-
Liczba zawartości
1414 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez dokkrb
-
Coraz więcej słońca, więc w szklarni rośliny wyraźnie ruszyły, zwłaszcza na wiszących słupkach szaleją torfowce i żurawina, przyjęły się także paprocie i pływacze, a heliamphora midoxa zaczyna kwitnąć Dla coraz większych dzbaneczników zamontowałem bambusowe drabinki, bo od momentu jak poszły w pnącza i kwitną, bez podpór coraz słabiej dzbankują.
-
Witam zainteresowanych kontynuacją tematu. Największym błędem jaki mi się przydarzył, raczej jaki popełniłem, przy pierwszych paludariach to zastosowanie złych materiałów do podłoża - a mianowicie sprasowanego kokosa, który był z nawozami lub zasolony. Teraz nauczony boleśnie eliminacją ze swojej kolekcji najwrażliwszych heliamfor sprawdzam każdy użyty materiał począwszy od piasku, torfu czy nawet perlitu, a przede wszystkim trwała kontrola wody. Mam tą wygodę że wodę zdemineralizowaną mam z systemu rozprowadzonego po większości pomieszczeń, a bardzo wydajna stacja ze zbiornikiem ponad 300 litrów znajduje się w jednym z magazynów Jakość wody jest bardzo dobra, przewodnictwo poniżej 1 mikroS/cm, Jest ona nawet zbyt pozbawiona minerałów, ze zwykłej destylarki jest ok 7-10 mikroS/cm, podlewanie taką wodą bardzo szybko wypłukuje wszystkie jony z podłoża, co nie jest aż tak korzystne, dlatego bardzo często do wody do podlewania i zraszania roślin dodaję trochę humusowej wody (ok. 100 ml/1,5 l), którą odciągam z paludariów gdy jest za wysoki jej poziom (ma ona na ogół od 100-150 mikroS/cm). Dla porównania woda kranowa ma w Gdańsku na ogół powyżej 700 mikroS/cm, ale czasem jest ok. 500 jak wymienią wkłady z węgla akt. na świeże. Z mediów często stosowanych w uprawie roślin mięsożernych jest keramzyt, zwłaszcza do przygotowywania podłoży dla dzbaneczników, a ja również stosuję go jako pierwsza warstwa we wszystkich paludariach. Jest on jednak bardzo silnie zanieczyszczony, wpływa na to głównie sposób jego otrzymywania czyli wypalanie gliny - co przyczynia się do wysokiej zawartości soli mineralnych. Bardzo łatwo jednak ten zmineralizowany materiał usunąć przez kilkukrotne przepłukanie wodą zdemineralizowaną. Co się ma rozpuścić to się wtedy rozpuści i zostanie wypłukane, w innym przypadku pozostaje w terrarium. Ja dla ułatwienia płukania keramzyt umieszczam w siatkach z firanki, można zakupić takie siatki jak do prania skarpetek. Zalewam wodą na 24 godziny po czym wymieniam na nową wodę. Dla przykładu przewodnictwo w różnych frakcjach keramzytu: Po czterokrotnym przepłukaniu z blisko 1300 mikroS/cm spadło do poniżej 300: Oczywiście bardzo ważna jest jakość torfu, tutaj raczej w przypadku kwaśnego torfu sphagnowego nigdy aż tak dużego zmineralizowania nie ma, ale bardzo często przewodnictwo jest za wysokie, a na workach często podają że może być nawet do 500 mikroS/cm. Torf nie powinien być czarny, tylko brązowy i włóknisty czyli z widocznymi elementami roślin w strukturze. Już przewodnictwo wody w takim torfie powyżej 150 mikroS/cm wskazuje na zaawansowane procesy mineralizacji (rozkładu) torfu, co ogranicza jego zastosowanie dla większości roślin, efektem jego stosowania będzie bardzo szybkie pojawianie się na podłożu glonów i wykwitów soli, a rozwój korzeni roślin będzie ograniczony. Staram się używać torf, którego roztwór z wodą zdemineralizowaną ma przewodnictwo poniżej 50 mikroS/cm Piasek kwarcowy ze sklepów zoologicznych czy perlit po zalaniu wodą zdemineralizowaną mają na ogół przewodnictwo około kilkunastu mikroS/cm, więc mogą być używane bezpośrednio do podłoża bez płukania, ale żeby o tym zdecydować najlepiej niewielką ich ilość trzeba zawsze sprawdzić przez pomiar przewodnictwa czy TDS (całkowita zawartość soli), które jest wyliczane z przewodnictwa.
