Lukash

Radku zrób kiedyś zdjęcie całej swojej kolekcji bo aż mnie ciekawi ile Ty tego masz. Jeśli uda się na jednym zdjęciu to tak zrób, nawet jeśli niewyraźne będzie. A mszyca to się Tobie udała, chyba nawet oczko puściła.

Chętnie temat będę obserwować i nawet skuszę się na nasiona sukulentów i sam spróbuję.

Cieszą oko.

Te dzbanuchy to morderczynie.

Brawo Łukaszu! Ładna kolekcja!

D. roseana jest niesamowita!

Cattleya Miltonia Miniatury Phalaenopsis MOSCOW A tu nie mam pojęcia jaka odmiana.

Także mam kilkanaście w dorobku!

Ładniutko i wiosennie! U mnie na balkonie bieda aż piszczy z roślinami. Brak słońca doprowadza do znikania moich roślin.

Może to nicienie? Przynajmniej ziemiórek mieć nie będziesz.

Brawo! Dobrze, że jeden drugiego pilnuje.

Może to ten? Borzicactus acanthurus

Natalio nie miałem z takim wielkoludem do czynienia ale mój miał 35-40 cm wysokości i to był jedyny pomysł jaki mi przyszedł do głowy bo jednak igiełki ten kaktus ma drobne i rękawice nie pomagały.

Przesadzałbym go "na leżąco". Otóż owinąłbym go gazetą tak, bym mógł złapać za oba końce kartki swobodnie i przechylić do pionu. Ale najpierw położyłbym go z doniczką na boku już owiniętego. Potem próbował powoli wyjąć doniczkę najlepiej z bryłą. Podsadził drugą doniczkę i zapakował z bryłą do tej nowej przechylając go powoli do pionu pociągając za kartkę papieru. To by wyglądało tak, jakby on leżał na tej kartce a ty go podciągasz. Postawisz do pionu (mowa dalej o kaktusie ), zasypujesz resztę podłożem i finito!

Dzbaneczniki i helki to nie moja bajka. ale dobrze, że wrzuciłeś moje ulubione rosiczki! D. ascendens bardzo mi się podoba! Chciałbym taką mieć u siebie. Podobnie jak D. graomogolensis której już nie posiadam bo zaginęła.

Ładnie to wszystko się budzi do życia!

Ładnie. U mnie rosiczki padły niestety. Została tylko jedna zauważyłem.

Piękne zbliżenia i ciekawe zielone poduchy! świetny mikroklimat urządziłeś!

Czekam z niecierpliwością na wschody! Lubię egzotykę! Póki co posiałem Adenium obesum, plumerię, karambolę i passiflorę oraz mimozę.

No dobra! Załóżmy, że sam bym robił oświetlenie. Tylko, że bez lutownicy nie obejdzie się a ja nawet tej nie mam.

Koszmarnie to wygląda. Widać gołym okiem co jest nie tak. Biały nalot!!! Pleśń, wykwity soli, aż podłoże zbryliło się bo odstaje od doniczki. Nie wiem czy da się uratować ale konieczne jest przesadzenie do nowego torfu, przemycie korzonków i ewentualnie zamoczenie w roztworze wody z topsinem bo i tak jest osłabiona. I proszę zmienić wodę z przegotowanej na demineralizowaną plus zapewnić dostęp do światła.

Dzięki chłopaki! To może takie coś? Zależy mi żeby to była żarówka bo mam jeden klosz. żarówka nr 1 różnego koloru diody żarówka nr 2 z diodami czerwonymi i niebieskimi

Piękne egzemplarze znakomicie uchwycone na fotografiach!