na moje oko S. flava var. flava ale nie jestem pewny.
  21. Byłem, widziałem, warto wpaść i coś kupić : ) Dzisiejsze zakupy - 2x muchołówka z akcji na FB 'Rozdajemy muchołówki za darmo!' (moja i mojej narzeczonej) - Darlingtonia californica - S. minor - D. madagascariensis - S. flava - gratis Za wszystko 90zł
  22. Zeratul

    Co z dzbanecznikiem ?

    Jeśli obróciłeś doniczkę to mogło się tak stać, ale czasem i bez tego tak się zawijają. W trakcie jak dzbanek będzie się powiększał powinien się odwinąć, ale w najgorszym przypadku będziesz miał ekstrawagancki dzbanek, nic strasznego, nie musisz się tym martwić.
  23. Zeratul

    Miranda

    Pomogłem, daj
  24. Zeratul

    Co z dzbanecznikiem ?

    Te krople wyglądają na moje oko właśnie na wydzielinę miodników więc jest dobrze. Na dzbanku miodniki występują bardzo rzadko, ale mogą być, jednak stawiam że to po prostu brud, zalecam wilgotną szmatkę To, że wąs się zawija robią miejsce na dzbanek też jest całkowicie normalne (wręcz wymagane, jak byś widział dzbanek na niewygiętym wąsie ?) Jeśli roślinka ma nowe liście to te zagrzybiałe liście możesz odciąć, ładniejsze już nie będą, a ograniczysz możliwość zarażenia pozostałych.
  25. Zeratul

    Co z dzbanecznikiem ?

    Klejące mówisz ? Powiedz coś więcej o tym klejeniu. Bardziej jak klej rozmazany na liściu czy bardziej klejące kropelki rosy ? Jeśli wygląda to mniej więcej tak : To nie masz się czym martwić. Jest to słodka wydzielina produkowana przez miodniki zewnątrzkwiatowe wabiąca owady. Jeśli inaczej to opisz albo lepiej wrzuć zdjęcia. Jeśli pomogłem kliknij ''. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.