-
Liczba zawartości
601 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Kropka
-
Łukash'ku taki to ich cykl życiowy Rodząc się nowa pupa wysysa z rodzica całą wodę, stąd miękkości. A Ty tylko byś jędrne chciał oglądać Ech!
-
Nie ma co płakać - melduję, że zbliżamy się do 40 Eliminacja tylu piękności to było draństwo, trzeba się poprawić. Tak więc domówione: 14 sztuk pupek i 7 sztuk różności: Conophytum, Frithia, Lapidaria, Pleiospilos.. Flloo - fajniutkie kundelki z OBI wcale nie są mniej ciekawe, tylko Ptaah musi mieć wszystko podpisane i z rodowodem W końcu to całe zamieszanie od kundelka się zaczęło - i to takiego samego jak ten Twój z przedostatniego zdjęcia. Kilka dni temu dokupiłam do rasowców drugiego kundelka, bo na tacce zostało miejsce na jeszcze jedną doniczkę. Kto kupuje 11 roślin zamiast 12, żeby równo było Ten Twój bordowy świetny - miałam problem, żeby w takim kolorze pupę wyszukać.
-
Cytując wstęp do artykułu lithops'owego na stronie Sublime Succulents: "Lithops are simultaneously the easiest and the hardest succulents to care for. They practically demand to be ignored; you’ll find they fare far better with little intervention. But alas, they are too interesting to be ignored completely."
-
Mnie czy Ptaah'olowemu? Łukash'ku nadajesz takim kodem, że musiałam sobie to coś w Google wklepać... i już wiem czego po krzakach w czasie joggingu wypatrujesz A wracając do roślin Zostały właśnie porządnie zlane, jako że zasoby internetowe podają, że to pora na podlewanie bezpieczna... teraz okaże się czy będzie trzeba zakupić nowe
-
Ja za niecierpliwa - do nasion się nie nadaję Te są niemal wszystkie już trzyletnie czyli pełnoletnie Teraz tylko nie zamordować Ptaah im wczoraj zawyrokował 2-tygodniowy żywot w moich rękach..
-
U nas antyptasio działają patyki od szaszłyków wetknięte pionowo w doniczki. Jedna doniczka - jeden szaszłyk.
-
Mistrz uprawy U. subulata, U. subulata Mistrzem Świata
-
Niestety zakup nietrafiony.. Torf musi być czysty - bez dodatków i nawozów - to jest podłoże torfowe z fosforanami, azotanami itd. czyli składnikami, których w uprawie owadożernych unikamy. Absolutnie nie sadź w to podłoże. Jest mnóstwo tematów na forum na temat torfów, które można nabyć w naszych sklepach, a odpowiednich dla owadożernych. Poszperaj. W temacie okien - wybór masz jaki masz, ale w tej sytuacji zachodni będzie lepszy. Musisz wybrać takie miejsce gdzie światła słonecznego jest najwięcej. Nie bój się o poparzenia, to kwestia adaptacji rośliny do nowych warunków. Ja mam dzbanki nizinne w terariach ustawionych na parapecie południowym, dodatkowo oświetlone mocnymi lampami. Panuje tam naprawdę wysoka temperatura, a roślinom krzywda się nie dzieje i wszystkie dzbankują. Pamiętaj, że dzbaneczniki to rośliny z rejonów, gdzie jest duuużo silniejsze nasłonecznienie i wyższe temperatury niż w naszej strefie klimatycznej
-
Ojeja, na Twoim miejscu przesadziłabym roślinę do nowego podłoża - torf kwaśny czysty lub najlepiej z dodatkami zwiększającymi przepuszczalność np. keramzyt, pumeks, gąbka, martwy torfowiec, grubszy żwir, perlit, kora sosnowa - generalnie co dodasz i ile dodasz to dla tej krzyżówki naprawdę obojętne. Ja mam dzbaneczniki w bardzo luźnych mieszankach, ale w terariach, dla parapetowca użyłabym w dominującym procencie torfu, żeby zatrzymywał nieco wodę. Na parapecie podłoże jest bardziej narażone na wysychanie. Okno wschodnie z pewnością nie zapewnia wystarczającej dawki światła, jeżeli masz możliwość przestaw na południowe, południowo - wschodnie. Prawdopodobnie z powodu niewielkiego nasłonecznienia roślina nie wytwarza dzbanków. Aklimatyzację powinna mieć już za sobą i na wiosnę wraz z coraz dłuższym dniem powrócić do dzbankowania. Teraz - zmianą miejsca i przesadzeniem zafundujesz jej stres i będzie się musiała na nowo przystosować, ale w perspektywie jej przyszłego rozwoju jest to dobre posunięcie. Podstawka z keramzytem może zostać - nie zaszkodzi ale też i wiele nie zdziała, grunt, żeby nie przesuszyć podłoża. Woda destylowana, najlepiej podlewać od góry. Odrostami się nie przejmuj, dzbaneczniki nie są kruche, spokojnie przesadzisz bez uszkadzania ich. Zawsze możesz po wyjęciu całej bryły z doniczki włożyć ją pod wodę i wtedy bardzo łatwo jest wypłukać torf spomiędzy korzeni i odrostów. A pytań nie ma się co wstydzić, grunt żeby dostać sensowne odpowiedzi
