Skocz do zawartości

krople_rosy

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    515
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez krople_rosy

  1. Hej ! Kiedyś, wraz z zakupem "paczki" roślin owadożernych, dostałem jako gratis tłustosza Tina. Wśród wszystkich owadożerów, tłustosze cieszyły się u mnie niestety mniejszym zainteresowaniem, niż np. dzbaneczniki. Jednak jak to bywa, wśród początkujących hodowców, zapragnąłem by moja kolekcja się powiększyła bez ograniczeń i postanowiłem owego tłustosza rozmnożyć. Plan był prosty: Posługując się instruktażem dostępnym na forum, planowałem urwać parę nieco starszych listków rozmnożyć w plastikowym pojemniczku pod świetlówkami i posadzić w doniczkach.. Cały plan jednak runął, gdyż Tina chyba jest wręcz stworzona do sadzonek liściowych i urywając jednego liścia cała rozetka rozsypała mi się w dłoniach dając kilkanaście młodych i starych liści, oraz małych rozmiarów rozetkę "mateczną". Wszystkie liście do do pojemniczka i pod świetlówki... Efekt? z kilkunastu liści powstało ok 26 Tłustoszy Kilka z nich podarowałem teściowej, kilka poszło w doniczkę.. Jednak została ich jeszcze spora część więc postanowiłem stworzyć Tinarium. Jest to skromnych rozmiarów akwarium bo tylko: 30(h)x25x45cm. Stojące na północno-zachodnim parapecie. Bezpośrednie słońce zagląda tu tylko od wiosny do jesieni w godzinach od 16 do nocy, stąd też średnie wybarwienie cefala. Czasem doświetlane lampą energooszczędną Osram Duluxstar mini twist 1600lm, 6500K - cool daylight. Obsada: -tłustosz Tina -Cefalotus -rosiczka skręcona (scorpioides) -pływacz śniady (co ciekawe widać jak bardzo pływacze są ekspansywne bo w przeciągu kilku miesięcy rozrósł się mocno z darni nie większej niż 0,4x0,4cm) Nie jestem w stanie objąć Tinarium w ramy czasowe. W takim stanie stoi ok. 2 miesięcy.
  2. krople_rosy

    GROWBOX

    Masz tutaj absolutną rację. Estetyka czegoś takiego jest wręcz fatalna i kłuci się z moją wizją hodowli owadożerów. Chwilę o tym rozmawiałem z moją lubą i tu raczej wkrada się rozdarcie między cieszącą oko ekspozycją, a hodowlą coraz trudniejszych dzbaneczników.. W tym muszę się zgodzić, że wstyd byłoby coś takiego trzymać w pokoju. Jednak wykluczając żenujące aspekty estetyczne, myślę że cena jest o wiele niższa niż kupno identycznych rozmiarów terrariów (o ile są takie). Interesowałby mnie rozmiar 100cm x 100cm x 200. Więc skompletowanie aż tak dużego szkła, oświetlenia itd. byłoby za dużym ogromem pracy i pieniązków przy czym - kompletnie nieopłacalnym. Na tą chwilę była to luźna myśl która albo przerodzi się w plan działania, albo spali na panewce, przy czym obstawiam że to drugie (estetyka rządzi )
  3. krople_rosy

