Skocz do zawartości

Ptaah

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    971
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ptaah

  1. Jest mnóstwo podobnych do siebie rosiczek, a ta ze zdjęcia przypomina najpospolitszą spośród nich - D. peltata. Trudno tu jednak o pewność, bo zdjęcia z internetu to zbyt mało do poprawnej identyfikacji. Poza tym prezentowana roślina w stadium przyziemnej rozety nie pozwala wiele stwierdzić. Pomocne byłyby właściwe pędy pnące, kwiaty itp.
  2. Bardzo ładnie przyrosła H. ionasi "Striped" przez ostatnich kilka miesięcy, ale szczególnie dobry rezultat osiągnąłeś w przypadku H. folliculata (Murosipan meadow). Mówiłem, że klon ten powinien osiągnąć rozmiar typowy dla gatunku i ku temu u Ciebie dąży
  3. Ptaah

    Co mam teraz zrobić

    Pozwolisz Piotrze, że zacytuję sam siebie (chyba, że moją wypowiedź po prostu zignorowałeś i wiesz lepiej): "D. capensis bardzo dobrze zimuje w niskich temperaturach, jakie wskazałeś (+1-10 stopni). Jest to w moim uznaniu najprostsza metoda przechowania rośliny przez okres zimowy bez konieczności doświetlania."
  4. Ptaah

    Co mam teraz zrobić

    D. capensis bardzo dobrze zimuje w niskich temperaturach, jakie wskazałeś (+1-10 stopni). Jest to w moim uznaniu najprostsza metoda przechowania rośliny przez okres zimowy bez konieczności doświetlania.
  5. Wygląda aktualnie dokładnie jak Twoja H. 'Midoxa', nie minor - chyba jesteś w stanie sam to stwierdzić? Biorąc jednak pod uwagę pewne źródło pochodzenia rośliny z werdyktem jeszcze poczekam
  6. Ta Twoja H. minor na chwilę obecną wygląda jak H. 'Midoxa'. Skąd masz roślinę?
  7. Moim zdaniem to nie owad, ślimak, a spływająca woda.
  8. Skąd pomysł aby wykorzystać tropikalnego lokanta D. intermedia? Może się nie udać w uprawie na zewnątrz.
  9. Nie mam niestety na tyle doświadczenia żeby zdiagnozować przyczynę śmierci Twoich roślin Tak wyglądają aktualnie te nasze:
  10. Przykra sprawa Nasze poza jednym zgonem mają się dobrze i znaczna część wypuszcza już nowe pupy. Całość rośnie w czystym pumeksie i nie była ani razu podlewana, zgodnie z instrukcją. Może Twoje rośliny miały zbyt wilgotno?
  11. Ptaah

    Ptaah

    Dziękuję Krzyśku. Cieszę się, że Venamo ma się u Ciebie na tyle dobrze aby już zdążyła zakwitnąć. Pozostaje wyczekiwać zdjęć tej kruszyny
  12. Ptaah

