Skocz do zawartości

Ptaah

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    971
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ptaah

  1. Wiele spośród siewek kapturnic zapowiada się naprawdę obiecująco, a czarnulka jest wręcz niesamowita!
  2. Roślina z siewu straciła już raczej możliwość bycia pełnoprawnym kultywarem (chyba, że opis kultywaru stanowi inaczej), więc pozostałaby po prostu Spiranthes cernua var. odorata.
  3. Sądząc po rozmiarze rośliny wnoszę, że może to być Spiranthes cernua var. odorata 'Chadds Ford'.
  4. Ptaah

    Problem z zimowaniem

    Nie przejmowałbym się. Grunt to starać się utrzymać temperaturę nie wyższą niż 10 stopni Celsjusza i wilgotne podłoże. Muchołówka niekoniecznie musi całkowicie zastopować wzrost na zimę - wszystko zależy od temperatury.
  5. A w jakich warunkach świetlnych roślina uprawiana jest przez cały rok? Wszystkie moje spatulaty są praktycznie krwistoczerwone, więc najzwyczajniej w świecie ta może cierpieć na poważny niedobór światła.
  6. W odniesieniu do opisanych przez Cephalotusa obserwacji kapturnic rosnących na torfowisku warto byłoby zebrać wszelkie za i przeciw zimowaniu kapturnic na zewnątrz - nie tylko w warunkach torfowiskowych. Być może błędnie tutaj założyłem, ale wydaje mi się, że Cephalotus bierze za pewnik jakoby każdy forumowicz miał dom z ogrodem i warunki do całorocznego przechowywania kapturnic na wolnym powietrzu. Podejrzewam, że posiadacze domów z ogrodem są jednak w mniejszości. Ponadto wydaje mi się, że gro osób uprawia jednak rośliny w doniczkach, nie na mini-torfowiskach. Postaram się wypunktować kilka rzeczy przemawiających na NIE, w oparciu o tekst Cephalotusa: 1. Kapturnice uprawiane w doniczkach nie powinny być zimowane na zewnątrz 2. Kapturnice nie wkopane do gruntu na początku okresu wegetacyjnego nie powinny być zimowane na zewnątrz 3. Kapturnice uprawiane w szklarni, mieszkaniu, na balkonie nie powinny być zimowane na zewnątrz 4. Siewki, młode kapturnice nie powinny być zimowane na zewnątrz 5. Dochodzą kwestie okrywania zimowego roślin i związanych z nim problemów
  7. A jaką wodą jest roślina podlewana i co jest celem codziennego jej przenoszenia?
  8. Z tego co się orientuję po odcięciu fragmentu pędu należy go przesuszyć przez kilka dni tak aby rana od cięcia zaschła (położyć np. na parapecie). Dopiero wtedy posadzić do stosownego przepuszczalnego podłoża.
  9. Zgniły od czubka? Na zdjęciu wygląda jakby drugi kaktus złamał się w połowie wysokości. Określ konkretnie jaka jego część jest zgniła. Jeśli mnie zależałoby bardzo na roślinie to pokroiłbym ten złamany pęd na kilkunastocentymetrowe segmenty upewniając się, że nie mają one oznak zgnilizny i próbował ukorzenić.
  10. Ptaah