    GROWBOX

    Hej ! Jak co dzień, przeczesywałem dziś internet w poszukiwaniu tanich używanych terrariów, lub innych sposobów hodowli roślin owadożernych - głównie dzbaneczników - na które rzuciłem całą swą moc twórczą. Natknąłem się na Growboxy, dokładnie takie, jakich używają fani konopii. Uważam że byłaby to świetna alternatywa, dla wszystkich, którzy chcą "nieograniczenie" poszerzać swoją kolekcję przy równie dobrym zapewnieniu roślinom odpowiednich warunków. Do kupienia są Growboxy niemal kompletne. Wraz z HPS-em o różnej mocy, nawilżaczem powietrza, wentylatorem, kominem odprowadzającym wilgoć, są wodoszczelne i wyklejone od środka materiałem odbijającym światło itd. itp. Jedynym mankamentem, jest brak "szybki" przez którą można by obserwować rośliny.. Jednak cudowne ręce pań krawcowych, mogłyby taką nylonową szybkę wszyć a następnie ją uszczelnić nieco silikonem. Temat taki pojawił się w 2008 roku, jednak nic w nim specjalnego nie było. Co myślicie na ten temat ? Zwracam się szczególnie do "starszych stażem", gdyż to wydatek dość spory.. Nie chce ryzykować kolekcją dzbaneczników, ani utratą dośc dużej dla mnie sumy pieniędzy, na ślepo inwestując w Growboxa. Proszę o rozwinięcie tematu. Zdjęcie zapożyczone z haszysz.com.pl Pozdrawiam Spijając_Nektar
  4. TAK TAK !! Dziękuję !! identyczne kwiaty i liście (listki w kształcie podwójnych serduszek) !! Podejrzewałem że to może być on, przeczesując centrum botaniki alternatywnej, ale potrzebowałem potwierdzenia ! Bardzo się cieszę. I choć to nie "rarytas" to super że fajnie sobie radzi i rośnie Dzięki Wam !
  5. Hel wszystkim ! Dawno temu zakupiłem pływacza na allegro w wyjątkowej cenie paru zł za darń. Jednak nikt nie wie jaki to jest, ani sprzedający ani tym bardziej ja. Długo czekałem na kwiat który by mógł w tym pomóc. Więc o to i on ! Proszę o identyfikację:
  6. krople_rosy

    Istne Borneo !

