Moje doświadczenie mówi, że czynnikami najważniejszymi są: światło oraz amplituda temperatur na odpowiednim poziomie. Co co światła: im więcej tym lepiej (z małymi wjątkami jak np. H. exappendiculata, arenicola, hispida), jeżeli chodzi o temperatury- u mnie przez cały rok utrzymują się na poziomach 11C-23C, oczywiście przy ostrych mrozach i mocnych upałach należy dodać lub odjąć te 5C (jednak tylko przy nocnej temperaturze, dzienna nie zmienia się nigdy!). Nie posiadam żadnego chłodzenia, najnormalniej w świecie posiadam głęboko osadzoną piwnicę . Choć posiadam warunki w miarę optymalne, to na 100% praktycznie każda heliamfora będzie rosła dobrze w przedziałach 15C-25C a okresowo nawet 18C-28C (z wyjątkami oczywiście). Tak jak napisał Krzysztof: pewnie tolerancyjność względem podłoża to kwestia moich warunków i w innych mogą nie być tak tolerancyjne (nie wiem bo nigdy nie miałem innych). Nie zauważyłem żadnych znaczących różnic w kondycji roślin trzymanych w różnych podłożach, natomiast różnice widac w wyglądzie systemu korzeniowego i sposobu w jaki penetruje on substrat (lużne podłoże- korzenie błyskawicznie osiągają dno doniczki, rosną pionowo w dół i są mało rozłożyste, podłoże zbite- odwrotnie).