-
Liczba zawartości
971 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Ptaah
-
Heliamphora neblinae (Cerro Neblina) - klon 2 /numeracja własna/ Heliamphora tatei (Cerro Marahuaka) Heliamphora tatei (Cerro Huachamachare) - klon 1 /numeracja własna/
-
Kilka późnozimowych zdjęć - z utęsknieniem wyczekuję wiosny i wybudzenia się muchołówek i kapturnic, jednak mimo niesprzyjającej wciąż aury na zewnątrz, pod dachem moje oko cieszą inne rośliny. Dionaea muscipula "Big Mouth" Drosera roraimae (Serra do Araca) Heliamphora chimantensis (Chimanta Tepui) Heliamphora exappendiculata (Apacapa Tepui) Heliamphora exappendiculata "Giant bubble" (Aprada Tepui) Heliamphora huberi - dobrze rokująca roślina pochodząca z wysianych w 2014 roku nasion Heliamphora glabra (Serra do Sol)
-
H. heterodoxa x nutans to żaden rarytas, więc o fundusze bym się nie obawiał W grę wchodzi raczej kiedy roślina się należycie podzieli, a to raczej kwestia kilku cieplejszych miesięcy (aktualnie ten egzemplarz spędza zimę w niskiej temperaturze). Młodociane rośliny już się pojawiły.
-
Oczywiście i "największym" zdarzają się tego rodzaju pomyłki. Ja swojego egzemplarza z Hampshire Carnivorous Plants pozbyłem się głównie z tego powodu, że to w moim mniemaniu mało atrakcyjna roślina (swego czasu zamieściłem matecznik na tym forum) - podobne zdanie mam o hiperpopularnej H. x midoxa. Być może w przyszłości inne ładne krzyżówki bardziej się spopularyzują i wyprą te będące w obiegu od wielu lat.
-
Tę roślinę, którą ma chroman, mam stąd: http://www.hantsflytrap.com/h007-heliampho...odoxa-300-p.asp Faktycznie bardziej przypomina H. heterodoxa x minor, ale skoro renomowany sklep to sprzedaje, to nie wiem co o całej sprawie myśleć.
-
Dziękuję Krzyśku. Ten bezwłosy klon pulchelli może wizualnie z typową pulchellą ma niewiele wspólnego, jednak rośnie dobrze i przerósł wszystkie inne klony swojego gatunku. Tę H. heterodoxa x nutans mam chyba od ok. roku i faktycznie jest to roślina zjawiskowa - moim zdaniem najładniejsza krzyżówka spośród tych bardziej znanych. Zachodzę w głowę dlaczego taka brzydka H. x midoxa zdobyła popularność, a H. heterodoxa x nutans w takim wydaniu nie obserwuje się w kolekcjach. Przy okazji kolejne zdjęcie:
-
Zimowo i monotematycznie Heliamphora x [chimantensis x pulchella] (Chimanta Tepui) Heliamphora pulchella "Hairless" (Amuri Tepui) Heliamphora x [hispida x neblinae] (Cerro Neblina) Heliamphora x [heterodoxa x nutans] Heliamphora x [heterodoxa x nutans] Heliamphora ceracea (Cerro Neblina) Heliamphora huberi (Akopan Tepui) Heliamphora sp. Venamo (Cerro Venamo) /a.k.a. H. collina (Cerro Venamo)/
-
D. muscipula 'Jaws Smiley' też wygląda bardzo dziwnie i w niczym na tę chwilę siebie nie przypomina - ta ma krótkie "zęby" i inny kształt pułapek.
-
W przypadku klonu #1 H. ciliata dużą rolę gra tu intensywność oświetlenia - takie są przynajmniej moje obserwacje. Mam ten klon i aktualnie za każdym razem wytwarza on ładne, kształtne liście, a te odgięte miał wtedy gdy odchodziłem od preferowanego przez niego optimum.
-
Nie sposób takiemu laikowi jak ja w kwestii sukulentów zidentyfikować gatunek rośliny, jednak mnie osobiście przypomina coś z rodzaju Aeonium lub blisko spokrewnionego. Jeśli ja miałbym próbować ratować tak porażony okaz, to raczej odciąłbym jeden jego fragment znajdujący się najdalej obumierającej tkanki, coś na kształt jak na zdjęciu: Czyli w uproszczeniu wyciąłbym 1-2 zdrowe "wachlarzyki". Po zrobieniu sadzonek sukulentów zwykle zaleca się odłożenie ich w suchym miejscu na pewien czas w celu zasklepienia się ran, następnie dopiero posadzenie w świeżym podłożu.
-
Darlingtonia w martwym mchu torfowcu
Ptaah odpowiedział StachuRosja → na temat → Inne rośliny owadożerne
Jeśli zakupiłeś martwy torfowiec, to najpewniej jest to wysokiej jakości mech nowozelandzki. Pozostawiłbym roślinę w spokoju jeśli bryła korzeniowa nie przerosła doniczki. W innym wypadku jaki jest sens przesadzenia? Bo tak? -
Darlingtonia w martwym mchu torfowcu
Ptaah odpowiedział StachuRosja → na temat → Inne rośliny owadożerne
A gdzie widzisz stwierdzenie jakoby był to nasz rodzimy torfowiec? Jeśli użyto np. nowozelandzkiego suszonego torfowca, to może się utrzymać przez dobrych kilka lat. Wiem z autopsji. -
Kaktusy to też sukulenty.
