Skocz do zawartości

Iglacy

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    949
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Iglacy

  1. Iglacy

    Ptaah

    Ale o posiadanie klonu 'Error' nigdy w życiu bym Ciebie nie podejrzewał... Nigdy. Mój światopogląd runął :< Dej mnie tą sadzonkę, mam horom curke!
  2. Witamy na forum! Jestem pod wrażeniem kolekcji - jak na 2-3 miesiące od rozpoczęcia hobby, wygląda ona bardzo ciekawie, zarówno od strony wyboru oraz różnorodności gatunków/odmian, jak i ogólnie estetycznego wyglądu całości Strach pomyśleć, z jaka prędkością będziesz rozwijał swoją kolekcję z biegiem czasu Trzymam kciuki i czekam na dalszy update tego tematu. Pozdrawiam!
  3. Rośliny w Leroy Merlin w Gdańsku rzucili, w miarę dużo. Cen nigdzie nie było. Sklep przy ul. Szczęśliwej 7
  4. #Ptaahu planuje je trzymać w ramach eksperymentu na moim nowym regale doświetleniowym (zbudowanym z diod white full spectrum), jako że nie znalazłem dotychczas gatunku rosiczki, który słabo by pod nim rósł Zdecydowałem się na to od kiedy zauważyłem, że starsze rosiczki południowo-amerykańskie zaczynają latem gorzej rosnąć w moim terrarium (gdzie uprawiałem je od zawsze) - jesienią, zimą i wiosną rosną w nim dobrze. Jak do tej pory trzymałem na tym regale wszystkie swoje południowce z nasion jak np. D. grantsaui, spiralis, tomentosa, riparia i miały się świetnie. #Łuka$ kobry nie nadają się do akwarium z powodu za dużej wilgotności i za małego ruchu powietrza
  5. Przybywam w pokoju Łukaszu Witam po dłuższej chwili. Nareszcie mam więcej wolnego, aby zacząć przesadzać, porządkować i cykać fotki swoim roślinom Zacznę od pokazania Wam moich nowych nabytków z tegorocznych targów EEE w Pradze. Nakupowałem głównie tłuściochy meksykańskie oraz kapturnice: Sarracenia x moorei 'Adrian Slack' (MK H113) x 'Leah Wilkerson' (MK H112) od Davida Winderick Sarracenia flava var. atropurpurea "Bay, County, Florida" Sarracenia purpurea ssp. venosa "Green Swamp, NC", 'DRP20' od Daniele Righetti Sarracenia purpurea ssp. venosa var. montana Thomas Carow Sarracenia oreophila 'Tall, pink lip & long lid' Sarracenia oreophila var. ornate Thomas Carow - nareszcie natrafiłem na ładnie użyłkowany klon var. ornata Sarracenia minor var. minor var. okefenokeensis 'Seedlings EEE 2019' Thomas Carow Tłustosze meksykańskie, Utricularia livida 'Lemon flower' oraz D. hamiltonii Pinguicula alpina 'red leaves' Drosera latifolia oraz moja ulubiona rosiczka południowo-amerykańska D. hirticalyx Drosera latifolia 'red leaves', D. viridis oraz Utricularia alpina 'Big Flowers Form' Długo przeze mnie poszukiwana prawdziwa odmiana D. capensis 'Crestate' Darlingtonia californica 'Red heads seedling' Thomas Carow - bardzo ładnie prezentująca się siewka. Niestety, nie wybarwia się całkowicie na czerwono. Więcej zdjęć wkrótce! Pozdrawiam
  6. Witam wszystkich, Ostatnio przy okazji uczestnictwa w tegorocznym EEE (Carnivorous Plant European Exhibition and Exchange), które miało miejsce w Pradze, miałem przyjemność odwiedzić tamtejszy ogród botaniczny. Był to jeden z największych ogrodów jakie było mi dane zwiedzić. Ogród położony jest na jednym ze wzgórz okalających miasto i sąsiaduje bezpośrednio z miejskim Zoo Jest podzielony na kilka ogrodów tematycznych, między innymi: Japoński, wschodniej Azji oraz biotop Ameryki północnej. To co go wyróżnia od innych ogrodów botanicznych to fakt, że na jego terenie oprócz wspomnianych wydzielonych części, położone jest wiele obszarów z praktycznie dziką, niezagospodarowaną roślinnością oraz terenów przekształconymi w bardziej tradycyjne parki. Trudno się tam doszukiwać rzadkiej roślinności lub ciekawych drzew. Są to po prostu miejsca specjalnie przygotowane do wypoczynku oraz zabawy dla dzieci. Zwiedzając konkretne części ogrodu (np. kierując się do części japońskiej), mijasz wiele miejsc, gdzie możesz się zwyczajnie położyć na trawie/w hamaku i odpoczywać. Ze zdziwieniem zauważyłem jak wiele miejscowej ludności przychodziła tam jedynie po to, aby zrelaksować się, poczytać książkę lub pobawić się ze swoimi psami... Tak czy owak - przechodzimy