    Hej ! No masz rację Twoja kolekcja jest kosmicznym i futurystycznym połączeniem technologii, funkcjonalności i praktyczności. To się ceni, a rośliny widać odwdzięczają się swoim pięknem. Niemniej jednak, uważam że hodowla roślin Twoim sposobem jest nieco prostsza. Nie mówię tu o prostocie uprawy roślin bardzo wymagających, bo mało kto mógłby Cie w tym prześcignąć. Mówię raczej o tym, że rośliny można lepiej, dokładniej doglądać, manipulować nimi względem światła, przesadzać, ukorzeniać odrosty, w razie ataku pleśni itp. łatwiej się tego pozbyć no i wszystko jest bardzo przejrzyste. W aranżacji, trzeba bardzo dużo przemyśleć, gdyż większość robi się "jednorazowo". Szkoda co chwile przesadzać dzbaneczniki i majstrować w podłożu, do tego używać odpowiednich materiałów itd. Projekt Borneo niestety nie wypali.. dlaczego ? Bo nie będzie nic z Borneo w moim Borneo... Ponieważ to bardzo duży nakład finansowy jak dla tak małego terrarium. Do projektu tego typu, faktycznie trzeba by było odpowiedniej wielkości paludarium, minimalnie 70x50x80cm(wys). Trzeba by było zamontować chłodzenie które mogłoby typowym dzbankom Borneowskim zapewnić spadki temperatur i godne warunki do egzystowania i wypuszczania dzbanków.. Może jeszcze gatunki nizinne i pośrednie jak rajah, mirabilis, lowii, fusca, ampullaria mogłby by tam sobie dać rade bez chłodzenia, jednak górskie odpadają już w przedbiegach. Niemniej jednak pomysł dalej tkwi mi w głowie i któregoś dnia tego dokonam ! Na razie metodą prób i błędów, posługując się poradnikami w internecie i sugestiami użytkowników ( w tym Twoimi i dokkrb ) postaram się zrobić małe egzotarium z roślinkami mało wymagającymi, jednak nie znaczy to że mniej ślicznymi. Jakiś czas temu udałem się do pobliskiego sklepu i znalazłem kilka fajnych roślin upiększających taką tropikalną aranżację. Żyją sobie w terra już ok tygodnia i są zachwycone wilgotnością i warunkami. Przez co, polecam sprawdzone przeze mnie rośliny: -1 Ficus pumila (Moraceae) - bardzo szybko rośnie. Od tygodnia urosło jej parę cm i kilka listków. Bardzo drobne liście tego pnącza, będą wspinać się leniwie po ścianie: -2 Niezidentyfikowana jakaś tropikalna roślina. Może pokrewna do guzmanii, frizea'y.. sam nie wiem na etykieci pisze "roślina zielona mix" -3 malutka paprotka "paproć mix" Bardzo fajnie komponuje się z dzbanecznikami. Mam nadzieje że to jakaś miniaturka bo świetnie by wyglądały duże dzbaneczniki z paprociami "pod nogami" -4 W tle rośnie dosyć duży skrzydłokwiat on również nie narzeka zwłaszcza że to roślina lubiąca wysoką wilgotność Rośliny trochę "upchane", ale czekają na swoją kolej w urządzaniu terra. I złota zasada na dziś !! "Aranżację roślin owadożernych nie robimy dla roślin - robimy ją dla siebie - więc nie pozwólmy roślinom cierpieć przez nasze zachcianki" KO
  7. Ok ! już chyba mam to prawdopodobnie: Nepenthes gentle x gentle lub mira
  8. Hej Nwankwo oraz cała reszta forumowiczów ! Pierwsze co chciałbym powiedzieć i zaznaczyć to faktycznie bardzo polecam palmiarnie w Gliwicach oraz wystawę roślin owadożernych. Bo właśnie tam się w nich z dziewczyną zakochałem i tam kupiliśmy pierwszą naszą muchołówkę . Wystawa odjazdowa aż nie widać gdzie kończy się i zaczyna kolejny dzbanecznik Specjalnie nie zamieszczę tutaj zdjęć, byście mogli sami na własne oczy się przekonać. Myślę że większość ludzi zdawała sobie sprawę, że po okresie zimowym zasoby pięknych roślin będą ograniczone, z resztą "egzotyczny" storczyk którego chciałem kupić, był bez kwiatów, tak jak wiele innych roślin. Mam nadzieję trafić na jedną z Waszych głównych wystaw i kiermaszy o których piszesz. Bardzo żałuję że nie trafiłem tam na Ciebie, który by może "spod lady" wyciągnął ładne okazy, bo wśród tych wszystkich ludzi, wyglądałem zupełnie jak chłopaczek chcący kupić swojego pierwszego owadożerka . A już na pewno znałbyś nazwy dzbaneczników które sprzedajecie, gdyż co było nieco "nieprofesjonalne" to fakt że prócz "bloody merry" sprzedawcy nie znali żadnych nazw/gatunków dzbanków które sprzedawali. To priorytet gdyż od tego zależą warunki w jakich trzymamy roślinę. Pewno były to najprostsze dzbanki, ale jednak jest to sprawa pierwszorzędna. (tylko proszę nie bij ich za to, bo dostałem propozycję żeby zaczekać na "kogoś kto się zna" parę chwil, jednak nie miałem czasu - więc wywiązali się w 75%). Bez względu, jakie warunki, ile miejsca i jaki był miesiąc, byłem zadowolony jak i wszyscy którzy tam byli. Jeszcze tylko jedno pytanie... Na wystawce przy wejściu, gdzieś wśród owadożerków był wystawiony jeden prześliczny dzbanecznik, nikt nie wiedział jak się nazywa a już nie miałem czasu by prosić o wycenę i ew. kupić.. dysponuję tylko takim zdjęciem. Proszę o pomoc ! pozdrawiam serdecznie PK