-
Obawiam się, że wspomniana H. heterodoxa może być tą samą rośliną jaką zakupiłeś u Wistuby. Czas pokaże, jednak na tę chwilę wszystko na to wskazuje. Wierzę, że uda mi się w tym roku podzielić mój dorosły egzemplarz, a przynajmniej uzyskać z niego młodociane odrosty aby choć w niewielkim stopniu rozpowszechnić ten piękny gatunek. Klon ze zdjęcia pochodzi jeśli dobrze pamiętam od Davida Svarca i na tamtą chwilę wierzyłem po prostu, że wyrośnie z niego to co trzeba.
-
Poniżej kilka roślin należących do mojej piękniejszej połówki. Nie do końca moja bajka, ale wklejam Nepenthes aristolochioides Nepenthes boschiana
-
Witam wszystkich po długim okresie nieaktywności na forum. Niestety począwszy bodajże od lata ubiegłego roku "stara gwardia", z którą to zwykłem przesiadywać całymi godzinami i gawędzić na shoucie, również stopniowo rozchodziła się po świecie, a forum mocno ucichło. Gwardziści zastąpieni zostali nowymi, młodszymi, i najwyraźniej mniej rozgadanymi osobami, choć i kilka znanych oraz bardzo mile wspominanych istot wciąż się tu przewija (a jedna z nich, o zgrozo, bez avatara!). A zatem melduję się na stanowisku oznajmiając, że mam się dobrze, a na potwierdzenie tych słów wrzucam kilka (może już troszkę przykurzonych) zdjęć świadczących, że hobby nieporzucone, a roślinki dalej rosną Cephalotus follicularis "Big Boy" - młody i na tę chwilę wciąż nieduży, ale jakże kolorowy Heliamphora exappendiculata "Giant bubble" (Aprada Tepui) - jeden z moich ulubionych gatunków, ulubiony lokant i ulubiony klon Heliamphora minor var. pilosa "Giant" (Auyan Tepui) Heliamphora spec. nov. Akopan (Akopan Tepui) - młody liść młodej rośliny
-
-
W kwestii H. spec. "Akopan", to tego typu zachowanie powinno być cechą charakteryzującą ten gatunek, o ile możemy mówić w tych kategoriach. U mojej rośliny nie zaobserwowałem dotąd drugiego typu łyżki nektarowej, jednak podejrzewam, że z wiekiem ten stan się zmieni.
-
Roślinę oceniam na czwórkę z plusem
-
Marcinie, w kwestii moich doświadczeń z muchołówkami i ptakami - miałem ten sam problem co Ty. Mając swego czasu spory zagon tych roślin byłem w stanie zaobserwować które z nich są najbardziej narażone na ptasie ataki. Doszedłem do wniosku, że rozrośnięte egzemplarze są najczęściej bezpieczne, natomiast "dziobane" są te, u których znaczna część podłoża jest odsłonięta (nie zakryta liśćmi). Receptę na problem znalazłem jedną - w każdą doniczkę powbijałem po 1 patyczku do szaszłyków i od tamtego czasu nie miałem problemu z ptakami. Nie mając jak wygodnie się usadowić, przestały niszczyć muchołówki. Estetyka żadna, ale jakiś to zawsze sposób
-
Ja wciąż kilka terrariów oświetlam taśmami LED i nie planuję ich wymieniać dopóki nie przestaną działać. Użyta kombinacja barw to 50/50 ciepła i zimna biel, a typ taśm to 5630 i 7020. Panelem takim oświetlam powierzchnię ok. 0,3-0,4 m kw., a on sam leży na górnej szybie terrarium. Na jeden panel przypada 10 metrów taśm, więc wychodzi od 150 do 180 W. W terrariach z użyciem taśm led trzymam heliamfory oraz wysokogórskie dzbaneczniki, a wybarwienie roślin jest należyte przy bardzo ładnej barwie światła. Trudno przełożyć to na bulwiaste rosiczki, tym bardziej przy użyciu kombinacji bieli, niebieskiej i czerwonej barwy. Swoje panele montowałem metodą prób i błędów, dokładając lub ujmując kolejne paski taśm.
-
Ja również uważam, że cefalotusy są banalnie proste w uprawie i nie rozumiem skąd opinia o ich wyjątkowych wymaganiach. Przez cały sezon wegetacyjny trzymam je na zewnątrz w kuwetach razem z kapturnicami i muchołówkami. Rośliny stoją stale w wodzie, której poziom po większych opadach deszczu sięga powyżej górnych krawędzi doniczek. Same pojemniki są niskie - niektóre o wysokości 5-6cm.
-
Rubry są przecież bardzo różnorodne - tu masz o mało rozgałęzionym, pionowym unerwieniu: http://bioweb.uwlax.edu/bio203/s2008/mallo...mages/Field.jpg A skoro kupiłeś jako rubra, to pozostaje zadać sobie pytanie - czy sprzedawca wiedział co sprzedaje, czy też domniemywał? Wolałbym nigdy nie kupić np. purpurea gdy chciałem leucophylla
-
Liść jest zbyt młody lub mało "kształtny" żeby jednoznacznie stwierdzić, tym bardziej, że i alata i rubra mogą mieć w tym okresie zbliżone wyglądem liście. Skoro ma to być jeden z dwóch wymienionych gatunków to poczekaj na jesienne liście, a rozwieje to wątpliwości lub przynajmniej zmniejszy ryzyko popełnienia błędu przy identyfikacji.