Podłoże jest zmieszane kwaśny torf z perlitem 2:1. Ma stały dostep do słońca ponieważ jest na południowym parapecie, ale jeżeli jest ladna pogoda to daje ją na ogród. Podlewam ja wodą przegotowaną. Wlewam jej do podstawka 1/2cm wody no i jak wypije to dolewam znowu. Do tej pory wszystko było dobrze, obcinałam jej obumarłe pułapki. Zaczęło sie z nią dziac źle jak pogoda sie zepsuła, praktycznie caly czas padał deszcz. Nie wiem czy to ma z tym cos wspólnego, ale na prawdę, chcialabym ja uratować, a nie wiem jak i czy jeszcze jest to mozliwe.