-
Liczba zawartości
74 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Elżbieta
-
DARLINGTONIA tegoroczne nasiona zdjecia
Elżbieta odpowiedział Marek Woźny → na temat → Inne rośliny owadożerne
I to wszystko z jednej rośliny? Bardzo ciekawe ma te nasionka -
Na moje Trzeba doniczkę dopasować do wzrostu rośliny.Nawet jak cefal potrzebuje stałej wilgoci to może mieć jej za dużo.Poza tym trzeba profilaktycznie popryskać preparatem przeciwgrzybiczym.
-
Dobrze by było,gdyby roślina miała dookoła więcej wilgoci.Można też spryskiwać,wlewać wodę w dzbaki,bo to purpurea,no i zimować w chłodzie i jasnym miejscu.
-
Spróbuj popryskać wywarem z orzechów piorących - 5 łupinek na 0,5l wody.Zrób tak,aby to stanowiło 1/5 czyli dodaj 4 takie same części wody i podlej.Po kilku dniach znów.Robale tego nie lubią.
-
Tak było,w łeb i po człowieku.Mojej matki kolega był doktorem historii,więc osobiście nie będąc miłośniczką historii dużo się dowiedziałam na niektóre tematy np.o Katyniu jak jeszcze nikt praktycznie o tym nie wiedział. Sam marsz nic nie pomoże.Polsce potrzeba kogoś - wodza,który zadba o dobro kraju,a nie własnej kieszeni.Jeżeli ludzie nie wzniecą jakiegoś powstania czy rewolucji to albo powtórzy się historia z zaborami,albo zasiedlą ją narody,które od dawna na to czekają. To,że jesteśmy takim dzielnym,walecznym narodem to chyba wymysł romantycznych poetów,bo nie widzę,aby coś się działo.Same strajki nic nie dadzą.Inni potrafią się zorganizować w kilka dni,a my? Każdy tylko uważa,że co ja mogę... Jak tak będziemy myśleć to stracimy,zaprzepaścimy Polskę i wtedy powiemy sobie. "Miałeś chamie złoty róg".
-
Szkoda,że tak krótko.
-
CEPHALOTUS- kto nie ryzykuje...
Elżbieta odpowiedział ania :) → na temat → Fotografie gotowych dzieł
A cefalków to nie osłabi? W końcu to rośliny mięsożerne i chcą sobie chapnąć małe co nieco.A w terra tego nie znajdą. -
Chłopaki ja podziwiam ten wynalazek,bo jestem odmiennej płci i to dla mnie jest mniej pojętne od czarnej magii.Ale gratuluję wynalazku.Życzę by wszystkie hele tam pięknie rosły.
-
Cephalotus follicularis - pionowa uprawa
Elżbieta odpowiedział Cephalotus → na temat → Inne rośliny owadożerne
W istocie pięknie to wygląda,namiastka australijskiej dżungli,a jak go zimowałeś? Czy nie? Bo Szamanka twierdziła,że nie trzeba. -
To bardzo ciekawe.Tak chciałabym gypsicola posadzić na kamieniu,ale po pierwsze. 1.Nie mam takiego kamienia i dostępu do nich. Po drugie. 2.Jak dobrze rośnie jak rośnie,to po co zmieniać? Można się na tym przejechać. Po trzecie. 3.Mam podkładkę z dębu korkowego.Czy się nada?Zanurzona w wodę robi się mokra.Tu nie myślę o gipsolubnym,ale o innych. Fajnie to wygląda na zdjęciach.CFHs - ten człowiek jest naprawdę zakochany w tłustoszach.
-
Słoiki,terraria itd. A czy ktoś się zastanawia jak taka roślina ma się żywić? Potrzebuje chyba jakiegoś owadziego kąska,no nie? Jeden mówi,że nie musi,drugi,że musi.Uważam,że te rośliny powinny mieć dostęp do pokarmu.Ja nie mam terrarium,bo i nie mam na nie miejsca,ale staram się rośliny tak poustawiać,aby było w miarę ok. Jak roślina jest w słoiku to jak sobie coś upoluje?No chyba,że dobry pańcio będzie ją dokarmiał. Pływacze i żenlisee to będą rosły w zależności od tego,czy damy im wodę,w której żyją mikroorganizmy,czy też taką,w której jest ich niewiele.To wodę możemy wlewać,a te bez wody,to co? Czy chcecie mieć zdrowe rośliny?
-
Kopciuszek to nie jest.One się u mnie gnieżdżą.Samica jest bura,a samiec czarny z pomarańczowymi ogonami.Nie mają nic żółtego.Dobre by było zdjęcie z boku.
-
Zastosuj albo środek przeciwgrzybiczy,albo orzechy piorące.A jesteś pewien,że to grzyb?Dotknij delikatnie palcem.Jak nalot to może być ten grzyb.
