-
Liczba zawartości
601 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Kropka
-
Wystawa Roślin Mięsożernych - Ogród Botaniczny UW 2014
Kropka odpowiedział Alberciarz → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Zwykle była taka możliwość. Myślę, że i teraz tak będzie. Najpewniej napisać maila -
Ja bym się obawiała ugotowania roślin w szklarni o tak małej objętości i to na południowym balkonie. Z pewnością w zamkniętej zrobi się "piekło". Rozważałabym ewentualnie zastosowanie jej z odpiętą przednią ścianką, ochroniła by wtedy jedynie od wiatru z boków. Nie wiem, czy ma to większy sens i czy ktokolwiek hoduje dzbanki na powietrzu. Ale niech się "dzbankolodzy" wypowiedzą. Rzeczywiście dla kapturnic, rosiczek, muchołówek nie ma to większego sensu, będzie im świetnie na otwartej przestrzeni.
-
Jakbyś zdradził jeszcze sekret jakie to rośliny byłoby łatwiej
-
Twarda sztuka Da sobie radę
-
-
Do kompozycji dołączył cefal maluch Mam nadzieję, że utrzyma się przy życiu i ładnie ukorzeni. Nie miałam jeszcze do czynienia z takim maleństwem. Dla zwiększenia wilgotności wokół niego, zamontowałam mu mini "szklarenkę" z przezroczystego plastikowego kubeczka. Czas pokaże co z tego będzie Oto on: Cefal rezydent już się na dobre zadomowił. Zaczyna otwierać bukłaki i pokazywać ząbki . Na tą chwilę nie są duże, bo zahamowały wzrost po przesadzeniu. Ale daje to nadzieję, że kolejne nowe bukłaki będą już należycie wyrośnięte z otwartymi na świat pokrywkami Oto dowód :
-
No rzeczywiście fantastycznego sucharka wyhodowali. Żal patrzeć... Polecałabym ci przesadzenie, bo z pewnością podlewali ją kranówką - jak jeszcze w zamierzchłych czasach ją podlewali... Obcięłabym też te chrupkie listki, żeby do stożka dochodziło jak najwięcej światła.
-
Wystaw ją na balkon jak tylko będzie to możliwe. Przekonałam się, że dla kapturnic różnica pomiędzy bezpośrednim słońcem "na wybiegu", a pośrednio padającymi promieniami na parapecie (szyba, firana, rama okienna) jest ogromna.
-
Ja bym po pierwsze wyjęła doniczkę z większej osłonki, która może zasłaniać roślinie światło (jest sporo wyższa). Jeśli kłącze wystaje po zdjęciu wierzchniej warstwy torfu - dosypałabym świeżego, żeby zapewnić mu większą wilgotność. Do tego dużo wody i słońca z dodatkiem cierpliwości Myślę, że powinna się rozkręcić wraz z latem, może w tym sezonie nie osiągnie kondycji wystawowej, ale byłabym dobrej myśli. Zapewnij jej prawidłowe zimowanie, żeby porządnie odpoczęła do trudach ostatnich lat. Co do przesadzenia mam dylemat co Ci doradzić, ale chyba na ten moment bym się wstrzymała, żeby roślinie nie fundować kolejnego wysiłku. Ale to tylko moje zdanie
-
Ujęcie kwietnia 2014 - zgłaszanie prac
Kropka odpowiedział Cephalotus → na temat → Konkursy miesięczne
-
Bardzo lubię oglądać Twoją coraz bogatszą kolekcję I jeżyki
-
Chyba najlepiej tutaj : http://www.rosliny-owadozerne.pl/Wystawy-i...elacje-f33.html Z pewnością bardzo mile widziane będą wszelkie informacje.
-
Chroman91 - cudne jeżyki, a ta łaciata mordka Jak ma na imię słodziak?
-
-
Zdecydowanie to pływacz. U mnie rozsiał się niemal w każdej doniczce i terrarium. Mój ma żółte drobniutkie kwiatuszki i z pewnością owadożerne korzonki.
