
Rafal
Forumowicz-
Liczba zawartości
50 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Rafal
-
Dzieki allgreen za rzeczowa odpowiedz ! Wlasnie chcialem sie dowiedziec, jak wyglada hodowla tych roslin w praktyce u innych hodowcow. Co do drugiej pigmejki, to wczesniej zauwazylem, ze ona rowniez przy slonecznej pogodzie przyhamowala wzrost, ale potem, jak niebo bylo przez dlugi czas pochmurne, to znowu odzyla. Jak wroce z pracy, to wystawie je na balkon, do reszty owadozerow
-
Witam! Przede mną pierwszy sezon z rosiczkami pigmejskimi i ostatnio zauważyłem, że jedna z moich pigmejek zahamowała wzrost i pousychały jej pułapki. Sądzę, że roślinka ta przeszła w spoczynek, zwłaszcza, że lato w pełni za oknem. Jednak reszta rosnących z nią w doniczce rosiczek czuje się jeszcze dobrze. Dlatego chciałem zadać dość trywialne pytanie. Czy doniczkę z pigmejkami powinienem już przenieść do cienia i ograniczyć ich podlewanie, czy jeszcze poczekać, aż reszta przejdzie również w stan spoczynku?
-
Wszyscy sprzedajacy tak mowia... Najlepiej po zakupie cephalotusa przesadzic go od razu. Masz potem pewnosc, w czym rosnie Ci roslina.
-
Co do stanu Twojego cephalotusa, to nie jestem pewien, czy jest on taki swietny ... Jesli jest on z wystawy, to prawdopodobnie rosnie ci w samym torfie, wiec jak najszybciej przesadz go do mieszanki piasku (zwirku) z torfem w proporcjach 2:1 albo 1:1. Cephalotus lubi bardziej przepuszczalne podloze. Po przesadzeniu stracisz gdzies polowe dzbankow, ale to normalne. Poza tym nie trzymalbym cephalotusa na podstawce razem z innymi rosiczkami, poniewaz nie lubi on ciaglego przebywania w wodzie. Najlepiej jak wypije cala wode z podstawki, troche odczekac i znowu mu dolac . Dodatkowo pousuwalbym uschniete jego dzbanki, poniewaz podwyzszona wilgotnosc w Twojej szklarni + pousychane dzbanki moga prowadzic do pojawienia sie grzyba, na ktorego cephalotus jest bardzo podatny. Najlepiej to polecilbym Ci go najpierw przesadzic i postawic go osobno na balkonie (bo czytalem, ze masz po stronie poludniowej), na swiezym powietrzu. Lato teraz w pelni, wiec bedzie mu dobrze i dodatkowo nabierze purpurowego koloru :-) Podobny watek znajdziesz tutaj: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...p;#entry1022502 Poczytaj rowniez odpowiednie tematy, dotyczace danych owadozerow. Na pewno cos jeszcze doczytasz.
-
Jak w przypadku innych owadożerów, tak i przy tej roślinie stosujemy wodę destylowaną albo deszczówkę.
-
Wygląda mi to na wybarwioną krzyżówkę Nepenthes x [aristolochioides x maxima]
-
Ja mam podobnie: Dzbanecznik jeszcze wytwarza mi dzbanki, ale tempo ich pompowania jest dużo mniejsze, niż w zeszłym roku, gdy był o połowę mniejszy. Zauważyłem, że im większy dzbanecznik, tym roślina rośnie bardziej w pnącze, zamiast pompować dzbanki. Na przyszłą wiosnę idzie do przycięcia na sadzonki łodygowe
-
Ja na Twoim miejscu, to przesadziłbym tego cefala do mieszanki piasku (żwirku) z torfem w proporcji 2:1. Co do "fabrycznej" mieszanki od carnisany, to miałbym jednak obawy i nie byłbym jej taki pewien. Prawdopodobnie cefal rośnie Ci w samym torfie. Ja po zakupie cefala u carnisany - który rosnął także tylko w torfie - od razu wymieniłem mu podłoże.
