Zawadiak to widzę, że nie tylko u mnie D. dielsiana tak sobie poczyna. Ale to silna rosiczka i bez ingerencji mechanicznej też da sobie radę. A odnośnie podlewania to u mnie zawsze po podlaniu czekałem do wyschnięcia ale z wilgotnością różnie bywało, gdyż rozesłane mam między doniczkami sphagnum. A na wysokości rośliny może być zdecydowanie więcej wilgoci niż w wyższych partiach terrarium.
Ptaahu temperaturka w akwarium wynosi maksymalnie 26 stopni w ciągu dnia a nocą około 20 kresek. Nie chciałbym jej naruszać bo to znowu ingerencja w roślinę. Dumam i dumam... Mam jeszcze trochę dnia to spróbuję wodą demineralizowaną przepłukać moje dziubaski. Ewentualnie będę zmuszony zmienić podłoże.
porter o matko, nie mogłem wchodzić na ten link bo tam piękność widziałem! Ja chcę taką swoją mieć!
Ważne, że dziś zacznę przy rosiczce majstrować! :D