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
W Polsce jest trochę więcej - 36 gatunków, ale co ciekawe na jednym torfowisku jest na ogół bardzo duża ich różnorodność, inne gatunki występują na kępach inne w dolinkach torfowiska, Niestety ze zdjęcia można z przybliżeniem oznaczyć tylko kilka gatunków większość, trzeba oglądać pod lupą a niektórych tylko pod mikroskopem porównując listki - ich kształt, piłkowanie czy ząbkowanie brzegów itd, a czasami trzeba robić przekroje łodygi. Poza tym specjalistą od mszaków jest mój kumpel typowy briolog. Więc jak podeślesz zdjęcie zobaczę, a jak nie dam rady będę ścigał kumpla. Trudno powiedzieć kto w czym sadzi, najlepiej nadają się te gatunki typowe dla górnych części kęp na torfowisku wysokim, są wtedy te torfowce wysokie i mają bardzo dobrze zachowaną dolną część, która nadaje później mieszance i podłożu dużej lekkości i pulchności. Dobry jest m.in. torfowiec czerwony i magellański Ale czasami w kompozycji lepiej wyglądają zielone torfowce jak występujące na nieco żyźniejszych torfowiskach przejściowych - torfowiec błotny czy nastroszony. Najmniej się nadają rosnące w wodzie, m.in. pospolity torfowiec kończysty (Sphagnum fallax). -
Ja też tak to odbieram, zwyczajowo każdy pisze "tylko pozazdrościć" i nic złośliwego w tym nie widzę, ale wyczułem to jako to dobry moment na poruszenie tematu tworzenia właśnie takich małych sztucznych ekosystemów - wycinków natury. Może jest to dobry pomysł na jakiś konkurs na taką najciekawszą kompozycję, nie musi być to przecież duży zbiornik, każdy może coś takiego zaplanować ze swoich nadprodukcji w jakimś ciekawym słoiku, butelce czy dużym kieliszku. Wcale nie musi być to związane z kosztami, często liczy się w takich przypadkach pomysł. Sam mógłbym ze swoich roślin wygospodarować coś ciekawego jako nagroda!. Planuję coś takiego wykombinować na Bałtycki Festiwal Nauki, właśnie w takich kuchennych naczyniach, aby ludziom pokazać, że można bez inwestowania uprawiać owadożery w domu na parapecie. Poza naukowo jestem w Katedrze konsultantem ds promocji Wydziału Biologii, jako że jest to Katedra Ekologii Roślin, wydało mi się bardzo sensownym rozwiązaniem wykorzystanie mojego zainteresowania roślinami mięsożernymi, które są bardzo atrakcyjne do różnego rodzaju promocji, czy to biologii, ochrony środowiska, edukacji itd. Stąd mogę się tym w pracy zajmować, bez większych ograniczeń, a czasami nawet muszę bo jak jest tylko impreza w której Wydział bierze udział, a ja nie to i tak muszę przygotować stosowne akwaria z roślinami, które są eksponowane na stoisku Wydziału. Stąd faktycznie jestem teraz w bardzo dobrej sytuacji, ale na początku swoją pasję rozwijałem w moim służbowym dwupokojowym mieszkanku, a rośliny uprawiałem tylko w małych terrariach na parapecie przez wiele lat (wąskie terra bo parapet tylko kilkanaście cm). Dla przykładu jeden z takich zbiorników i starałem się od razu robić kompozycje. Dopiero od półtora roku, od października 2012 roku, kiedy przeprowadziliśmy się do nowego, a obecnego budynku zyskałem takie dobre warunki, a rośliny uprawiam już od około 10 lat płynnie rezygnując z hodowli rybek. Więc nie zawsze było tak różowo - szklarnia funkcjonuje dopiero od wiosny zeszłego roku - a kolekcję jaką już stworzyłem jest chyba całkiem niezła i oparta głównie na tym co wyhodowałem w domu na parapecie. I jak większość zaczynałem od heliamfor.
