Moja "hodowla" zaczęła się w marcu. kiedy kupiłam w palmiarni pierwszą muchołówkę (na śmierć zapomniałam spytać jaki kultywar ). Nie miałam wtedy ani zbyt dużej wiedzy o owadożerach (i nadal nie jestem orłem w tym), ani planów hodowania więcej, spodobała mi się i już. Zaraz po kupnie wyglądała tak:
Teraz ciut urosła :
Mam jeszcze "Red Green'a". CFHs, błagam, nie urwij mi głowy jak zobaczysz co się stało z roślinka od Ciebie. Wsadziłam w zbyt zbite podłoże, ale jak zmieniłam, to jest już lepiej, tylko te liście mają część pułapkową w rozmiarze szczątkowym. Widok ogólny:
Liść, który wyrósł przed przesadzeniem...
... i po przesadzeniu
Proszę nie pisać, że przesuszam, bo w podstawce stale jest 1 cm wody i nie wiem, czemu część podłoża nie chce za nic namoknąć (jak moje włosy przy myciu )
I na deser najnowszy nabytek, moja duma, S.x catesbaei
aha, mam pytanie- czy mi się wydaje, czy ona podsycha? Jeśli tak, to czemu? Ma stale 1 cm (lub więcej) wody w podstawce, południowe okno na poddaszu, słońce teraz od 5.30 do 21.00, więc o co chodzi? Pasożytów nie znalazłam.