Skocz do zawartości

dokkrb

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    1414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dokkrb

  1. Teraz w szklarni jest dużo słońca więc rośliny zaczynają naprawdę wyglądać nieźle. Niektóre dzbanki mnie bardzo mile zaskakują intensywnością wybarwienia dzbanków. Pozostaje nadzieja, że latem będzie jeszcze lepiej.
  2. Dzięki Jowita biedronkaoo7 kilka ciemnych dzbanków dla Ciebie znalazłem Chyba na razie u mnie najciemniejszy Nepenthes naga, ale jeszcze bardzo mały Bardzo ciemne dzbanki ma Nepenthes muluensis x lowii nie tylko mięsożerny dzbanecznik, ale dzbankożerny dzbanecznik Niestety Nepenthes singalana x dubia, który miał bardzo ciemne dzbanki jest już pnączem i ma tylko górne zielone dzbanki wyglądające jak N. dubia, ale dość ciemne ma także Nepenthes singalana x ventricosa, ale brakuje sporo do x dubia. Nepenthes ramispina (Peninsular Malaysia) Nepenthes sanguinea Nowiutki dzbanek Nepenthes boschiana Nepenthes robcantleyi Nepenthes mindanaoensis, Nepenthes spectabilis (Gunung Sibuatan, Sumatra) Nepenthes rafflesiana Giant najbardziej czarne dzbanki Cephalotus follicularis
  3. Dzięki, Z odwiedzinami się spiesz, bo jak mnie z uczelni wyrzucą to będzie ciężko. Porobię nowe zdjęcia i wrzucę, poza tymi co napisałaś, mam jeszcze bardzo ciemnego N. muluensis x lowii.
  4. Dzięki Maćku0421 robię co mogę aby zapylanie było skuteczne. A oto potwierdzenie, że się udaje - moje pierwsze małe heliamfory z nasion puszczają już pułapki Heliamphora Midoxa x folliculata (Aparaman Tepui) Maćku zgadza się, to ciągle ten sam egzemplarz, ale teraz kwitnący. Dla przywołania wspomnień teraz Twoja podopieczna - Heliamphora Tequila, też w aktualnej wersji kwitnącej. Niestety tylko dwa kwiaty, więc możliwe będą dwie krzyżówki. Już przekwitnięta Heliamphora collina (Foothills Testigos) Arturr0 rośliny na Chimanta Massif są teraz ładnie wybarwione i już ładnie rosną, pewnie z każdą chwilą całość będzie się prezentowała lepiej. Aby Cię bardziej zachęcić do przyjazdu może zaprezentuję nowe dzbanki Nepenthes bongso
  5. W końcu zakwitła Heliamphora exappendiculata (Amuri Tepui), ale niestety w długi weekend więc trudno powiedzieć czy coś będzie z zapylania bo słupki były już trochę stare, a zaczęły wyraźnie dojrzewać pylniki, ale próby przeprowadziłem z pyłkiem H. tatei i H. folliculata, czas pokaże czy skutecznie.
  6. dokkrb