-
Problem jest takiej natury Maks02, że nowy użytkownik zadając pytanie na forum, gdy otrzyma odpowiedź od użytkownika posiadającego kilkaset postów i kilkadziesiąt ów zapewne założy, że dostaje pomoc od osoby, która posiada już pewien bagaż wiedzy i doświadczenia w temacie. A biorąc pod uwagę Twoją osobę jest dokładnie odwrotnie - kompletnie nietrafione porady wprowadzajace w błąd, szerzenie przedziwnych teorii a najczęściej wypowiedzi nic nie wnoszące do tematu (choć te jeszcze czynią najmniej szkody). I stąd się bierze mój "ból tyłka" (skądinąd kultura na najwyższym poziomie z Twojej strony). Widzę, że wypowiedzi kolejnych (duuużo bardziej doświadczonych) użytkowników nie dają Ci powodu do zastanowienia czy aby Twoje teorie są słuszne, tak więc niestety zapewne dalej będziesz szerzył informacje o wątpliwej wiarygodności.. szkoda forum, było kiedyś naprawdę cennym źródłem informacji..
-
W takim razie z jakiego to powodu nie dzbankuje Maks02? Skoro jesteś pomocny w każdym temacie na forum to podziel się z ojeja tą wiedzą, proszę. (Klepię na telefonie i dla Maks02 się niechcący kliknął.. pomyłka życia, ale w końcu taki jest nadrzędny cel maksowego na forum istnienia to się ucieszy..) A wracając do tematu - to dzbanecznik ma zapewne zbyt mało światła, aby wytworzył dzbanki. Poza tym podstawka z keramzytem cudów nie zdziała i jeśli podniesie wilgotność wokół rośliny to minimalnie. Jednak jeśli chcesz to nie zaszkodzi - poziom wody powinien się utrzymywać mniej więcej do połowy "kulek" keramzytu, tak żeby górna połowa kulek oddawała wilgoć.
-
Tłustosze mają w zwyczaju umierać nagle - wieczorem zdrowe, a rano brązowe u nasady liści.. Twój ma wciąż zdrowy stożek wzrostu zatem stan taki jak na zdjęciu rokuje przeżycie
-
Tłustosze meksykańskie zawsze lepiej podsuszyć niż przelać - patrz zdjęcia podrzucone przez Ptaah'a. Ja się zupełnie nie przejmuję podlewaniem nawet gdy podłoże jest suche jak wiór. Podlewam naprawdę rzadko, bo zapominam albo nie mam czasu a rosną ładnie i nie narzekają. Ten kubeczek na roślinie jest zupełnie zbędny, a i może być zagrożeniem, gdy słońce przypiecze. Mieszanka z Heldrosu - bardzo fajne podłoże - dużo przepuszczalnych składników i tylko dodatek torfu. Zobaczysz jak powinno wyglądać podłoże do tłustych. A dodatek garstki perlitu do czystego torfu, co sugeruje Maks02 nie zmieni kompletnie nic.. Na forum jest sporo fajnych tematów dot. tłustoszy, w szczególności polecam Ci odnaleźć temat Cephalotusa o meksykańskich - wiele wartościowych obserwacji i wniosków. A i autor tematu wiarygodny
-
W kwestiach Twoich merytorycznych zarzutów do mojej wypowiedzi Ptaah odniósł się chyba do wszystkich aspektów wyczerpująco, więc nie będę się powtarzać. Natomiast jeśli chodzi o wprowadzanie w błąd, czy nie uważasz, że udzielanie rad przez osoby z nikłym pojęciem o RO nie prowadzi do większych szkód niż moje uproszczenia? "Pomagają" osoby, które mają ledwo kilka roślin, interesują się tematem od miesiąca, a już czują się na siłach doradzać innym początkującym. W tym temacie uzyskana konkluzja jest taka, że należy przesuszać muchołówkę dla jej zdrowotności...(?!) W ostatnim czasie forum zalała fala podobnych wypowiedzi, w których na próżno szukać doświadczenia czy wiedzy w temacie u osoby piszącej. Poza tym wiedza na temat uprawianych roślin nie powinna się opierać tylko na tym co odpowiedzą inni użytkownicy na zadane pytanie na forum. A gdzie się podziało poszukiwanie informacji na własną rękę - choćby przejrzenie działu FAQ dotyczącego konkretnego gatunku? Już nie mówię o innych stronach w internecie, artykułach czy książkach. Gdyby osoba pytająca zadała sobie minimum trudu i zaznajomiła się z podstawami uprawy danej rośliny nie byłaby wprowadzana w błąd poprzez uproszczenia, ponieważ od razu zapaliłaby jej się lampka - "Hmm, a co z okresem zimowania?" i mogłaby pociągnąć temat w celu doprecyzowania odpowiedzi. Czy w każdym nowo pojawiającym się temacie pt. "Co się dzieje z moją muchołówką?" będziesz pisał obszerny i wyczerpujący artykuł na temat uprawy tego gatunku?
