A dziękuję za wyjaśnienie. Byłem przekonany, że Muchołówka jest tylko jedna - amerykańska, a tu proszę mamy genetycznego mutanta :-)
Ale przyznam, że zrobiła na mnie wrażenie :-)
Mam nadzieję, że nie będzie tak delikatna jak pierowowzór, bo poprzedniczki nie wytrzymywały dłuzej niż pół roku.
Pozdrawiam!
Witam wszystkich.
Właśnie trafiła w moje łapki Dionaea "Royal Red" australijska muchołówka. Jest bardzo ciekawa, bo bulwa ma na oko 50-70 pułapek. Wszystkie mocno czerowne, a kilka długich pędów z pułapkami ma czerowo-zieloną łodygę. Piękna sztuka. W stosuku do niej muchołówka amerykańska wygląda jak uboga krewna z Kresów.
Muchołówki z przerwami próbuję hodować od kilku lat. Niestety każda prędzej czy później mi padała. Zoabczę jak będzie z australijską femme fatale :-)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów z tą samą pasją!
mireks
Kupowanie wody demineralizowanej to loteria. Ja kiedyś trafiłem na taką, która była prawdopodobnie demineralizowana chemicznie. W ciągu kilku dni zabiłem nią muchołówkę i drzewko BONSAI. Filtr będzie lepszy.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.