  9. Hejka ! Zgłupiałem do reszty! Wszystkie dzbaneczniki mam z przecen w supermarketach (prócz jednego którego dostałem na urodziny). Wszystkie "marketowce" były tak stare i w takim stanie, że nie szło ani rozróżnić je po wyglądzie, ani odczytać czegokolwiek z naklejek na doniczkach. Jestem niemal pewny że obie to ventraty, ale zgłupiałem dziś czytając inne "prośby o identyfikację". Dlatego proszę o identyfikację: (ps dzbanki i zdjęcia w rzeczywistości są nieco smuklejsze, aparat jednak je nieco skrócił). 1: 2: 3: Tu pytanie: Parę tygodni temu, wsadziłem do terra prawdopodobnie ventricose (tyle było napisane o niej na czytniku cen). Domniemana ventricosa od tego czasu z łodygi wypuszcza kolejny stożek wzrostu i odrost. Zwykle spodziewam się uschnięcia/zżółknięcia paru liści ale w tym przypadku, żółknie ich tak dużo że zacząłem się martwić. Czy wszystko z nią ? Również proszę o identyfikację Dziękuję !! Oh dopiero teraz uświadomiłem sobie że w złym dziale.. Proszę o przerzucenie posta do "identyfikacji".
  10. Hejka ! Tak jak obiecałem, wybrałem się z dziewczyną do egzotarium w Sosnowcu ! Po wizycie jakiś czas temu w Palmiarni w Gliwicach, spodziewałem się również tak dużego budynku, jednak zastaliśmy dość mały "domek" z rozbudowanymi pawilonikami oraz dołączonymi do nich szklarniami. Nie umniejszyło to jednak Sosnowieckiemu egzotarium, wręcz dodało nieco uroku, gdyż wszystkie ekspozycje były zadbane a roślinki wszelakiej maści w dobrej kondycji i tryskające energią. Minusem było to, że na tak małej powierzchni próbowali upchnąć jak najwięcej roślin przez co pawilonik z kaktusami itp. wyglądał jak dżungla i nie można było zobaczyć roślin posadzonych w tle. Bardzo atrakcyjnie wyglądały stoiska sprzedawców. Głównie celem zakupów padały storczyki i ich podobne/pochodne (sam chciałem kupić jeden wyjątkowo tropikalny egzemplarz ale cena ok 70 zł sprowadziła mnie na ziemie ). Znalazły się również zioła, rośliny balkonowe no i oczywiście bardzo atrakcyjne stoisko Carnisany. Co ciekawe zaraz na wejściu był dekoracyjny stoliczek z kapturnicami, helkami, rosiczkami, muchołówkami, "boskim" cefalkiem i rozwieszonymi co parę kroków dzbanecznikami, które aż zapraszało na kiermasz. Stoisko z owadożerkami zostawiłem sobie na koniec - jako wisienka na torcie. Niestety tutaj dwa rozczarowania. Wybór roślinek był dość mały a ceny ładnych okazów bardzo wysokie... W sumie jestem w stanie to w pełni zrozumieć, gdyż głównie sprzedają się najprostsze w uprawie rośliny, by nabywcy nowych "trudniejszych w hodowli owadożerów" nie zniechęcili się. Jednak odchodząc od stoiska czułem niedosyt nie kupując żadnego okazu ciekawego dzbanecznika ( na co oglądając ofertę w internecie baaaaardzo liczyłem ) (( mimo wszystko dziękuję że byliście tam ! Wrzucam parę randomowych fotek z Sosnowca (niekoniecznie owadożerków) (ps gdyby zdjęcia nie otwierały się, lub był z nimi jakiś problem - piszcie ! Pierwszy raz korzystam z photobucket więc mam nadzieję że skopiowałem dobry link ) Pozdrawiam ! http://s62.photobucket.com/user/patryk_kru...863fb7.jpg.html
  11. Hej wszystkim ! Dzisiejszego pięknego, sobotniego dnia, postanowiłem zrobić małą aktualizację. Miała być po miesiącu testowania oświetlenia, jednak zmiana pracy, 6 dniowy system pracy i ogólny brak czasu, dopiero dziś pozwoliły mi na małą "aktualkę". Obserwacje techniczne: - temperatura wzrosła do tego stopnia, że dzbanki na chwilę zatrzymały wzrost. Poradziłem sobie z tym problemem podkładając pod pokrywę pleksiglasową taflę i całość podnosząc na czterech korkach od butelek, robiąc przestrzeń na ruch powietrza. Na zdjęciu pokrywa wraz z myszką na pleksi: Dzięki temu zabiegowi, Temperatura nie przekracza już 26*C, a wilgotność nie naruszyła ani odrobinę oklein ( czy to odblaskowych z koca, czy drewno-podobnych z zewnątrz. Po uporaniu