    Ptaah

    Super zdjęcia i rośliny, a szczególnie Sarracenia minor var. okefenokeensis - to także mój ulubieniec, mimo że go mam, to nie mogę się tak zachwycać jak Twoim, bo jakoś marnie u mnie rośnie.
  7. Mimo że nadal nie udało mi się załatwić dodatkowej lampy nad Chimanta Massif, to heliamfory całkiem ładnie rosną i nieźle się wybarwiają, ale obecnie mają sporo słońca, a dodatkowo w tym boksie palą się 4 lampy sodowe. Spadki temperatur nie są duże w dzień jest 23 stopnie, a nocy 16. Jak wyglądał masyw niedługo po zrobieniu (grudzień 2014) i obecnie po pół roku.
  8. Też na początku byłem zaskoczony, że alba jest taka ciemna, a jakby było mało, to górne dzbanki są tylko przeważnie białe, więc nie jest powiedziane że takich się doczeka, a liczę że już niedługo, jak pisałem teraz kwitnie, a le już wyraźnie roślina idzie w pnącze. Z tego co wiem to dzbanecznik jest opisywany jako wysokogórski, stąd siedzi w tym zimnym fitotronie. Rośnie całkiem przyzwoicie więc go nie ruszam, bo mam jedną roślinę, a z takimi nie eksperymentuję. Białe dzbanki są bardzo intrygujące dlatego kupiłem sobie nasiona Nepenthes rafflesiana var. alata GIANT WHITE, trochę mi skiełkowało więc liczę że na takie białe dzbany też się doczekam.
  9. Dzięki Thomas Nepenthes alba już kilka razy wstawiałem, musiało Ci umknąć, bez tych wyjątkowych białych dzbanków górnych nie wyróżnia się niczym wyjątkowym, roślina i dzbanki dolne wybarwiają się na ciemno jak N. ramispina. Obecnie N. alba mi kwitnie, niestety jak prawie wszystkie co się u mnie ujawniły, to osobnik męski (cały rodzaj Nepenthes jest męki - może stąd ich przewaga). Jest w szklarence z której ciężko go wyciągnąć stąd ma bardzo mało zdjęć i ostatnio nie robiłem, ale obiecuje w wolnej chwili "coś mu zrobię".
  10. Niestety z D. alba nie mam żadnych doświadczeń, bo dopiero niedawno zakupiłem (w maju), razem z Jakubem (Blueb) po jednej sztuce kupiliśmy od francuskiego hodowcy przez CPUK i jedna już padła, drugiej niestety też wróżę szybki koniec. Ich zdjęcia niedawno wstawiałem, wtedy jakoś jeszcze wyglądały. Na szczęście mamy jakieś maleństwa uzyskane z liści i one coś rokują na przyszłość. Jak będą rosły to będę w stanie coś więcej powiedzieć, na razie nic na temat hodowli tej rosiczki nie wiem z własnego doświadczenia.
  11. Trudno mi doradzać, bo u mnie rośnie w zupełnie innych warunkach, wątpię że takie warunki powinna mieć, ale jej pasują. Właśnie ja Drosera graomogolensis trzymam z rosiczkami z grupy petiolaris w warunkach nizinnych (prawie cały czas 25-23 stopnie- dzień/noc, fitotron ciepły), D. tomentosa jak wyniosłem do górskiego (fitotron zimny 20/12 stopni) to mi bardzo zmarniała, i na dniach wróci też do tego nizinnego, gdzie co prawda słabo rosła, ale wyglądała znacznie lepiej. Oczywiście ja wszędzie mam rośliny w szklarenkach więc wilgotność jest podwyższona. Jak rozsadzę te młode Drosera graomogolensis to będę mógł testować ich wzrost w górskich warunkach. Na razie staram się nie przenosić roślin do innych warunków, gdy dobrze rosną, mimo że te warunki powinny być dla nich lepsze.
  12. Cały czas używam tylko Sylvania Grolux 39W, tylko obecnie mam włączane po 4 świetlówki na półkę (40x100 cm), a nie tak jak wcześniej 6. Przy czy 2 są nowe a dwie to już roczne świetlówki. To pozwala by się rosiczki i heliamfory ładnie wybarwiały, ale niektóre fragmenty roślin elementy są zielone, a niektóre rośliny całe zielone.
  13. Moje mam już trzy lata i dopiero w tym roku zaczęły puszczać duże liście, tak jak już wcześniej pisałem, wydaje mi się że to w dużej mierze zasługa porządnego zimowania. Chyba udało mi się doprowadzić w końcu Drosera darwiniensis x ordensis do optymalnego koloru, co trzeba jest zielone, wcześniej była cała czerwona (zdjęcie dla porównania) Drosera burmannii Red Margins Drosera graomogolensis się rozkrzewia Do rozsadzenia z in-vitro mam Drosera indica i Drosera rupicola Drosera rupicola Tak wyglądają korzenie D. rupicola w pożywce Bardzo ładnie wykiełkowały mi z zakupionych nasiona Drosera intermedia (Gran Sabana) i Drosera intermedia (Mt Roraima) I na koniec dzieło moich magistrantek misa pełna Drosera
  14. Staram się zawsze robić podobnie 50 ml torfu (w zlewce 100ml) zalewam wodą zdejonizowaną dopełniając o tych 50ml robiąc błotko, przy różnych torfach konsystencja jest różna. Pomiaru dokonuję po około 24 godzinach. Co do niszczenia torfowisk, to trudno się z Tobą nie zgodzić, jest to bardzo duża strata i cennego, rzadkiego ekosystemu ale także siedliska rzadkich i chronionych roślin, ale warto zauważyć, że osuszanie torfowisk to nie tylko katastrofa lokalna, bo ogromne ilości dwutlenku węgla uwalnianego w procesie osuszania torfu wpływają na atmosferę i kształtują klimat, jest to obecnie większe zagrożenie niż spalanie kopalin w piecach, tym bardziej że zupełnie niekontrolowane.
