Skocz do zawartości

olka514

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez olka514

  1. Witam:) Muchołówki przesadzałam jakoś w połowie marca. Rosły ładnie, więc nie wiem co im teraz nie pasuje. Torf wydaje mi się normalnej jakości, używam zawsze tej samej firmy i jak dotąd roślinki nigdy nie narzekały, a to białe to nie pleśń tylko wata z jakiegoś drzewa ( chyba topoli) Miejsce mają to samo co zawsze, woda taka jak zawsze... nie wiem może po prostu słońca im brakuje
  2. Bardzo dziękuję za rady. Choć moim zdaniem to jednak nie jest grzyb, wygląda to, jakby z liścia wyrastały takie małe, wypukłe kropeczki. Po zdrapaniu razem z kropeczkami odchodzi kawałek liścia, więc chyba takie działanie nie ma większego sensu. Pozostaje tylko czekać, może topsin po jakimś czasie sobie z tym poradzi.
  3. Sprawdzałam patyczkiem higienicznym... nie schodzą. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Kropki wyrastają jakby z liści, jak przejedzie się po nich palcem, to wyraźnie czuć małe grudki, których nie da się zeskrobać. Zaczynam się martwić, żeby nie przeniosło się to na inne rośliny, bo nie mam zielonego pojęcia, czy to jakiś grzyb, szkodniki, czy jeszcze inne ustrojstwo
  4. Witam. Jest to mój debiut na tym forum, więc z góry proszę o wyrozumiałość Pisałam już w tej sprawie na innym portalu, jednak nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Generalnie mam problem z moimi muchołówkami. Hoduję te rośliny z powodzeniem od ok. trzech lat, ładnie rosły, miały kwiaty... jednak wszystko to do czasu. Od niecałego miesiąca muchołówki słabo rosną, mają marne liście, często bez pułapek. Wiem, że czasem zdarza się to po zimie, jednak niepokoi mnie coś innego. Kilka dni temu zauważyłam na ich liściach rdzawo-czerwone, trochę wypukłe kropeczki... moim zdaniem nie jest to ani grzyb, ani żadne robactwo, choć mogę się mylić. Nie wiem, czy ma to bezpośredni wpływ na stan muchołówek, jednak tak mi się wydaje. Rośliny nie są przelane, ani zasuszone, podlewane wodą deszczową, lub destylowaną. Stoją na zachodnio - południowym parapecie, więc słońca ( o ile ono jest -.- ) mają pod dostatkiem. Zimowane były 3/5 okazów, ale to nie ma wpływu na pojawienie się tych kropeczek, są one na muchołówkach zimowanych, jak i na tych, które przez całą zimę siedziały na parapecie. Roślinki spryskałam Topsinem, choć nie wiem czy w tym przypadku to pomoże... Bardzo liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam Ola Zdjęcia... trochę niewyraźne, ale mam nadzieję, że jednak coś na nich będzie widać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.