się z tym problemem, uważam eksperyment za wyjątkowo udany !! Faktycznie Grolux+aqarell to może nic wyjątkowego, a cała koncepcja nie jest tak innowacyjna. Jednak polecam KAŻDEMU, kto może wcisnąć jeszcze jedną świetlówkę, a żeby dorzucił Aktyniczną lub w największym podbiciu koloru niebieskiego. Dlaczego ? -Dzbaneczniki tworzą bardzo zwarte rozety, niemalże sztywne i twarde. Dla porównania, liście dzbaneczników rosnących na parapecie, są elastyczne, tutaj natomiast sprawiają wrażenie kruchych, a dotykając jednego liścia, ruszamy całą rośliną . -Niesamowicie się dzielą !! Pod mchem jest tak wiele odrostów, że nie jestem obecnie w stanie stwierdzić ile tam rośnie dzbaneczników (doliczyłem się 25 ale nie chce rozkopywać mchów). Dla eksperymentu, wrzuciłem tam duży okaz n. ventricosy (bez żadnych dzbanków). Po dwóch tygodniach pojawił się odrost, a roślinie matecznej rośnie nowy stożek wzrostu (rozkrzewia się). - bardzo ładnie i licznie dzbankują (może to nie zasługa Aktyniki jednak zawsze dorzuci nieco więcej światła ) Dosyć gadania czas na fotki (Nie przeraźcie się uschniętymi liśćmi i dzbankami.. nie obcinam ich by stworzyć w przyszłości aranżację Borneo, więc taki wygląd i obsada terra jest tymczasowa.) PRZY OKAZJI BARDZO PROSZĘ O IDENTYFIKACJE PŁYWACZA WIDOCZNEGO NA ZDJĘCIU RAZEM Z D. ADELAE!
  12. Melduję, że na pewno się tam zjawie w towarzystwie wybranki mojego serca xd mam nadzieje że wielu z Was również !
  13. Hahaha ! Jaka dedukcja ! Cieszę się że sprawa się rozwikłała swoją drogą, jak nam tak dobrze idzie, to wspólnymi siłami może dojdziemy, kto zabił Kennedyiego, gdzie jest Boeing 777 i gdzie znajduje się bursztynowa komnata ? To tyle ! swoją drogą uważaj bo pod "kuflem" mimo że roślinki dostają kopa, lubią pleśnieć
  14. Hej ! Albo grzyb albo ślimak. To na pierwszym zdjęciu, wygląda jak pozostałości po ślimaku.. Wiem że to była piekląca sprawa dla Ciebie by uzyskać szybką odpowiedź, ale przeczesując internet w poszukiwaniu podobnych zdjęć na nic nie natrafiłem. może złym pomysłem było odizolowanie całej doniczki ? może ratuj wszystko co zdrowe do nowego podłoża ? wiem że adelki nie lubią przesadzania, jednak jeśli to ślimak to może czaić się w torfie niezauważony..
  15. Witam ! Jakiś długi czas temu, korzystałem z usług mojego znajomego, który pracował w OBI. Dzięki tej znajomości nabywałem za bezcen dzbaneczniki ventrata, ventricosa itd. Nie były w dobrym stanie.. ba.. były w tragicznym, ale jako młody zapaleniec brałem wszystkie jak leciało . Obecnie ich kolekcja jest "niezliczalna". Wystąpił jednak mały problem którego się spodziewałem, jednak myślałem że czas i cierpliwość go zniwelują. Mimo zapewnienia im standardowych warunków, po roku czasu, dzbanków się doczekać nie umiem. Wszystkie zalążki są pousychane tak bardzo, że wyglądają jak wiszące pajęcze nóżki.. Odrosty owszem dzbankują, jednak ze starych roślin matecznych ani jednego maciupeńkiego dzbanka nawet w nowo rozwiniętych liściach. Stąd pytanie.. czy mogę po prostu je odciąć ostrym nożem, co spowoduję ich rozkrzewienie? Czy mogę to zrobić tuż nad lekko zdrewniałą łodygą ? Już praktykowałem tego typu metodę przy okazach, których stan był wręcz fatalny, ale wówczas zależało mi bardziej na sadzonkach łodygowych niż na roślinie matecznej. Gdzie najlepiej ciąć by właśnie spowodować największe krzewienie się ?
  16. Hej ! Do odcinania czerniejących/lekko uszkodzonych liści, zawsze podchodziłem tak, jak do usychających dzbanków dzbanecznika - puki cały nie uschnie, nie warto go odcinać. Roślina powinna czerpać energię z każdego, choć najmniejszego kawałeczka "zielonego". Dlatego stożki wzrostu, puki są zielone, dają nadzieję na dalszy rozwój rośliny. Odcinanie całego liścia, podczas gdy obumarła pułapka, pozbawia roślinę dodatkowej energii. Już wiem dlaczego ten blog jest "amatorski". Pozdrawiam !
  17. Hookeriana, Rebecca Sopper, Ventrata oraz jakiś pływacz xD. Aparat nie znany. Edit: Przepraszam ale nie umiem usunąć drugiego zdjęcia. Proszę o edycję.
  18. Hej Kropka ! Chylę czoła ! Otóż w hodowli roślin owadożernych od początku najfajniejsze dla mnie były tego typu projekty. Bardzo czysto, ładnie, schludnie i z "głową". Teraz tylko zostaje czekać na dalszy rozwój i funkcjonowanie Twojej kompozycji. Gratki !
  19. krople_rosy