-
O taką odpowiedź mi chodziło! Ze względu na brak miejsca na parapecie oraz małą liczbę dorosłych okazów, postaram się je jednak zasadzić do tej samej doniczki.
-
Witam! Dopiero zaczynam sezon z pigmejkami i mam pytanie odnośnie wysiewu gemmae rosiczki scorpioides w okresie późnowiosennym. Przeglądając forum wyczytałem, że rosiczki te wytwarzają gemmae przeważnie w okresie jesiennym. Moja rosiczka ostatnio wydała gemmae. Część gemmae - te, co łatwo odchodziły (na resztę czekam) - zebrałem wykałaczką i włożyłem do słoika, w którym po paru dniach zaczęły mi one kiełkować. Tutaj pojawiają się moje pytania: czy lepiej wysiać gemmae do nowej doniczki, czy do starej, razem z młodymi roślinami, które w lato będą musiały przejść w stan spoczynku. Chodzi mi o to, czy jak teraz wysieję gemmae, to czy zdążą mi one do lata wyrosnąć, żeby przetrwać w okresie spoczynku? Jak rozpoznać, kiedy roślina przechodzi w stan spoczynku?
-
-
No to dobra informacja Resztę kiełkujących rosiczek powyławiam z wody i posadzę je na torf. A na wiosnę przesadzę je do nowego torfu w miejsce, gdzie rosła ich rosiczka-mama Teraz trzeba codziennie je naświetlać
-
Niestety rosiczka była w coraz bardziej złym stanie i uciąłem ją przy korzeniu. Przy stożku wzrostu również zrobiła się czarna. Nie wiem co było tego przyczyną. W sierpniu przypaliła mi się przy oknie i gdy ją odstawiłem do cienia, to trochę się wzmocniła, wypuściła jeszcze kwiat i potem zaczęła mi cała więdnąć. Od tygodnia ją doświetlałem, ale więdła z dnia na dzień. Jednak podczas doświetlania, zauważyłem, że na wodzie zaczynały mi pływać małe kiełkujące roślinki. Chciałbym się dopytać, czy są to może kiełkujące rosiczki ("dzieci" od uciętej już rosiczki)? Prawdopodobnie mogą one być z nasion, które wpadły mi do podstawki z wodą i teraz podczas doświetlania zaczęły mi kiełkować (byłaby to optymistyczna wiadomość ). Część z nich wyłowiłem z wody i posadziłem do torfu od uciętej rosiczki, a część do torfu, gdzie rośnie mi inna rosiczka.
-
Ok, poczekam jeszcze z tydzień. Jak nic nie będzie się działo (tylko więdło), to ją ściosam przy ziemi.
-
Akurat mszyce zaatakowały mi rosiczkę Alicji (tzn. kupiłem rosiczkę razem z mszycami, które później zostały dostrzeżone http://www.rosliny-owadozerne.pl/Rosiczka-...ce-t18228.html). Na szczęście po opryskach rosiczka Alicji (miałem 3 w doniczce, ale jedna mi padła) dochodzi już do siebie i widać, że doświetlanie jej służy. Nie wydaje mi się, żeby mszyce przeszły na moją Capensis - od tamtego czasu starannie przeglądam owadożery - bo nie zauważyłem na niej żadnych szkodników. Idę robić odbłyśnik
-
Stan rosiczki po tygodniu doświetlania (6h/dzień). Jak na razie, nie podnosi się, a tylko bardziej mi zmarniała. Może ma teraz za mocne światło (806lm)? Odległość roślinki od żarówki ok. 20cm. Może musi się jeszcze zaadaptować i po prostu muszę się uzbroić w cierpliwość. Słyszałem, że Capensis nawet w nie najlepszych warunkach potrafi się przystosować. Wiem, że się rozczulam nad tą roślinką, ale jest to moja pierwsza roślinka owadożerna i od niej zaczęła się przygoda z innymi owadożerami, dlatego czuję do niej sentyment .