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Dla mnie osobiście bardziej ciekawym zbiornikiem jest Jezioro Pałsznik, bardziej malownicze, a brzegi częściowo zajęte przez brzeziny bagienne, dominuje tutaj rosiczka okrągłolistna, a w wodzie często trafiają się pływacze. -
Zdjęcia super, szacuneczek za poświęcony czas, ja mam dostęp do całkiem dobrego sprzętu u sióstr z archeo (tj. Pracowni Paleoekologii i Archeobotaniki w mojej Katedrze), ale czasu i zacięcia bym nie znalazł aby się tak poświęcać
-
Mam to szczęście, że posiadam dobre warunki do rozwijania swojej pasji, a dodatkowo możliwość zdobywania środków finansowych z różnych źródeł zewnętrznych ułatwia mi powiększanie kolekcji i realizowanie różnych pomysłów. Oczywiście nie finansuje tego Uczelnia bo środków na to nie ma, ale mam odpowiednie pomieszczenia, zapewnione oświetlenie i stały dostęp do bardzo dobrej wody zdemineralizowanej, co dla wielu hodowców jest dużym obciążeniem. Ze względu na konieczność prezentacji tych roślin dla osób zwiedzających Wydział Biologii czy przychodzących na wystawy muszę uciekać w stałe ekspozycje w terrariach bo rośliny bardzo dużo tracą jeżeli prezentuje się je w takich zwykłych doniczkach produkcyjnych. Choć nawet w takiej formie wzbudzają ogromne zainteresowanie i to na ogół te najprostsze w hodowli gatunki ale wyglądające zdrowo i okazale. Nie wiem czy to dobrze że wzbudzam przede wszystkim zazdrość, raczej wszystkie moje działania idą w zupełnie innym kierunku, głównie celem jest zainteresowanie przeciętnego śmiertelnika uprawą roślin mięsożernych aby pokazać mu ile trudu wymagają w uprawie, a co za tym idzie w jak szczególnych warunkach występują w naturze - stąd bardzo ważne jest zachowanie takich bagiennych siedlisk (na Pomorzu jest ich na szczęście jeszcze całkiem sporo). Uprawa owadożerów myślę że jest znacznie ciekawszą alternatywą w stosunku do storczyków - modnych od kilku ładnych lat. Wiadomo, że nie trzeba nikogo na tym forum namawiać do uprawy roślin mięsożernych, ale myślę że warto coraz częściej uciekać z takich upraw w doniczkach do tworzenia bardziej wymagających nie tylko doświadczenia ale i pracy terrariów, większość forumowiczów potrzebne doświadczenie ma a na pewno zdobędzie, a dzięki temu nasze rośliny staną się ozdobą pokoi a nie piwnic. Wiele osób już na forum zachęcało do takiego właśnie podejścia, i jest ono możliwe do zrealizowania dla większości owadożerów poza niewielką grupą typowo wysokogórkich gatunków. Ja również mógłbym wielu forumowiczom pozazdrościć kolekcji, czy helek, dzbaneczników, tłustoszy czy nawet rosiczek, bo mam faktycznie sporo gatunków ale głównie są to rośliny łatwe w uprawie. Są osoby które ewidentnie specjalizują się w wąskiej grupie gatunków i u nich są one bez wątpienia najładniejsze. Widzę w tym jednak tylko dużą szansę własnego rozwoju dzięki wymianie nie tylko roślin ale głównie doświadczeń, i stąd już planuję realizację kilku nowych zbiorników.