    Istne Borneo !

    Akurat ku uciesze mojej rodzicielki opowiedziałem o storczykach, że planuje kilka umieścić w terrarium . Ona szalała kiedyś na ich punkcie do dziś ma tylko nieliczne najcenniejsze okazy. Wraziku - ładny okaz a cóż z niego będzie, okaże się przy kwiatach bo w większości tylko wtedy można je rozróżnić. Jednak już widać na oko że nie jest to "typowy" storczyk a wygląda zdrowo i okazale. Swoją drogą, posiadając taką wiedze i zaplecze techniczne nie próbowałeś nigdy stworzyć takiej aranżacji?
  20. krople_rosy

    Istne Borneo !

    Oh ! no całkiem całkiem podobny, lecz ma dalej troszkę za duże gabaryty. Ale dzięki ! Wiedza ta na pewno mi się przyda! @Wrazik: Mało Borneo będzie w Borneo nad czym ubolewam. Jednak dalej będę wytrwale próbować, gdyż to jest tylko "przystanek". Napisałeś wcześniej, bym nabrał doświadczenia z tymi roślinami i tak też będę traktować ten projekt. Zdobyłem jakiś czas temu wielką gablotę sklepową na sprzęt elektroniczny którą chce zaadoptować do mojego Borneo. Ma 110cm wys, 150cm szer. i 60cm głębokości (tak na oko). Tam będzie można poszaleć z oryginalnymi roślinami bo np. storczyki będą mogły w pełni się rozwijać na całej swej rozłożystości, to samo reszta roślin.. tam wówczas zainstaluję chłodzenie no i zajmę się dzbankami górskimi, typowymi dla Borneo. Tepui również jest kręcące ! ma swój niesamowity klimat a helki kręcą równie mocno jak dzbanki. Jednak nie chce zbyt wielu srok za ogon chwycić i jak w przyszłości zrobię "witrynę sklepową" toobecne terra przerobie na Tepui !
  21. krople_rosy

    Istne Borneo !

