
Emik3
Forumowicz-
Liczba zawartości
96 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Emik3
-
To ten mech rośnie na skałach, ale nie lubi wody standardowej czyli mineralnej? Oczywiście mam filtr ro, ale sądziłem, że taki mech będzie jednak preferował kranówkę.
-
Nie chodziło o policzenie, bo tak czy siak i więcej bym zapłacił i o tym pisali niektórzy poprzednim razem, ale o to, że "weteranem" z tą roślinką też jestem . Chociaż wczoraj przyszła paczka, przygotowałem pojemnik po ostatnim mchu, wsypałem podłoża, zalałem za dużo wody i zrobiła się pacia, odlać było ciężko i musiałem troszkę podłoża dosypać, żeby wierzchnia warstwa była wilgotna a nie pływała, ale przynajmniej starczy wody na pół roku .
-
No ja w pierwszej partii osób, które mech otrzymały byłem a tu nie mam * . Gotowanie 15 minut podłoża w garnku z wodą starczy, czy inaczej wysterylizować, czy może skoro to podłoże z naturalnego siedliska to nie ma potrzeby sterylizacji?
-
Hm... Niedawno uszczelniłem pojemnik taśmą, żeby jakikolwiek malutki ruch powietrza był i wilgoć dłużej się trzymała, ale skoro tak wielu ludziom brązowieje, to może to jest błąd? Macie fotki, w zasadzie wygląda tak jak by dopiero przyszedł i jest go praktycznie tyle samo, albo źle widzę , wcześniej się przyglądałem to widziałem jakąś jedną nitkę ale nie będę go maltretował dopóki nie będzie zarastał pół pojemnika . Nie żeby coś, ale rękę mam w zasadzie do tłustoszy i rosiczek a z muchołówkami już 3 rok wojuję, żeby mi ładnie rosły na parapecie. Miło, że mech u mnie może nie rośnie, ale jeszcze się trzyma i nie jestem pierwszym któremu padł 1. Podłoże mokre, bo wczoraj był podlewany, niedługo wsiąknie. 2. Dalekie oświetlenie z żyrandolu raczej mu nie przeszkadza, może nie wspomaga jego wzrostu, ale nie marudzi za bardzo, mam go na szafie w rogu pokoju, i ma ze 4 metry do żyrandola gdzie światło się codziennie wieczorem pali ale nie zwraca za bardzo na to uwagi.
-
To mnie uspokoiliście, wróci więc do mojego pokoju. U mnie rośnie w sypialni temperatury raczej przeciętne (daleko od grzejnika, ale kto by grzał w lato). Dałem mu mieszankę podłoża z wermikulitem tak mniej więcej 1:1 i nie zbrązowiał więc źle nie jest chyba , to pudełko wraca i co kilka tygodni trzeba zerkać
-
Odgrzebię trochę. Jak tam u Was się prezentuje mech? Zmieniłem mu miejscówkę bo chyba miał nadal za dużo światła i za bardzo się nie rozrastał, ale cały czas zieloniutki i żyje. Na podłożu tylko powstała mała warstwa nalotu z pleśni, taki jakby mały szron, ale pewnie niedługo padnie. Gotowanie i to nie wybiło wszystkiego . Zdjęcia dodam później.
-
To ja wermikulit a później podłoże od Cephalotusa wrzuciłem do gara z destylką, gotowałem 5 minut, teraz ostudzam, wstępnie odsączę wodę, do pudełka a wieczorem posadzę meszek. Podłoże przygotowane, teraz do wieczora czekam na jego "ustabilizowanie" po gotowaniu i doleję wody przed posadzeniem, bo wyciskałem wodę z podłoża przed umieszczeniem w pojemniku to może być trochę mało, taki batonik trochę się zrobił
-
To ja myślę zrobię tak, że przegotuję podłoże (nie wiem jeszcze w czym), ale dam tą skałę na wierzch, a pod spód taką samą warstwę wermikulitu drobnego, jako dodatkowy magazyn na wodę, może będzie ok. Zgaduję, że woda destylowana jest lepsza dla mchu niż "kranówa" i że światło z żarówek w pokoju, nie przeszkadza tej roślince, czy trzymać kompletnie bez sztucznego oświetlenia?