-
Ja kiedyś znalazłam w skrzynce na gaz przy bloku młodą kawkę,a właściwie moja suka ją znalazła. Wykarmiłam,odchowałam,ale nie miałam żadnej klatki.Nie chciała odlecieć.Co powiedziałam i pokazywałam,rozumiała wszystko.Krukowate są mądre.Ten jest wróblowaty,ale jak już wyrośnie spróbuj go wypuścić.
-
No i ciąg dalszy tej bajki. Na żywym mchu nic nie widzę,natomiast wschodzi na martwym torfowcu.Tutaj też po 3 tygodniach,ale nasiona były w obu przypadkach świeże. Ciekawe jaki procent z tego dorośnie...
-
Chłopaki - to wszystko co napisaliście to skarbnica wiedzy.Pięknie Wam za to dziękuję. Ja mogę tylko dodać co nieco,bo mam 3,a właściwie 4 epifityczne pływacze.Hodowla ich nie sprawia mi problemu,bo mam i storczyki,które są głównie epifitami,więc nic nowego. Utricularia alpina jak to roślina górska lubi wahanie temperatury między dniem,a nocą.Latem stoi ze storczykami na dworze.A trzymam ją w podłożu dla epifitów,ale drobnym. Deszczówkę odstawiam na jakiś czas,aby zaczęły żyć tam jakieś żyjątka.Potem wylewam starą spod pływaczy,a wlewam nową wodę,w której znajdują się mikroorganizmy i po jakimś czasie widzę,że liście najczęściej ciemnieją.To znak,że roślina miała sporo do zjedzenia i nie jest głodna. Zimą stoi na parapecie i nieco wolniej przyrasta.U mnie na parapetach stoi mnóstwo storczyków,rosiczki ,pływacze.Cały parapet to trochę jak terrarium.Ale wszystko to stoi w kuwetach z keramzytem na listewkach a brzeg kuwety wystaje nad kaloryfer,który grzejąc kuwetę od spodu powoduje parowanie wody.Między oknem,a kuwetą jest niewielka szparka,dzięki czemu rośliny nie marzną. Tak u mnie mieszkają wszystkie rośliny z wyjątkiem zimnolubnych.Tak też postępuję z wodą dla pływaczy i genlisei. Alpina w tym roku zawiązała nasiona,które wzeszły na podłożu dla storczyków przysypanym długowłóknistym torfem,no i chyba na martwym torfowcu też je zaczynam widzieć,ale nie wiem,czy to to,czy złudzenie. Poza tym za ostre słońce podpaliło jej liście na czerwono i przeniosłam ją w miejsce,gdzie go prawie nie ma, bo 2 z tych liści uschły.Tak więc przestoga,aby nie stawiać na ostrym słońcu.U mnie nawet nie stała,a jednak... Cenię ją sobie bardzo wysoko za piękne kwiaty i za łatwość w uprawie.Bo w zasadzie to nawet jej nie doświetlam.Mam mocne światło w pokoju i tyle. Nie robiłam jej zdjęć. Te są z ubiegłego roku,ale zdjęcia kwiatów wyszły lepiej niż w tym. - kwiaty - liście.Wydaje mi się,że wyglądają zdrowo. Naturalnie w tym roku roślina się rozrosła i ją przesadziłam. Utricularia reniformis "Small" - rośnie również w drobnym podłożu dla storczyków. Zimą trochę marnieje,latem pięknie przyrasta. A obecnie i jego przypaliło słońce.Wystarczył jeden mój wyjazd na kilka godzin i to,że nie cieniowałam.W sumie w ubiegłych latach tego nie robiłam i nigdy nie było problemu. - liście - kwiaty,ale to jedyne ostre zdjęcie. Roślina wypuszcza dłuugi może ponad 50 cm.pęd kwiatowy,na którym rozwijają się kwiaty.Naraz potrafi być ich sporo.Są równie piękne jak alpiny,lecz wyraźnie mniejsze. Zdjęcia były skonwertowane,pewnie dlatego wyszły niewyraźnie. Utricularia longifolia Mam 2 sztuki.Jedna z jasnym obrzeżeniem,tyle,że osoba od której kupiłam nie pamiętała nazwy. W dodatku jedna kupiona była jako alpina.Strasznie mi zmarniała przez zimę,zanim dowiedziałam się,co to właściwie jest.W końcu alpina woli niższe temp. i w takich ją trzymałam i dziwiłam się,że marnieje. Chodzą słuchy,że U.longifolia nie kwitnie chętnie,toteż ani jedna z moich nie kwitła. Inne,że dobrze się czuje w temperaturach powyżej 25 st. To prawda,bo teraz rośnie jakby dostała kopa.W sumie obie bardzo dobrze rosną. Po trzecie,że nie potrzebuje