do zdjęć W tej fotorelacji podzielę się fotkami z tamtejszej największej atrakcji czyli szklarni "Fata Morgana" (ze stacjonarną wystawą owadożerów) oraz zdjęciami z wystawy bonsai, jak i tamtejszych targów sukulentów. Zacznijmy od Fata Morgana: Stacjonarna wystawa bonsai w części japońskiej - ekspozycja to około 30 drzewek, tutaj niektóre z nich: Stacjonarna wystawa sukulentów + tymczasowy kiermasz tych roślin: Wystawa a la bagno Obok znajdowało się również piękne jeziorko z pływającymi żółwiami, kaczkami, rybami i bogatą roślinnością wodną Sarracenia flava Sarracenia oreophila Pojedyncze Sarracenia minor Kępy Sarracenia purpurea Mnóstwo Drosera filiformis I to było na tyle. Bardzo polecam odwiedzić ten ogromny oraz zróżnicowany ogród botaniczny Pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnych fotorelacjach! Thomas ps: zachęcam do odwiedzania mojego flickra: https://www.flickr.com/photos/151971079@N08/
  7. Shupp destruction wyglądał jakby ktoś go przesuszał od kilku tygodni... W załączniku przysyłam trochę swoich zdjęć z kiermaszu/wystawy. Zdjęcia nabytków wrzucę do swojego tematu jak tylko znajdę chwilę czasu. Co do samych zdjęć stoisk z kapturnicami... będzie ciężko, bo kiedy udało mi się w końcu wyrwać ze swojego zakupoholizmu, dużo roślin było już wykupione Naliczyłem łącznie 4 stoiska, które oferowały coś więcej od masówek: - David Svarc ze swoimi 8 kapturnicami (xD), - Thomas Carow (ze swoimi siewkami kapturnic - tutaj miałem największą gratkę), - stoisko Davida Winderickxa: oferował dorosłe siewki różnych flav, moorei, przy czym nie z tych kapturnic był tam najbardziej znany - przywiózł ze sobą swoje dorosłe rośliny z nasion AS x LW (bardzo duże, dorodne i kolorowe klony), schodziły jak ciepłe bułeczki... także się skusiłem, chociaż nie ukrywam, że osoby, które przed EEE napisały do tego Pana, mogły sobie zaklepać o niebo ładniejsze klony (Cephalotus i David Svarc kupili takie cudeńka, że głowa dymi...) Poza tymi trzema było jeszcze jedno stoisko dwójki chłopów sprzedających maciupeńkie, 2- 3 letnie siewki kapturnic, ale były to głównie typowe flavy. Jeśli chodzi o ciekawsze kapturnice na tegorocznym kiermaszu to było mocno średnio. Przy czym w porównaniu do EEE sprzed 2 lat w Leiden, był o wiele większy wybór. PS: niedługo wjedzie tutaj na forum moja nowa fotorelacja z Botanical Garden of the City Prague
  8. Z muchołówkami innymi od typicali były tylko dwa stoiska: Biflory (włoski nowy sklep), gdzie można było znaleźć popularne klony oraz kilka rzadszych odmian oraz mini stoisko Davida Svarca - on przyjechał jedynie z kilkunastoma doniczkami muchołówek, ale za to takich mega rzadkich/kolekcjonerskich. Tak jak wspomniałem - z mucholami było średnio porównując ten kiermasz na przykład to tego sprzed dwóch lat w Leiden.
  9. Bardzo się cieszę, że wstawiłeś swoje zdjęcia - zaoszczędziłeś mi trochę czasu (wróciłem godzinę temu do domu...), no i same zdjęcia są o niebo lepszej jakości/ostrości! Jak dla mnie cała impreza była bardzo dobrze zorganizowana i udana. Na wystawie wszystkiego było po trochu, każdy miał na czym zawiesić wzrok i na co wydać oszczędności Jeśli chodzi o kiermasz to dominowały tłustosze i rosiczki (największy wybór i różnorodność). Heliamfor oraz ciekawych pływaczy było tyle co kot napłakał (co chyba jest dobrym newsem dla Ptaaha). Z muchołówkami i kapturnicami było raczej średnio, przy czym bardzo ucieszył mnie fakt, że kilku wystawców przyjechało ze swoimi autorskimi, kilkuletnimi siewkami kapturnic - stanowiło to miłą odmianę od reszty masowych krzyżówek z Holandii, których także nie brakowało na kiermaszu xD Jedyne czego mi na tej imprezie faktycznie zabrakło to cephalotusy - jakby wszyscy o nich kompletnie zapomnieli... Nigdzie nie dało się dostać, ani zobaczyć nic ciekawszego od typicali. Bardzo dziękuje Krzyśku i Adamie za mile spędzony czas. Nie ma to jak pogawędzić o roślinkach przy piwerku
  10. Ja również powinienem pojawić się w okolicy 10-12 to się spikniemy na miejscu już Może później jakieś piwo np.?
  11. Ja jadę w sobotę. Będzie jeszcze kilka innych osób z tego co wiem
  12. Iglacy