    Phalenopsisy

    Skoro jest to międzyrodzajowy mieszaniec to powinien nosić nazwę x Cambria.
  11. Jeśli na owym torfowisku występuje mech torfowiec (Sphagnum sp.) to raczej podłoże byłoby dobre. Jest jeden problem - mchy torfowce objęte są w Polsce ochroną. Będąc w ogrodnictwie pytaj w szczególności o mech sfagnowy (z mchu torfowca - Sphagnum). Powinien mieć on barwę brązową, nie czarną. W przypadku braku takiego weź jakikolwiek inny kwaśny torf. Ważne aby nie była to żadna ziemia ogrodnicza, np. podłoże dla różaneczników, bo to najpewniej zawierało będzie nawozy. Na workach zwykle podany jest skład podłoża i wszystko powinno być wyszczególnione. Jako dodatek do torfu zastosować można żwirek kwarcowy (podkreślam: kwarcowy), pumeks lub perlit, a może to być również po prostu czysty torf. Proporcje na dobrą sprawę dowolne. Ze zdjęć wnioskuję, że roślina wygląda dobrze - nie widzę jednak w ogóle korzeni, więc musiałbyś stwierdzić to na podstawie własnych obserwacji czy te są liczne, żywe i zdrowe. W kwestii wyciągania pancerza chitynowego to nie trzeba nic robić. Roślina poradzi sobie sama. Wypuści nowe łowne liście, a te stare ze szczątkami ofiar z czasem obumrą. Link do moich zdjęć jest w sygnaturze - powinien działać. Jak wspomniałem wcześniej, skocz do ostatniej strony mojego tematu i posuwaj się wstecz. Tam zdjęcia się otwierają.
  12. Zdecydowanie pomieszczenie gospodarcze jest lepszą opcją.
  13. Jakakolwiek ziemia nie zostałaby użyta (z ogrodu, lasu lub łąki) zawierała będzie związki mineralne, których muchołówka w bliższej lub dalszej perspektywie nie będzie tolerowała i odbije się to na jej zdrowiu. Rośliny w naturze rosną na glebach jałowych stąd preferowanym podłożem do uprawy jest torf sfagnowy o możliwie najniższym stopniu rozłożenia. Zdaję sobie sprawę, że niełatwo go znaleźć w sklepach ogrodniczych jednak jakikolwiek torf (kwaśny) powinien być dostępny i zawsze będzie on lepszy niż ziemia z lasu. Poza tym są sklepy internetowe, w których za naprawdę kilka złotych kupić można woreczek dobrej jakości torfu. Muchołówka posadzona w zasobnym podłożu w pierwszym momencie może zachowywać się bardzo dobrze, w sposób jaki opisałeś, jednak z biegiem czasu jej stan będzie się pogarszał, a korzenie ulegną "spaleniu". Niekoniecznie zaobserwujesz to na przestrzeni tygodni - mogą minąć miesiące, może minąć rok itp. Mając wątpliwe lub kiepskiej jakości podłoże warto jest zatem corocznie przesadzać muchołówkę w świeże co zwiększy jej szansę na przetrwanie. Zabieg ten najlepiej wykonać późną zimą lub wiosną, choć ja osobiście robię to przez cały rok, w zależności od aktualnych potrzeb. Co do wody to deszczówka jest preferowana. Deszczówka, woda demineralizowana lub z filtra RO to najlepsze co możesz zaoferować roślinie mięsożernej. Zdaję sobie sprawę, że w internecie znaleźć można wiele sprzecznych informacji i Twoja w tym głowa żeby wyciągnąć z tego bałaganu stosowne wnioski Dziękuję za miłe słowa i wiarę w moje doświadczenie i umiejętności. Co do galerii to faktycznie te z pierwszych stron mojego tematu nie działają. Zacznij przeglądanie od ostatniego mojego wpisu i idź wstecz. Najwcześniejsze zdjęcia dodawałem z użyciem linków do zewnętrznych stron hostingowych - linki najwyraźniej wygasły
  14. A od kiedy to muchołówki rosną na wrzosowiskach? Co to w ogóle za pomysł żeby tę roślinę sadzić w kompoście pozyskanym na wrzosowisku? Mało jest na forum tematów poświęconych wymaganiom muchołówek? Cud, że biedactwo jeszcze żyje.
  15. Ale po co dalej brniesz w wymyślanie czym ta roślina ma być? Jeśli zakupiona została jako D. affinis to trzeba uznać, że jest to D. affinis, a jej obecny wygląd jest typowy dla gatunku. Nie wychodźcie proszę z pochopnymi wnioskami bo coś Wam się wydaje. Zdjęcia "z neta" to przeważnie śmietnik.
  16. O matko, powiedzcie mi proszę skąd wzięliście pomysł jakoby nie była to D. affinis, a zamiast tego D. banksii?
  17. Czy naprawdę nie odróżniasz glisty od dżdżownicy? Chyba padliśmy ofiarami żartu.
  18. Naprawdę nie zaprzątałbym sobie na Waszym miejscu głowy heliamforami jeśli planujecie trzymać je na parapecie. Radek jest bardzo doświadczoną osobą w kwestii uprawy roślin mięsożernych, a o jego umiejętnościach najlepiej zaświadcza kondycja prezentowanych roślin. H. heterodoxa x minor (bazując na zamieszczonej fotografii) ma się jednak mocno średnio, co wskazuje na niedostatki w wilgotności powietrza i/lub zbyt wysokiej temperaturze.
  19. Rośliny w świetnej kondycji! Szczególnie urzekła mnie D. felix, do której nie mam specjalnie szczęścia. Twoja prezentuje się fenomenalnie
  20. Próbuj. W razie strat pozimowych poratuję
  21. A temperatury zimą jakie są w tej piwnicy? Bo jeśli niewiele powyżej zera to w teorii rośliny mogą stać i w całkowitej ciemnicy.
  22. A jak przedstawiają się możliwości trzymania całości np. w piwnicy? Czy masz dostęp do takowej?
  23. Jest to Cephalotus follicularis. Ciekawe co za mistrz wciskał, że to hybryda...
  24. Coś tam jeszcze walczy o życie Jak jest u Ciebie z zapewnieniem odpowiednich warunków muchołówkom i kapturnicom? Jedyną opcją jest zimowanie ich na zewnątrz?
  25. Po pierwsze to czystą H. heterodoxa jest bardzo trudno zdobyć i wątpię aby ktokolwiek poza "starymi wyjadaczami" takową posiadał. Po drugie to osiągnięcie wilgotności powietrza na parapecie w okolicach 65% będzie niezwykle trudne, o ile w ogóle możliwe. Nie sądzę aby w dłuższej perspektywie heliamfora przetrwała w znacznym cieple, przy niskiej wilgotności powietrza, a i prawdopodobnie niedostatecznym oświetleniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.