-
Na początek, zależy dla jakiej odmiany, dla typicala nie stosowałem żadnego nakrycia celem zwiększenia wilgotności. Nasiona wysiać w sam torf, utrzymywać wilgotne podłoże, wystawę południową i starczy. W wypadku okna w Twoim wypadku to wschodnie. Co do ostrego grzania w tym roku, to bym nie przesadzał, owadożery spokojnie wytrzymują nasze temperatury, mogą dostać małego oparzenia jak nie są przygotowane albo są naprawdę ekstremalne temperatury. Sam na oknie wschodnim miałem jednak problemy ze spoczynkami muchołówek i ich wiosennym wybudzaniem, w zasadzie żadna nie przeżyła mi 2 lat na tym oknie, na południowym rosną aż miło. W związku z czym polecam rozejrzeć się we wrześniu za jakimś doświetleniem. Skoro mówisz, że podłoże wylatuje, to wnioskuję, że "posiałeś" muchołówki na samym perlicie i jedyną wodę którą mają to z parowania i osiadania na folii którą przykryłeś doniczki. Moim zdaniem kiepski pomysł. Jak pisałem, nasiona wysiać na sam torf kwaśny, jak podrosną siewki to można przesadzić w docelowe podłoże (torf przez otwory ci nie wypadnie, chyba, że masz sam piasek a nie torf ).
-
Ogród Botaniczny UW - Wystawa Roślin Mięsożernych 2017
Emik3 odpowiedział kamil.sagan → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Jak coś to napisałem pw, nie wiem czy wszystko jest, czy za mało, żebyś się fatygował z zabraniem do ogrodów -
Ogród Botaniczny UW - Wystawa Roślin Mięsożernych 2017
Emik3 odpowiedział kamil.sagan → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Można coś zarezerwować/zamówić z odbiorem na wystawie? -
No ja wiem, powiedzmy że ktoś zdobył rozmnożył i od hodowcy nawet chronione rośliny można kupić. Jeśli jednak coś jest pod ochroną to lepiej zostawić osobniki w naturalnym środowisku, żeby nie było, ale na początkowych stronach jest mapa gdzie ta roślinka nie występuje . Raczej nie obawiam się o to, że zaraz całe forum rzuci się na siedlisko, ale różni ludzie się kręcą i ktoś kto trafi tu przypadkiem może szkód narobić.
-
Oj, nikt nie pogania. Od razu było zaznaczone, że nawet do końca maja może potrwać wysyłka bo czasu nie masz. Zresztą jak wiele osób teraz . A takie pytanie z innej beczki, czy ten mech nie jest może pod ochroną? Skoro jego siedliska są tak ograniczone i ma dość specyficzne wymagania?
-
Ogród Botaniczny UW - Wystawa Roślin Mięsożernych 2017
Emik3 odpowiedział kamil.sagan → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Będę! Na 90%. A gratis dodatkowo zachęca, żeby rano wstać Jak coś to poproszę o Werewolf x Werewolf 022. Mam nadzieję, że wystarczą jej moje skromne warunki . wystarczy się zadeklarować na forum w pierwszej 20 osób i przyjść czy deklaruje się ile chce osób i pierwsza 20 która przyjdzie dostanie roślinki? Nie wiem czy w sobotę czy w niedzielę, ale będę. Chyba że tragedia jakaś się stanie. Przyprowadzę też kilka osób . -
Roślinki - zupelnie_zielona
Emik3 odpowiedział zupelnie_zielona → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
W lipcu tamtego roku kupiłaś pierwszego owadożera z tego co widzę. Coś szybko ci się kolekcja rozwija , mi zajęło 2 lata, żebym nie miał miejsca w domu do ich trzymania, w zasadzie to przypomniałaś mi, że też mógłbym zaktualizować swoje zdjęcia, jednak aktualnie aparat mi wysiadł, jak będę miał czym to też się pochwalę . -
Jedno pudełko mchu a tylu chętnych to chyba każdy po jednym krzaczku dostanie . Jak coś to jeśli nie problem możesz mi dopisać pojemnik do tego mchu, oczywiście za dopłatą (sądzę, że bezpieczniejsza przesyłka będzie jeśli mech będzie w docelowym pojemniku).