  15. Niestety nie doczekałem się kwiatów Utricularia reniformis, kwiatostan gdy dorósł do górnej szyby złamał się, mam nadzieję że się jednak doczekam u innego osobnika, bo kilka młodych roślin szybko się rozrasta i puszcza młode pędy. Utricularia cornigera (Utricularia reniformis Big form) jak co roku puszcza u mnie tylko jednego liścia. Kwitnie natomiast Heliamphora Tequila, niestety kiepskie zdjęcia zrobione przez szybę, ale część helek trzymam w akwarium, a ich wyciąganie zawsze kończy się jakimś uszkodzeniem pułapki lub kwiatów. Kolejny raz w tym roku kwitnie Heliamphora tatei var. tatei (Cerro Duida), jednak nie puściła kwiatostanu, tylko jakoś dziwnie jeden kwiat. Zakwitła Drosera filiformis i Stylidium caespitosum Kwitnie także Piper cubeba - pieprz
  16. Niestety skończył mi się sprawdzony torf Hartmann stąd ostatnio poszukiwałem zastępstwa. Niestety Athena u mnie bardzo kiepskiej jakości, przewodnictwo ponad 250 mikoroS/cm. Natomiast z czystym sumieniem mogę polecić dwa torfy, które niedawno zakupiłem. TORF KWAŚNY pH 3,5-4,5 250L HOLLAS AURA - podobnie jak Hartmann pochodzi ze złóż litewskich (zakupiłem w sklepie Lidia trzy worki - cena dostawy bardzo przyzwoita). Przewodnictwo poniżej 100 (80-90 mikroS/cm), nawet niższe niż Hartmanna, który miał 120. Nieco lepszy wydaje się Torf kwaśny KiK Krajewscy 50L pH 3,3-4,3, przewodnictwo 60-70 mikroS/cm, w opisie podano, że włóknista struktura, i faktycznie ale dobrze rozdrobniony. Kupowałem w Rolmarket.pl po 12 zł, drugie tyle trzeba zapłacić za dostawę, ale wydaje mi się że warto go przetestować.
  17. Biedronka masz dobre oko, Mateusz potwierdził: 1- parvifolia, 2- medusina 3- reticulata 4- calderoniae
  18. Dzięki za potwierdzenie, nic z kuli nie wynosiłem, z tego co się orientuję wszystkie były brane ze stołu, kilka z tej dużej kuwety i mniejszych doniczek
  19. Dzięki - P. calderoniae brałem na pewno, a reszta roślin nie była z zamówienia tylko propozycji Mateusza, których nie pamiętam, rośliny były wyjmowane zarówno z tej dużej misy prostokątnej jak i z małych doniczek. Mateusz mówił że pozna co mi dawał, więc poproszę go aby zerknął na zdjęcia.
  20. Mimo że późno przyjechałem (a wcześniej i tak bym nie dał rady wstać) to trochę ciekawych gatunków jak zauważyliście udało mi się dostać. Tłustoszy było sporo, a u mnie trochę z nimi krucho, więc przywiozłem ich całkiem dużo, a ostatnio jeszcze dostałem w prezencie sporą porcję sałaty od Pawianusa - więc teraz na braki tłustoszy nie mogę narzekać. Pinguicula martinezii Pinguicula potosiensis 'Red Leaves' Pinguicula macrophylla Pinguicula kondoi, ponoć nie do końca Pinguicula reticulata Pinguicula agnata El Lobo Pinguicula rectifolia i Pinguicula moranensis 'alba' Molango Nie pamiętam co to jest, ale są tu dwa gatunki - centralnie coś innego Podpisane na woreczkach niebieskim markerem nazwy tłustoszy w Gdańsku były już niestety zupełnie nieczytelne, a z moją znajomością tematu jest krucho. Muszę prosić fachowców o zidentyfikowanie obcych. Pinguicula acuminata i Pinguicula heterophylla
  21. Faktycznie mimo że sporo roślin mam, to sporo ciekawych znalazłem, co świadczy o tym, że to nie była taka zwykła wystawa. A jedyny jej słaby punkt to, jak zauważyłeś, że Albert nie był uchwytny. I ja również przez to zamieszanie nie o wszystkich roślinach pamiętałem i część gatunków jak się później okazało przegapiłem, ale nie szło się momentami dopchać do stołów. A ta muchołówka po lewej to MICRODENT.
  22. Rośliny które przywiozłem z Warszawskiej wystawy, sporo z nich to prezenty od Carnisany Część kupionych tłustoszy
  23. Planowałem zostać dłużej i nocować u rodziny pod Radomiem, ale niestety musiałem wracać do Gdańska, bo okazało się że na niedzielę wrzucili mi zaległe zajęcia na studiach zaocznych. Na spotkanie się pewnie będzie jeszcze niejedna okazja.
  24. Roślin faktycznie bardzo dużo, sporo nowych gatunków, których nie ma w sklepie. Ludzi jeszcze więcej, nie można się dopchać do stołu. Te puste miejsca między doniczkami są po roślinach które kupiłem lub dostałem, wróciłem do Gdańska z pełnym bagażnikiem.
  25. Ja niestety już nie dojechałem do Powsina, na zbyt długo utknąłem w Warszawie, a właśnie dopiero przed chwilą dotarłem do Gdańska.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.