    Hej Wrazik ! Po cichu liczyłem że napiszesz Dziękuję za odpowiedź ! Powoli przygotowuję się do terra nizinnego. Wraz z doświadczeniem, i rozwojem technicznym, mam nadzieję opanować górskie. Bardzo szumnie zabrzmiało że będzie to "wykopany łopatą" kawałek Borneo. Dalej zostawię rośliny w doniczkach (odpowiednio zamaskowanych). Pole do popisu to niewielkie 60x40, więc wiele będzie się "działo" na pionowym tle. czym dysponuję ? - Niezliczoną ilością dzbanków nizinnych (ventricosa, ventrata, "chyba alata" (nie wiem bo wszystkie które mam tu cudem uratowane odrosty z Obi) , parę rebecc sopper, hookeriana no i od groma mchu torfowca oraz pływacza longifolia. Obejrzałem wszystkie z roślinek które zaproponowałeś i nawet chyba w jednym ogrodniczym widziałem wyjątkowo podobnego storczyka do lowii. Wszystko będzie oparte raczej na miniaturyzacji, więc wchodzą w grę tylko miniaturki storczyków (a one nie do końca lubią aż tak duża wilgoć), mini paprotki z dwa-trzy rodzaje zmieszczę. Problemem będzie nadmierny rozrost roślin, choć uważam, że uda się z tym poradzić. Nie wiesz może czy zwykły bluszcz mógł się sprawdzić ?Widziałem kiedyś roślinę (trzymaną w terrarium) o bardzo drobnych listkach wspinającą się po ściance i za choinkę nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak się nazywa.. Chciałbym by było terra w stylizacji "rat style" - z zewnątrz wyglądające na lekko zaniedbane, za to w pełni sprawne technicznie. Jak masz kontakt z ludźmi bywającymi na Borneo to powiedz im proszę że jestem już spakowany i by mnie też tam zabrali ! I tak, jest to nieco poważne zadanie, jednak przy przemyśleniu każdego aspektu, dobrym przygotowaniu, analizowaniu i Waszej pomocy zrobię sobie Borneo
  22. Hej wszystkim ! Od bardzo długiego czasu wręcz chodzi za mną pomysł zrobienia w terrarium "Istnego Borneo". Jest to faza końcowa terrarium, które w ostateczności będzie się prezentować jak wycięty fragment Borneo. Jestem w fazie zbierania zdjęć i informacji i roślinach tam zamieszkujących, o budowie i strukturze ściółki leśnej itd. Jednak dość ciężko znaleźć informacje o roślinach innych niż najsłynniejsze dzbanki, lub największy kwiat świata. Chciałbym żeby ten projekt, był wysoce dekoracyjny. Z tego co wiem, na Borneo rosną różnego rodzaju paprocie do 500 rodzajów, storczyki (gatunki nieosiągalne dla mnie w Polsce), Chce zrobić "żywe" tło przestrzenne z tańszymi odpowiednikami/zamiennikami storczyków, mchami, tillandisiami, paprocią i bluszczem. Niestety nie jestem jeszcze w stanie zapewnić warunków dla typowych dzbanków Borneowskich, lecz będzie to świetny wstęp i przygotowanie do "podmianki" dzbanków w swoim czasie. Chciałbym by było na tyle realistyczne by nawet zostawiać uschniete dzbanki i liście ( wentylacje mam na tyle dobrą że już do tej pory nic a nic nie pleśnieje). Proszę o jak najwięcej informacji, zdjęć, opisów i propozycji biotopów.. (wiem wiem google nie gryzie ale może ktoś kiedyś interesował się podobną tematyką lub rozmawiał z zagranicznymi hodowcami o tym) również nie będę próżnował i będę wytrwale szukać wszelkich informacji. Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji !
  23. Powiem że po przyjrzeniu się dokładnie, faktycznie wygląda jak korzonki.. ba - nawet ma to stolony dziękuję za odpowiedź. A czy da się "pomóc" pływaczowi zetknąć się tym korzeniem z podłożem ? Nie specjalnie mi zależy na jeszcze większej ekspansji w terrarium akurat tego pływacza ale mieć śliczną roślinkę - a nie mieć to już dwie roślinki Edit: Jeszcze jedno pytanie: Czy longifolia się wybarwia? Nigdy nie widziałem i nie czytałem o tym, jednak młode liście są czerwonawe (widać na w/z zdjęciu)
  24. Hej wszystkim ! Ze dwa miesiące temu zacząłem przygodę z pływaczami. Na pierwszy ogień poszedł Utricularia longifolia oraz jakiś "niezidentyfikowany" (o którego identyfikację będę prosił gdy zachce mu się kwitnąć ;p). Ogólnie żadnych problemów nie sprawiają, poza ucieczką z doniczki przez dziurki do podlewania Jednak urosło takie coś: Liść pływacza z "wąsem" cóż to jest ? Czyżbym spodziewał się kwiatka ? pozdrawiam serdecznie P.K.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.