-2 kapturnice, dwa dzbaneczniki (bloody Mary i drugi, ale zapomniałem nazwy), cefalek, rosiczki (Capensis i Alicji), pływacz(ale on ostatnio wymiera, a mnie to dziwi, bo na serio, trudno go ukatrupić, rozprzestrzeniał się, a teraz się cofnął w rozwoju i dupa)
-myślę, że jakieś pół metra długości bym potrzebował(przestrzeń do doświetlenia)
- hmm najpierw muszę wiedzieć, ile +- może to kosztować, bo nie mam pojęcia jakie widełki są
- docelowo to by służyło na biurko i doświetlanie kilku których najbardziej lubię(żeby je mieć blisko siebie), teraz zaś na oknie by doświetlało towarzystwo