    Ptaah

    Nie ma nic przyjemniejszego niż wstać rano i zobaczyć, że Ptaah zaktualizował swój temat i to o zdjęcia kapturnic i mucholi Wszystkie bardzo dobrze się prezentują! Zazdroszczę w szczególności D.m. 'Jaws smiley' - w moich warunkach zawsze po zimie wygląda mizernie w stosunku do końcówki poprzedniego sezonu. U Ciebie prezentuje się, jak na ten miesiąc, fenomenalnie... Powiedz tylko, czemu z Ciebie taka sknera i nie piszesz konkretnych nazw kultywarów ze zdjęć??
  13. Iglacy

    Kropelki cieczy

    Tłustosze meksykańskie lub ich krzyżówki (strzelam, że właśnie takiego posiadasz) to rośliny, których praktycznie nie da się przesuszyć - za to bardzo łatwo je przelać. Przelanie skończy się gniciem rośliny, a takiej już nie odratujesz... Odradzam zatem trzymanie tłustosza razem z rosiczkami w stojącej wodzie. To przepis na katastrofę, jak tylko zacznie się jesień lub zmniejszy się ogólna ilość światła docierająca do rośliny. Tłustosze zawsze podlewamy, nalewając wody do podstawki i czekając aż zostanie wchłonięta przez podłożę lub wyparuje. Wtedy dopiero dolewamy kolejną porcję. Metoda na sukces, jeśli chodzi o kropelki, to uzyskanie bardzo wysokiej wilgotności powietrza, przy jednoczesnym utrzymywaniu jedynie lekko wilgotnego podłoża (co ochroni roślinę przed gniciem). Zwiększona wilgotność to mniejsze parowanie z liści, a tym samym większe i dłużej utrzymujące się kropelki. Przy zwiększaniu wilgotności powietrza nie można zapomnieć o zapewnieniu odpowiedniej cyrkulacji powietrza (uważaj na tą mini szklarnię) Moim zdaniem, usiłowanie uzyskania czegoś tak nieistotnego jak wyraźnie widoczne kropelki na liściach tłustoszy nie jest grą wartą świeczki, bo bez odpowiednich warunków bardzo łatwo stracić ulubioną sałatę. Pozdrawiam
  14. Bardzo ładne i zadbane muchole! Co do wysokich temperatur w szklarni, polecam założenie na dach siatki maskującej np. takiej odbijającej 20-30% światła. W moim przypadku zadziałała cuda, temperatura w szklarni zawsze jest mniejsza o jakieś 5-10 stopni w porównaniu do tej, która panuje w szklarni bez ochronnej siatki Wygląda to nienajlepiej, ale efekt jest, a Ty nie będziesz musiał rezygnować z ciekawych klonów
  15. Iglacy

    Cześć!