-
Ja także jak każdy zaczynałem na parapecie, ale zawsze było to w szklanych wąskich terrariach, mam tylko południowe okna więc często grzało niemiłosiernie, mimo tego że często była temperatura powyżej 35stopni rośliny rosły dobrze przy zachowaniu w takim pojemniku wysokiej wilgotności, oczywiście kiedy byłem w domu i bardzo grzało to zasłaniałem roletę i zwiększałem wietrzenie oraz częściej zraszałem. Dla zapewnienia odpowiednio długiego dnia (14-16 godzin) doświetlałem beką akwariową z dwoma świetlówkami jak na zdjęciu i na prawdę wszystko rosło bardzo dobrze, później w takich samych warunkach uprawiałem inne helki i też nie było większego problemu, ale w przypadku niektórych następowała szybka wymiana pułapek - starsze szybko usychały.
-
Wysiane ok. trzy tygodnie temu rosiczki zaczynają wschodzić, m.in. Drosera spatulata Drosera graminifolia (Botumirim, Brasil) zaczyna kwitnąć Paprocie posadzone w zacienionych przez dzbaneczniki terrariach ładnie się rozrastają dzięki czemu dno tych zbiorników zaczyna znacznie lepiej wyglądać i całe terraria też prezentują się lepiej
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Pora pokazać, że występują tutaj rosiczki Z badań zimowych turiony rosiczek, okrągłolistnej ten delikatniejszy i bardziej zbity długolistnej Sporo jest także ciekawych roślin w samym jeziorze, które należy do grupy jezior lobeliowych (ok. 180 w Polsce) i 7 w których występuje poryblin kolczasty - drobne ciemno zielone szczypiorki, te jasne rozetki to lobelia jeziorna. Wszystkie te gatunki oczywiście podlegają ochronie gatunkowej. Będąca również pod ochroną jeżogłowka pokrewna -
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Przedstawiam kolejne miejsce występowania owadożerów na Pomorzu, tym razem blisko Trójmiasta, niedaleko prezentowanego wcześniej jeziora Zawiad. Rezerwat Przyrody „Pełcznica” leży pomiędzy 54032’16’’ a 54031’25’’szerokości geograficznej północnej oraz 18014’13’’ a 18015’6’’długości geograficznej wschodniej, 1,5 km na południowy-wschód od miejscowości Sopieszyno, 7 km na południe od Wejherowa. W jego skład wchodzą trzy ubogie jeziora (Wygoda, Pałsznik i Krypko) i przyległe, ciekawe tereny torfowiskowe. Do rezerwatu prowadzi tylko ścieżka rowerowa, którą można dojechać od Bieszkowic, bądź Parkingu leśnego przy jeziorze Borowo opodal miejscowości Nowy Dwór Wejherowski. Kilka lat temu byłem jednym z wykonawców Projektu Ochrony tego Rezerwatu stąd mam wiedzę co ciekawego tam występuje, m.in. Drosera anglica, D. rotundifolia, Utricularia minor i Utricularia vulgaris oraz cała gama torfowców: Sphagnum angustifolium Torfowiec waskolistny, Sphagnum capillifolium Torfowiec ostrolistny, Sphagnum cuspidatum Torfowiec szpiczastolistny, Sphagnum denticulatum Torfowiec ząbkowany, Sphagnum fallax Torfowiec kończysty, Sphagnum fimbriatum Torfowiec frędzlowaty, Sphagnum flexuosum Torfowiec pogiety, Sphagnum fuscum Torfowiec brunatny, Sphagnum girgensohnii Torfowiec Girgensohna, Sphagnum inundatum Torfowiec zanurzony, Sphagnum magellanicum Torfowiec magellański, Sphagnum palustre Torfowiec błotny, Sphagnum riparium Torfowiec okazały, Sphagnum rubellum Torfowiec czerwonawy, Sphagnum russowii Torfowiec Russowa, Sphagnum squarrosum Torfowiec nastroszony i Sphagnum subsecundum Torfowiec jednoboczny. Najuboższe torfowiska są nad jeziorem Wygoda, nieco żyźniejsze nad Pałsznikien (głównie brzeziny) a nad jeziorem Krypko występują olsy - czyli znacznie żyźniejsze lasy bagienne. Najpierw jezioro Wygoda Widok od strony torfowiska na torfową wyspę z sosnami, na skraju torfowiska widoczne obfite miejsce występowania obu rosiczek -
Rośliny ładnie rosną więc zrobiłem trochę nowych zdjęć Kontrowersyjny N. ramispina przy zdjęciu z lampą widać że chyba ma wystarczająco limonkowe zabarwienie
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Na ogół biegam z dwoma aparatami, aby nie zmieniać często obiektywów, najwięcej robię Canonem EOS 60D, a jako drugi używam EOS 400D, coraz rzadziej EOS 20D - bo to już trochę przestarzały, chociaż nadal porządny aparat. -
Nie bo nie mam nic kwitnącego, ale wg zaleceń innych forumowiczów zbieram pyłek, więc może później coś się uda wykombinować.
