Witajcie,
jestem nowa i jeśli najpierw gdzieś trzeba się było przywitać, to wybaczcie, że tego nie zrobiłam.
Wczoraj zakupiłam sobie rosiczkę. niestety jej stan pozostawia "wiele do życzenia". była strasznie wysuszona, bez grama kropli na listkach, a korzenie wychodziły od spodu doniczki.
Pd razu ją (a raczej je, bo są tam trzy sztuki) przesadziłam i porządnie nawodniłam. na razie w grupie, tak jak były. a gdy nabiorą sił, to wtedy będę je separowała od siebie.
Czy jest szansa, że dojdą do siebie? czy na starych liściach pojawią się jeszcze krople, czy dopiero nowe listki będą z kroplami?
Co mogę zrobić, by pomóc jej jak najszybciej wrócić do formy?
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wskazówki