Skocz do zawartości

bear

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bear

  1. Ponieważ postanowiłem zrobić czystki w ogrodzie, pora zidentyfikować wszystko by pozniej spełniało regulamin działu sprzedaży lub wymiany. Wrzucam link do drive z uwagi na limit forum i chęć zachowania jak największej rozdzielczości https://photos.app.goo.gl/JMrzQShYAXzERDi97
  2. @Styq: Większośc o ile mnie pamięć nie myli to kapturnice z Carnisana. W większości mieszanki, ale są piękne, więc nie marudze (kiedyś uznawałem że nie chce hybryd, ale mi przeszło) Na pewno jest farnhamii i juthatip soper, na pewno jest mitchellinaa, jest flava var. ornata i flava maxima. Z tego co pamiętam była ladies in waiting. Były też inne, ale w tej chwili nie mam nigdzie pod ręką listy, którą kiedyś zrobiłem a tej chwili niestety po liściach nie widać. Prawdopodobnie po prostu zrobię w tym roku zdjęcia, założe temat, żebyście mi pomogli z rozpoznaniem i na jesień po prostu pooznaczam je i porozsadzam w przyszłym roku tak żeby był porządek Wcześniej były też muchołówki, ale bardzo kiepsko znoszą deszcze i stojącą wodę (w szczególności wczesna wiosna po roztopieniu śniegu je wybijała bo nikt do nich nie zagląda w zimie). Prawdopodobnie gdybym trochę zmodyfikował dziury (np robiąc nakłucia poniżej muchołówek żeby nadmiar wody szedł do gruntu to problem by znikł, ale to jest mój eksperyment na ile rośliny radzą sobie samodzielnie. Celowałem żeby nie zaglądać co nich codzienie i w rezutacie tylko latem widzę je raz na parę tygodni. Większośc miesięcy po prostu żyją z deszczu (choć większe/dłuższe susze to nadal problem i głębsza dziura by go zapewne rozwiązała) Filiformisy niedługo powędrują do małych skrzynek, są niestety zbyt inwazyjne i zabrały przestrzeń totalnie. Zarówno anglica, intermedia jak i rotundifolia zaginęły w gąszczu, tylko zdaje się intermedia widziałem w zeszłym roku w jakiejś większej pojedynczej grupie, ale spodziewam się że w tym roku może jej już nie być przez filiformisa, który zajmuje całe światło dla siebie.
  3. nie wiem w jakim miejscu masz ten ogródek i czy jest mocno nasłoneczniony ale swoje kapturnice trzymam tak: https://photos.app.goo.gl/4epENCCGoudG9PhZ9 a latem/jesienią wyglądają tak: https://photos.app.goo.gl/kkqj54F5XD3PV6GY7 Filiformisy i sarracenie przeżywają zimę bez przysłaniania i odbijają ładnie każdego roku. EDIT: Postanowiłem dodać / uzupełnić: - Przykrywanie (w szczególności folią) nie jest konieczne jeśli będziesz je przenosić stopniowo na coraz bardziej słoneczne stanowiska (więc nie wynoś ich od razu z domu na bezpośrednie słońce). Pierwszy dzień w cieniu, drugi godzinka dwie w bezpośrednim słońcu i stopniowo przenoś na słońce na coraz dłuzej obserwując czy każdego dnia liście są w dobrym stanie. - Najważniejsze jest, żeby miały wilgotne podłoże, na słońcu trzeba bardzo pilnować (w szczególności kapturnice które żłopią wodę strasznie) - Większe doniczki gorąco polecam na zewnątrz (ta dziura ze zdjęcia ma około 1m x 1m i 40-50 cm głębokości) bo w większych wolniej dochodzi do wysuszenia, zagrzania podłoża czy przelania i rośliny znoszą to dużo lepiej.
  4. Nie pamiętam dokładnie kiedy to założono ale obstawiam 2011/2012 rok. Zdjęcie z czerwca 2012 roku żeby mieć świadomość od czego zacząłem jeśli chodzi o filiformisy: https://photos.app.goo.gl/81XJ92RN92IpVkbx1 wiosną dodałem też parę kapturnic: https://photos.app.goo.gl/rwo8JdiTPKfsJDbd2 i po paru miesiącach wyglądały już dużo lepiej, np ta sama ornata: https://photos.app.goo.gl/ZN6FsDViycmKgYTJ2 Przez większość czasu do torfowiska przywożone były kapturnice które otrzymywałem z różnych źródeł, ale generalnie torfowisko pozostawiono samemu sobie. Zdjęcia z dnia dzisiejszego: https://photos.app.goo.gl/RtPF11tXF2KmljIg1 https://photos.app.goo.gl/qS5Ak2RhWZCEf7tD2 https://photos.app.goo.gl/c7JuyKiZUhkNQ1cF2 Odpowiadając na pytania zadane w temacie: - Rośliny zostają tam na zimę, zaglądam tam naprawde rzadko więc poza sporadycznymi wizytami kiedy wiem że jest susza, nie zaglądam tam wcale. Na zimę nie są przykrywane niczym poza śniegiem. - D. filiformis rozmnożyły się z nasion, są strasznie produktywne pod tym kątem, jeśli zostawić nasiona na podłożu na zimę. (dodatkowo jak zauważył Janocix, po deszczach z gradem jest też sporo sadzonek liściowych które tworzą się na obrzeżach).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.