-
Rewelacyjnie się Twoje dzieła i rośliny prezentują. Widać, że masz zmysł do tworzenia i rękę do roślin Takie posty-instrukcje są nieocenione, gdy ktoś (np. ja) nie ma pojęcia jak myśl - paludarium - przekuć z teorii w praktykę. Wielkie dzięki za pracę i czas włożone w stworzenie tematu. Osobiście będę czekać na wskazówki dotyczące budowy helkarium
-
Co tak pesymistycznie? Dbaj o niego, śliczny jest. Przede wszystkim nie pozwól, żeby cały czas stał w wodzie, bo zgnije w mig. Ja tak zamordowałam swój pierwszy okaz. Drugi już ma się wyśmienicie
-
Ogród botaniczny w Bonn - 06.04.2014
Kropka odpowiedział karaluch → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Przepiękne cefale, H. minor var. pilosa eeech... cudo, las kapturnic rewelacja. Dobrze, że to Bonn tak daleko, bo z oszczędzania byłyby nici -
Zapomniałam, że Ty w kraju cywilizowanym mieszkasz
-
Ja bym wzięła jeszcze pod rozwagę Skody (Fabia, Octavia). Jak rozglądałam się za autem przed kupnem 308 wzięłam na jazdy testowe jedną i drugą - byłam zaskoczona jak fajnie jeżdżą. Przepadły u mnie chyba przede wszystkim za prezencję (w mój gust nie trafiają ). Wydaje mi się, że skoro są to auta tak liczne na naszych drogach, to mechanicy też już są ich "nauczeni", więc w razie naprawy dostępność części i sprawnej usługi zapewniona. Mąż jeździ służbową Skodą Superb od kilku lat i nie ma żadnego z nią problemu, pali przyzwoicie. Prowadzi się rewelacyjnie - jak mogę to podkradam Wiem, że nie nad tą klasą się zastanawiamy, ale można sobie też wyrobić pewną opinię o marce jako takiej. Ja byłam mile zaskoczona. 308 kupiłam w salonie jako "używany gwarantowany" i bardzo sobie chwalę. Przynajmniej masz pewność co do stanu używanego samochodu, są po badaniach DEKRY, dostajesz certyfikat niezależnej instytucji z oceną wszystkich podzespołów. Plus gwarancja, gdyby coś mimo wszystko miało być nie tak, plus masz czas na rozmyślenie się z zakupu i oddanie auta. Myślę, że nie tylko Peugeot ma taki program. I do 20000 spokojnie byś coś wybrał. Tu masz przykładowe wyszukanie: http://uzywanygwarantowany.pl/osobowy_show...00&z216_in=
-
Ja mam Peugeota 308 i jeździ mi się nim od 2 lat bardzo dobrze (ma 3 lata). Z awarii - to ... gwóźdź w oponie Autko obszerne (w swojej klasie) i raczej bezpieczne (ma 5 gwiazdek w testach). Też jeżdżę nim niemal wyłącznie po mieście. Z minusów - raczej nie jest oszczędny w wypijaniu paliwa (przynajmniej przy mojej - energicznej - jeździe). Ja z zakupu jestem bardzo zadowolona, poza tym wnętrze jak to u Francuzów, bardzo ładne i dopracowane, co dla mnie- kobitki - też istotne. Wcześniej miałam Peugeota 206, z tym, że kupiony był już kilkuletni. Dosyć często do wymiany był wahacz (nasze cudne drogi), wymieniany miał też wydech (ale dopiero jako 8-latek), klocki czy tarcze hamulcowe też wiadomo się zużywają. Generalnie - temat rzeka i każdy pewnie poleci Ci coś innego. I chyba najważniejsze - w jakich widełkach cenowych się poruszasz?
-
Noliena - tak tłuściutki Rusek Reszta - chude, długokopytne i pyskate to orientalne i syjamskie. Radek:) - no dziękuję bardzo Fajny ten Twój Reksio, mi się bardzo często cholernie tęskni za Zośką... Nie odstępowała mnie na krok - niekiedy cały dzień musiałam ją nosić na ręku, bo inaczej i tak na mnie wskakiwała - po stracie ból nie do opisania...
-
Cztery sztuki to jeszcze nie kociarnia Ale jest wesoło
-
-