    Ptaah

    Poniżej kilka świeżych, "świątecznych" zdjęć roślin. Heliamphora exappendiculata "Red" (Aprada Tepui) - M. Schach clone Najsilniej wybarwiający się klon spośród moich H. exappendiculata, o ładnym kształcie liści, choć niezbyt szybkim wzroście w moich warunkach. Heliamphora huberi (Akopan Tepui) - M. Schach clone Jeden z bardziej typowych klonów tego gatunku. Heliamphora pulchella (Akopan Tepui) Heliamphora spec. Venamo (Cerro Venamo) Roślina utrzymująca niewielki rozmiar od czasu gdy ją mam (kilku lat) i nic nie wskazuje aby stan ten miał ulec zmianie. Heliamphora uncinata (Amuri Tepui) - M. Stelmach clone Moja, już kilkuletnia, roślina o bardzo ciekawej łyżce nektarowej (lub jej braku) Mam nadzieję, że ten klon osiągnie pokaźne rozmiary oraz zachowa swoją nietypową cechę - będę wtedy z niego bardzo zadowolony.
  13. Roślina ze zdjęcia jest jeszcze młoda. Mój wyrośnięty egzemplarz ma wydłużone liście, bardziej charakterystyczne dla gatunku, o długości ok. 15cm każdy. Z racji jednak miejsca występowania tego klonu, który znaleziony został nie na samym szczycie Murosipan, a jego zboczu (o ile mnie pamięć nie myli), istnieje prawdopodobieństwo skrzyżowania z H. collina. Ale to tylko przypuszczenie.
  14. To nie gatunek, a krzyżówka, wyglądem przypominająca S. x mitchelliana i jej podobne.
  15. Nwankwo chyba już wszystko powiedział w kwestii zasadności zimowania kapturnicy w cieple i przy niedoborze światła. Jeśli coś ma przyczynić się do śmierci rośliny, to właśnie takie warunki. Rozumiem, że muchołówka zimowana jest w chłodzie na strychu (wnioskuję, że temperatury utrzymują się tam powyżej zera) - miałaby więc tam idealne warunki i nie rozumiem dlaczego nowo zakupiona kapturnica nie znajdzie się na zimę w tym samym miejscu. Jeśli zatem w stefku drzemie chęć eksperymentowania, jego wola. Jeśli jednak ważniejsze jest zwiększenie szans na przeżycie kapturnicy, to warto byłoby pójść za radami kilku doświadczonych osób.
  16. Kapturnica wygląda bardzo normalnie biorąc pod uwagę porę roku. Identyfikacja na tę chwilę jest jednak niemożliwa. Należy poczekać z tym do wiosny / lata pod warunkiem zapewnienia roślinie silnie nasłonecznionego stanowiska.
  17. Ptaah

    Terrarium z internetu

    Nie widzę problemu w zamawianiu szklanych lub innych kruchych przedmiotów przez internet. Jeśli firma specjalizuje się w akwariach / terrariach i oferuje wysyłkę to na pewno dba o dobre zabezpieczenie swoich produktów na czas transportu. Jedyny dla Ciebie stres to konieczność odpakowania zakupu w obecności kuriera. Chcesz go uniknąć - kup drożej. Proste.
  18. Ptaah

    Ocena Rosiczki

    To jakiś gatunek rośliny z gromady wątrobowców. Też niespecjalnie mile widziany w doniczkach z roślinami.
  19. Ptaah

    Ocena Rosiczki

    To bardzo powszechny chwast - szczawik. Najpewniej Oxalis corniculata.
  20. Ptaah

    Zimowanie kapturnicy

    Czyli reasumując potwierdzasz, że zimowanie kapturnic na mrozie wiąże się z pewnym ryzykiem. Nie wiem jak Ty się na to zapatrujesz, ale jeśli roślina ma wartość kilkuset złotych, to osobiście dwa razy bym się zastanowił czy pozostawić taką na zewnątrz na zimę. Podobnie gdy w grę wchodzi gatunek / kultywar / klon delikatniejszy lub mniej odporny na niskie temperatury. Mając tę świadomość raczej unikałbym marginalizowania problemu. Żadna z moich kapturnic nie zgniła wiosną od nadmiaru wody pod warunkiem, że zbyt niskie temperatury zimą nie wydały wcześniej na nią wyroku śmierci.
  21. Ptaah

    Zimowanie kapturnicy

    Rośliny można zatem zabezpieczyć przed chłodem w taki czy inny sposób, podobnie dogrzać gdy jest zbyt zimno Poza tym zakres tolerancji temperaturowej jest różny dla poszczególnych organizmów. Dla kapturnicy mogą to być widełki rzędu kilkunastu stopni w zimie. Na podstawie własnych doświadczeń i bardzo dobrego zabezpieczania kapturnic na zimę mogę stwierdzić, że temperatury poniżej 0 stopni stanowią dla nich spore ryzyko, a naturalnie im niżej tym większe prawdopodobieństwo obumarcia rośliny. Większy zakres tolerancji temperaturowej mają np. S. flava i S. purpurea. Mniejszy - S. leucophylla. Porównując kapturnice zimowane na zewnątrz i te przebywające na stanowiskach zimowych w temperaturze w okolicach 5-10 stopni obserwuję dużo mniej obumarłych kłączy i silniejszy wzrost wiosną u tej drugiej grupy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.