-
Jak już wcześniej pisałem, ze względu na mały wybór w sklepie żarówek o barwie światła 6500K, wziąłem tą żarówkę. W przeliczeniu wyniosła mnie ok. 45zł. W porównaniu do innych zwykłych żarówek energooszczędnych 2700K, różnica w cenie wynosiła ok. 3-4Euro. Jakoś rosiczka, dzbaneczniki, jak i inne moje owadożery nie mają nic przeciwko i nie narzekają na doświetlanie w pochmurne dni . Ponadto za niedługo planuję jeszcze dokupić jakieś owadożery (cefale i inne) do kolekcji, więc przymierzałem już się, żeby mieć jakieś doświetlenie o barwie 6500K
-
Dzięki za porady i wskazówki. Po wizycie w paru sklepach, trochę się zdziwiłem, że jest taki mały wybór żarówek o barwie światła 6500K. Idąc regułą: lepsze jakieś źródło światła, niż nic, wybrałem http://www.lampix.pl/led-11w-e27-230v-6500k.html. Myślę, że będzie ok. Póki co, słońce wyszło
-
Czy odsadzać młode muchołówki od rośliny macierzystej?
Rafal odpowiedział aleksandra → na temat → Muchołówka
Witam! Może i ja się podepnę pod temat. Mam również podobną sytuację. Rozumiem, że w moim przypadku również nie zaszkodzi muchołówce (w sumie to już muchołówkom) zimowanie? Lepiej poczekać do wiosny na przesadzanie, bo z światłem teraz coraz bardziej krucho. -
Widocznie jest to spowodowane słabym dostępem do światła. Ostatnio kwitła mi we wrześniu. Roślina jest położona na zachodzniej stronie, na parapecie bez kaloryfera. Ponadto w mojej okolicy może z 2 weekendy były słoneczne, a tak to od połowy września pochmurno i deszczowo Co do torfu, to wiem jest trochę na nim pleśni, ale roślince to nie przeszkadza, co jakiś czas usuwam, jak się pojawi. Widocznie będę musiał sie zaopatrzyć w jakieś doświetlenie. Myślę, że na początek jakaś żarówka w stylu Philips Tornado 23W 6400k wystarczy. Jutro się przejdę do sklepu i zobaczę co w ogóle mają. Mam nadzieję, że powróci do takiego stanu jak na zdjęciu z maja.
-
Witam forumowiczów! Od pewnego czasu zauważyłem, że moja rosiczka jakoś zmarniała. Co prawda w lato trochę się przypaliła na parapecie, jednak po odstawieniu ją w mniej nasłonecznione miejsce, zaczęła wracać do swojej dawnej formy. Jednakże od paru tygodni nie zaobserwowałem, żeby pojawiały się jakieś nowe liście. Rozrost rośliny tak jakby stanął w miejscu, włoski gruczołowe mają mało kleistej substancji, a niektóre liście zaczynają powoli żółknąć. Zauważyłem również, że ziemię czuć gnojówką. Ponadto aura za oknem nie sprzyja i przeważnie niebo jest zachmurzone, stąd mało słońca. Czy stan mojej rośliny jest związany z tym, że ją przelałem? Rosiczkę podlewam wodą destlowaną. Czy lepiej teraz trochę przesuszyć torf i rzadziej ją podlewać? Czy lepiej przesadzić ją do świeżego torfu?
-
Ok, dzięki za informacje. Ekstrakt z tytoniu już się robi.
-
Witam wszystkich! Niedawno kupiłem rosiczkę Alicji i po bardziej szczegółowym przyjrzeniu się jej, dostrzegłem zamieszkujące z nią owady. Chciałbym się dowiedzieć od kogoś bardziej doświadczonego, czy są to mszyce? Dołączam zdjęcia w celu weryfikacji. Roślinka wygląda podobnie jak ta z wątku http://www.rosliny-owadozerne.pl/Biale-owa...cia-t17513.html