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Trochę innych ciekawych gatunków na torfowiskach Żuromińskich Modrzewnica zwyczajna Wełnianka pochwowata Bobrek trójlistkowy Grzybienie białe w okrajku torfowiska i ryzykowne przejście na torfowisko -
Paludarium z helkami zarasta coraz bardziej, dzięki coraz większej ilości światła słonecznego. Po przekwitnięciu H. parva, zakwitła H. tatei. Zwarta niegdyś rozeta H. parva znacznie się rozchyliła i kącie każdego liścia wypuszcza nową pułapkę H. tatei w rozkwicie
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Kilka kolejnych zdjęć z torfowisk Żuromińskich. Mimo że to duże powierzchnie mszarne, to mozaika siedlisk rosiczek i innych roślin bagiennych jest bardzo duża, i dzięki temu występują tu wszystkie gatunki rosiczek z D. x obovata włącznie. -
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Ja to głęboko nie nurkuję bo nie przeszedłem żadnego kursu, ale kumpel który jest na zdjęciu nie ma wyjścia, zbiera rośliny do głębokości 10-11 m, do takiej maksymalnie w naszych jeziorach rosną. Zdjęcia pływacza zwyczajnego w jednym z jezior Parku Krajobrazowego Dolina Słupi -
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Zajmuję się służbowo badaniami roślin podwodnych stąd zaopatrzyłem się w obudowę do zdjęć podwodnych do swojej lustrzanki - ale to prywatny zakup podobnie jak aparaty - niestety na uczelni na sprzęt fotograficzny nie ma pieniędzy, choć czasem uda mi się zdobyć fundusze na jakiś obiektyw do zadań specjalnych. Dla przykładu kilka zdjęć podwodnych z moich badań terenowych z różnych typów jezior. W jeziorach kwaśnych i ubogich rosną dobrze znane wszystkim hodowcom owadożerów torfowce, czasem mogą mieć nawet ponad 50 cm wysokości - są więc znacznie większe niż na torfowiskach. -
Każdą wolną chwilę, z jednej strony taka hodowla jest bardzo wciągająca i człowiek angażuje się coraz bardziej, aby rośliny lepiej rosły i ładniej wyglądały i stara się ją jeszcze rozbudować o nowe coraz bardziej wymagające gatunki, a z drugiej strony niestety coraz więcej zajmują najprostsze czynności jak chociażby podlewanie.