doświetlania,może rosnąć w cieniu. Ja trzymam ją w zimie na słońcu i spryskuję,ale efekt tegorocznego pryskania był taki,że zaczęła pojawiać się jakby pleśń na liściach,więc walczyłam z nią olejkiem herbacianym - parę kropli na litr wody [ działa przeciwgrzybiczo,antybakteryjnie i antywirusowo] .Dokończyłam leczenie orzechami piorącymi,które działają tak samo,ale silniej wzmacniając przy tym roślinę. - tu zdjęcie małej longifolii [ z lewej strony].Stoi obok pływacza dla wzajemnego podwyższenia wilgotności. Obie longifolie trzymam w podłożu z żywego torfowca. No i też gdzieś czytałam,że lubią dużo wody.Najczęściej leję im tak,by sięgała do połowy doniczek. Zdziwiło mnie to,że tu podajecie,że wody mają mieć 1cm. Pływacze podobają mi się bardzo,ale nie mam super warunków i trudno pokusić mi się o następne,zwłaszcza że ceny niektórych są wręcz zawrotne. To tyle z moich obserwacji,rad i spostrzeżeń. Pozdrawiam. Elżbieta
-
To zależy od nasion,jak myślicie,aby coś z tego wykrzesać.Niektóre mają krótką trwałość,nie wiem jak Byblis,ale najlepiej wysiać od razu.A skąd pewność,że przysłane nasiona są świeże.Może tam u kogoś długo leżały? Nie raz jeden kupowałam nasiona i nic z tego nie było,a jak wysiałam ze swoich to zawsze z pozytywnym skutkiem,nawet czasem aż za bardzo.
-
Teraz przy takich upałach to i te,które lubią słońce lepiej odstawić dalej,bo słońce może je uszkodzić. Ja osobiście rozsadzałam tłustosze,gdy się podzieliły.Z letnich liści wyrosły mi bardzo szybko maleństwa,bo przecież urwanych pojedyńczych listków nie miałam sumienia wyrzucić,a rozety posadziłam osobno. Tak lepiej kwitną i rosną,gdy się podzielą a gdy jest więcej rozetek to albo są mniejsze,albo słabo kwitną,albo wręcz wcale. A dzielą się jak są dorosłe tak generalnie reasumując,bo malutkie to raczej nie.
-
Wszystko ciekawie wygląda,a to duże to nie Phalaenopsis? Ja też uwielbiam tłustoszki . A mech jak się rozrośnie to pięknie wygląda i odnosi wilgotność. Można dodać kilka miniaturowych storczyków.Ale nie chodzi mi tu o falenopsisy.
-
Dziś pierwszy sierpnia.Zauważyłam,że wysiany 6 czy 7 VII pływacz alpejski na pierwszym torfowym podłożu wschodzi,ale jeszcze za mały na fotki.Ma może 1mm.Postawiłam go tak,aby nie padało na niego słońce,bo wyschnie.Ale się cieszę.
-
A ja uwielbiam heliamfory z ich odmienność,darlingtonię,chociaż aby przetrwał rybi ogn i ona cała trzeba się nalatać z kostkami lodu itd,ale jest tego warta,tłustosze,za ich czarującą prostotę,cefalotusa za to,że jest jak nie z tego świata i tak łatwy w uprawie,kapturnice i muchołówki też są fajne,mogą okazać się dochodowe ,regulary i purpuree za to,że świetnie udają się na bagienku,z rosiczek cenię sobie rotundifolię i filiformis. Baaardzo lubię pływacza alpejskiego choćby za jego piękne kwiaty.Również udaje się na parapecie.Nawet mi wschodzi,bo wysiałam.Generalnie wolę te epifityczne.A ostatnio wpadłam w żenlisee i mam 5. Dzbanków nie chcę,bo nie mam warunków.
-
Gekon - a może są za młode? Jedna z moich miała 2 kwiaty,wystawiłam na dwór.Zajęły się tym owady i mam siewki.Tylko co z tym robić? Farnhami chyba też się zapyliła,bo też miała 2 kwiaty,a purpurea kwitnie teraz,ale ma 2 kwiaty na jednym pędzie.Może coś z tego będzie? Kiedyś próbowałam zapylić,ale się nie udało. Najlepiej zostawić tę robotę owadom. A tak wyglądają jej kwiaty.Trochę inne niż te,które znam.
-
Adelae ma piękne kwiaty,ale ona u mnie nie chce rosnąć. Gratuluję kwiatów.
-
Allgreen - dzięki za link. Wszystko jasne.Będę próbować. . Oczywiście jak się zapyli.Mogę też i tego spróbować,albo niech to zrobią najlepiej owady. One najlepiej zapylają kapturnice, muchołówki na bagienku.