-
A skąd wniosek o przelaniu?? To muchołówkę można przelać?? Ciekawa teoria zważając na to, że swoje rośliny od lat zalewamy często do połowy doniczki, w upały w szklarni do krawędzi doniczki, a te stojące pod gołym niebem nie raz i nie dwa po obfitych deszczach były całkowicie zalane i jakimś cudem wszystkie mają się świetnie. A tu przykładowy obrazek ze naturalnego środowiska - rośliny nie wyglądają jakby miały "lekkie" podłoże prawda? Igor99 albo stosujesz się do wskazówek alexx3 i dajesz szansę roślinie - stożek jest zdrowy, więc przy poprawnym traktowaniu powinna zacząć rozwijać się normalnie, albo tak jak wskazujesz nie robisz nic, bo nie możesz - w tej sytuacji po co ten temat? Muchołówki w uprawie są banalne - czysty kwaśny torf + woda + słońce i rośnie. Nie ma tu żadnej głębszej filozofii..
-
Przy każdej transakcji możesz wybrać opcję, żeby to Twój bank przeliczył walutę. Czyli najpierw zaznaczasz, że przesyłasz np. 50 euro i nie przejmujesz się tym, że na tym etapie PayPal przeliczy Ci tę kwotę na złotówki wg swojego przelicznika tylko idziesz dalej. W kolejnym kroku wybierasz źródło przelewu czyli np. karta kredytowa i tam poniżej karty, PayPal podaje swój kurs pod którym jest odnośnik "Opcje przeliczenia waluty" i tam wybierasz czy przeliczasz walutę w systemie PayPal czy przeliczać ma wystawca karty. Oczywiście założenie jest takie, że Twój bank ma korzystniejszy przelicznik
-
Połówka zadowolona, że została uwzględniona ? I nie myślcie sobie - dzbanków będzie więcej!
-
Zimować nie trzeba..
-
Hortus Botanicus - Holandia
Kropka odpowiedział Iglacy → na temat → Ogrody botaniczne - stałe ekspozycje.
Brzmi groźnie, ale to tylko dwa latka minęły Choć w tym czasie zadziało się sporo Oczywiście, że lecimy... lub jedziemy Zobaczymy czy kółka czy skrzydła, choć biorąc pod uwagę nasze zdolności zakupowe... może być potrzebne obszerne miejsce na bagaż Noclegi w Lejdzie i naturalnie również w Amsterdamie już zabukowane Nie ma odwrotu! Do zobaczenia? -
Hortus Botanicus - Holandia
Kropka odpowiedział Iglacy → na temat → Ogrody botaniczne - stałe ekspozycje.
http://www.cpukforum.com/forum/index.php?/...58392-eee-2017/ Kto się wybiera? Iglacy - może powtórka i okazja do uzupełnienia przykrótkiej fotorelacji? Miło byłoby się spotkać po latach -
Ogród Botaniczny UW - Wystawa Roślin Mięsożernych 2016
Kropka odpowiedział Alberciarz → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Za nami czy za babeczkami? -
Moi fotograficzni faworyci Zabawa głębią ostrości i oko do nietypowych ujęć Biedronko, kupiłam ją po prostu jako N. sanguinea... widzę, że są odmiany "orange", "pink".. Jakby się bardzo uprzeć można by coś dopasować
-
Redgreen - pamiętam jak mówiłeś o pęknięciu i gipsie.. a tu takie powikłania.. Cieszę się, że udało się pokonać przeciwności Najlepsze życzenia imieninowe!
-
Dziękuję za pięknego Pana Adriana i cudną Panią Leah Uwielbiam tę parę Darlingtonia otoczona szacunkiem, zatem prezentuje się godnie
-
Biedroneczko dzbanuszki prześliczne Dziękuję za cyclo-kwiatuszek :-* I z moich obserwacji wynika, że hookeriana bardzo ciężko przechodzi wszelkie zmiany i aklimatyzację.