-
Moje nowe terrarium z gatunkami zimnolubnymi - niewielkie po to aby łatwo można było przenieść do zimowania, 4 darlingtonie, kapturnica, muchołówka i binaty Darlingtonie ruszyły już ładnie po zimowaniu i zaczynają puszczać coraz większe pułapki. Ścianki zrobione jak w innych zbiornikach rozdrobniony kokos przyklejony na silikon, a korzenie i kokosowe maty przyklejone pianką poliuretanową Podłoże stanowi dobrze wypłukany keramzyt i żywe torfowce, które mam nadzieję będą dobrze rosły dzięki zimowaniu
-
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Występuje oczywiście cały komplet roślin typowych dla torfowisk wysokich, łącznie z rosiczkami, których strasznie dużo nie ma, ale zróżnicowanie powierzchni torfowiska jest wystarczająco wysokie, aby znalazły się różne co do wilgotności miejsca, preferowane przez poszczególne gatunki. -
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Innym bardzo ciekawym miejscem na Pomorzu, są torfowiska kotłowe, położone blisko miejscowości Żuromino w gminie Stężyca, przy zachodnim brzegu Jeziora Raduńskie Górne. Jest to obszar wchodzący w skład Sieci Natura 2000, ale znajduje się na gruntach prywatnych. Każde z sąsiadujących ze sobą torfowisk zajmuje inne zagłębienie, a jedno z największych zagłębień zajmuje jezioro Żuromińskie. Torfowiska te - to bezleśne mszary torfowcowe, tylko sporadycznie trafia się na nich skarlała sosna. Położone są w krajobrazie rolniczo-leśnym przez co wspólnie z jeziorem wyglądają bardzo malowniczo. Otoczone są typowym okrajkiem, czyli rowem z wodą wyciskaną z torfu, miejscami jest on głęboki i trudny do przebycia - jest to najżyźniejsze miejsce na torfowisku, gdzie trafiają się rośliny bardzo żyznych siedlisk jak m.in. pałka szerokolistna. -
Torfowiska, jeziora i inne ekosystemy w moim obiektywie
dokkrb odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Jest to bardzo realne, bo cały lipiec i do połowy sierpnia jeżdżę w terem prowadząc badania, więc możemy się na kilka obiektów wybrać, będziemy się umawiać bliżej terminu, bo na razie nawet nie wiem jakie obiekty w tym roku będę badał -
Bałtycki Festiwal Nauki jest coroczną imprezą organizowaną już od 12 lat, głównie przez uczelnie trójmiejskie, ale impreza się rozrasta i obejmuje już także inne miasta Pomorza. Impreza na charakter popularnonaukowy, a udział w niej biorą nie tylko uczelnie, instytuty naukowe, ale także Lasy Państwowe, Parki Krajobrazowe i inne. Dokładne informacje można znaleźć na stronach internetowych (www.festiwal.gda.pl) - dokładny opis imprez w poszczególne dni. W tym roku BFN odbywa się w dniach 20-25 maja (zawsze jest w okolicach dnia dziecka) W dniach 20-23.05 odbywają się wycieczki i wystawy, wykłady na uczelniach Natomiast 25 maja organizowany jest Piknik Naukowy w Gdyni, na Skwerze Kościuszki przy Akwarium Gdyńskim - dwa namioty w których rozstawione są stoiska do zwiedzania - cała impreza jest darmowa, wszystko co można dostać, zrobić jest również darmowe. Ja w ramach tego festiwalu mam trzy imprezy - 23 maja dla szkół w budynku Wydziału Biologii ul. Wita Stwosza 59, 80-308 Gdańsk Wśród leśnych jezior i bagien (w godz. 9-15) - tu będą także prezentowane rośliny mięsożerne ni e tylko nasze krajowe Zdjęcia z poprzedniego roku (w nowym budynku Wydziału): - 25 maja Skwer Kościuszki w Gdyni, w ramach pikniku naukowego - otwarta impreza dla wszystkich w godz. 10-18 Podwodne ogrody - niezwykłe i nieznane rośliny naszych jezior oraz Nie takie bagno straszne jak je malują – poznaj niesamowity świat roślin mięsożernych w ramach tej wystawy przedstawiane będą metody hodowli i prezentacji roślin torfowiskowych do celów edukacyjnych – możliwe będzie otrzymanie młodych rosiczek (głównie przylądkowa i Alicji,ale także nasze krajowe i inne tropikalne), które trzeba będzie samemu posadzić w przygotowanym podłożu - więc dla początkujących hodowców roślin mięsożernych może to być ciekawe. Zdjęcia z poprzednich edycji tej imprezy: Niestety ze względu na masowość imprezy (corocznie w zależności od pogody jest to od ok 4000- 5000 osób) aby dostać rośliny trzeba pojawić się gdzieś do 15 bo mamy na ogół przygotowane ok 800-1000 roślin i na ogół jest długa kolejka czekających na sadzenie roślin Chętnych zapraszam.