-
Definicja torfu z obowiązującej od 1986 polskiej normy (PN-85/G-02500): „Torf jest to utwór akumulacyjny pochodzenia organicznego, głównie roślinnego, powstały w wyniku procesu torfienia przebiegającego w określonych warunkach wodnych, powietrznych i mikrobiologicznych, składający się ze szczątków roślinnych w różnym stopniu zmumifikowanych oraz humusu torfowego”. Ogólnie to w momencie przeprowadzenia nieodpowiedniej melioracji torfowiska degraduje się ono dość szybko. Wtedy torfowisko zaczyna coraz bardziej przypominać materię mineralną organoleptycznie i właściwościami, no ale owadożery żyją na torfowiskach a nie piaskach.
-
Czyli podlewać torf, aż pleśń (grzyb) zje torf i zostanie nic. Może to trochę potrwać. Czyli najlepszym rozwiązaniem jest kupowanie co roku mniejszych ilości niż na raz hurtowych. Trudno. Zobaczę jak mi tu wyjdzie, jeszcze topsin wymienię na nowy. Może mi roślinki nie padną jak podłoże pleśń opanuje.
-
Niby tak, ale podłoże które mam, 3 dni po wysianiu robi się całe białe na powierzchni. Torf w którym sadziłem rośliny w tamtym roku dzielnie się trzyma i wymaga tylko 2 oprysków, ale po przesadzeniu w tym roku, albo u przezimowanych roślin pleśń wyskakuje mi po kilku dniach i to w dużych ilościach (pozostawione na 2 tygodnie stworzyłyby biały dywanik). A opryski Topsinem w dawkach nawet 5 ml na litr wody nie przynosi praktycznie żadnego efektu (nie wiem czy to trefny topsin dostałem czy coś). Jak pisałem, jedne podłoże trzymane w tych samych warunkach radzi sobie świetnie a z drugim ciężko w związku z tym moja prośba o pomysły na sterylizację, bo robienie wiecznego przeciągu w pokoju jest problemem przy obecnej pogodzie, a wietrzenie po 30 min dziennie wentylatorkiem też praktycznie nie przynosi efektów.
-
Proponowałbym zrobić temat zbiorczy o sterylizacji podłoża. Czytałem kiedyś, że torf w celach sterylizacji można gotować, wrzucić do piekarnika na jakiś czas itd. Proszę specjalistów o podzielenie się swoimi sposobami w tym temacie, który można by było później podpiąć jeśli taka byłaby wola administracji, albo łatwo znaleźć w wyszukiwarce. Niestety obecnie nie jestem w stanie tego wyszukać na tym forum stąd moja prośba. Czasem pomimo tego, że podłoże jest super to złapie grzyba i trzeba się by go jakoś pozbyć bo szkoda wyrzucić 100 litrów podłoża itd. a na uprawę parapetową takie sterylizacje miałyby raczej jakiś sens. Oczywiście mówimy o sterylizacji podłoża przeznaczonego do przesadzania kwiatów a nie takiego, w którym kwiaty są już obecne.
-
Jeśli pokarm się nie rusza, albo pułapka nie jest stymulowana ręcznie to otworzy się po 2 dniach, jednak wtedy mucha nie byłaby oklejona. Trawienie muchy powinno zająć tydzień-dwa.
-
Jak byś mogła wstaw zdjęcia. Musisz mieć też na uwadze, że w okresie zimowym wiele roślin nie rośnie tak intensywnie, moje capensisy dopiero niedawno ruszyły z intensywnym wzrostem.
-
Stawiałbym że roślina, ale mogę się mylić. Na tym forum są specjaliści od roślin owadożernych więc mogą prawie wszystko w tym temacie powiedzieć. Na pewno nie jest to roślina owadożerna, więc nie wiem czy ktoś na tym forum posiada taki zakres wiedzy, żeby w obecnej formie tą roślinę zidentyfikować, gdyż raczej nie ma tutaj zbyt wielu botaników z wiedzy ogólnoszczegółowej.