Skocz do zawartości

ania :)

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ania :)

  1. ania :)

    Co to za ptak.

    Obstawiam czyżyka.
  2. Adelkę będę miała, ale jeszcze podoba mi się prolifera, bo schizandra już mniej, a widzę, że ją ciężko dostać.
  3. ania :)

    Ocena Rosiczki

    Już na kilku listkach pojawiły się nieliczne kropelki.
  4. Witajcie. jestem nowa, a na forum trafiłam po tym, jak kupiłam rosiczkę w opłakanym stanie, chcąc polepszyć jej żywot . Przejrzałam kilka wątków i wypowiedzi i trafiłam na "tłustoszowe terrarium" Mikołaja. Zainspirowana jego kompozycją postanowiłam sprawić sobie podobny micro klimat. Jestem w trakcie urządzania terrarium. Wszystko po kolei "obfacam", a jak zakończę moje "dzieło" (hi, hi) to wam wszystko pokarzę. Mam pytanko- czy ma ktoś na zbyciu rosiczki, które mogą żyć cały czas z tłustoszami meksykańskimi? Tłustoszki będę miała od Mikołaja, ale bardzo podobają mi się też rosiczki, i chociaż kilka bym tam chciała umieścić. Będę wdzięczna za wszystkie uwagi i sugestie!
  5. ania :)

    Ocena Rosiczki

    Nie, doniczka jest plastikowa. Robiłam sobie takie z otworami w dnie, po bokach na różnych wysokościach, żeby ziemia "oddychała" (jak "bawiłam się" w storczyki) Pomyślałam, że do rosiczki też się nada i właśnie w tej doniczce z otworkami wkładam ją do szklanej, w której poziom wody jest nieco wyższy niż spód doniczki plastikowej, by mogła sobie delikatnie podsiąkać. Mam nadzieję, że mój pomysł nie jest najgorszy.
  6. ania :)

    Ocena Rosiczki

    No to super (tfu, tfu, co by nie zapeszyć). Postawiłam na parapecie balkonowym na zewnątrz. Tam mam najjaśniej. wiem, że gdy będą upały, to muszę ją schować, żeby się nie spaliła. Pocieszyliście mnie Dzięki.
  7. ania :)

    Ocena Rosiczki

    Witajcie, jestem nowa i jeśli najpierw gdzieś trzeba się było przywitać, to wybaczcie, że tego nie zrobiłam. Wczoraj zakupiłam sobie rosiczkę. niestety jej stan pozostawia "wiele do życzenia". była strasznie wysuszona, bez grama kropli na listkach, a korzenie wychodziły od spodu doniczki. Pd razu ją (a raczej je, bo są tam trzy sztuki) przesadziłam i porządnie nawodniłam. na razie w grupie, tak jak były. a gdy nabiorą sił, to wtedy będę je separowała od siebie. Czy jest szansa, że dojdą do siebie? czy na starych liściach pojawią się jeszcze krople, czy dopiero nowe listki będą z kroplami? Co mogę zrobić, by pomóc jej jak najszybciej wrócić do formy? Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wskazówki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.