    Im więcej ludzi z Trójmiasta tym lepiej! Witamy
  16. Iglacy

    Korzenie kapturnicy

    Master napisał wszystko prawidłowo, za co mu podziękuje bo nie miałem chwili aby odpisać Z tego co słyszałem można używać ukorzeniaczy i otrzymuje się nawet widoczne efekty. Sam jednak ich nie stosowałem, więc się nie wypowiem w tym temacie. Będę wdzięczny, jeśli podzielisz się potem swoimi spostrzeżeniami po zastosowaniu takowego środka na swoich roślinach Dokarmianie można zacząć, kiedy rośliny wytworzą w pełni nowe liście. Ludzie stosują różne metody i środki, sam znalazłeś (i master Ci wskazał) te najtańsze i najprostsze. Ja osobiście stosuje nawożenie doglebowe oraz dolistne i uważam to za najlepszy i najwydajniejszy sposób - przy czym nie jest on przeznaczony dla osób początkujących, dlatego doradzam pozostanie przy wcześniej wspomnianych metodach. Gdy te nie przyniosą wystarczających dla Ciebie rezultatów, wtedy spróbuj z tymi doglebowymi/dolistnymi.
  17. Iglacy

    Korzenie kapturnicy

    Hej, Papi, na pierwszy rzut oka wszystko z korzeniami jest ok. Jeśli chcesz dokładnej analizy to musiałbyś je zupełnie oczyścić z torfu i mchu torfowca, tak aby na zdjęciu były widoczne wyłącznie korzenie. Łatwo to osiągnąć mocząc korzenie w misce wody, a następnie pod strumieniem z kranu - wtedy o wiele łatwiej wyciągać drobiny spomiędzy korzeni oraz rozdzielać zaplątane korzeniami sadzonki. Ale nie uważam, żeby było to konieczne, zwłaszcza, że już posadziłeś te trzy sadzonki. Czy podczas przesadzania zwróciłeś uwagę na zapach podłoża? Często jest tak, że to właśnie mech torfowiec dodawany do mieszanki zaczyna gnić (co jest naturalną konsekwencją mieszania go z torfem). Dziwny zapach mógł pochodzić właśnie od niego, a nie od korzeni. Zawsze przy przesadzaniu roślin marketowych trzeba całkowicie pozbyć się starego podłoża spomiędzy korzeni. Co do identyfikacji - na chwilę obecną nikt nie będzie w stanie Ci pomóc, nie widząc dorosłych liści/kwiatów. Sam fakt, że kupiłeś je w markecie przemawia w 99% za tym, że są to zwyczajne, masowo produkowane oraz krzyżowane ze sobą holenderskie klony. W ich przypadku bardzo trudno o identyfikacje. Napisz ponownie za jakiś czas, kiedy Twoje rośliny będą miał dorosłe i dobrze wybarwione liście - może wtedy uda się określić jakiś konkretny, bardziej popularny klon, ale i tak może być ciężko. Pozdrawiam.
  18. Wiosenny update Na początku kwietnia przeniosłem już większość roślin do szklarni. W domu pozostały jedynie siewki kapturnic oraz muchołówki, które przetransportuje najpewniej, dopiero w drugim tygodniu maja. Przy okazji przesadziłem w końcu swoją najstarszą kobrę - z jednej doniczki wyszło aż 9 sadzonek Jeszcze rok temu roślina ta miała podwójny stożek wzrostu, po nawożeniu doglebowym (kulki osmocote) zastopowała wzrost na rzecz masowej produkcji pobocznych odrostów. Wracając do szklarni, a konkretnie nowych purpurowych nabytków od Christiana Kleina z Niemiec oraz Davida Svarca z Czech: CK D. Svarc Widok na większą część mojej purpurowej zbieraniny: Rośliny od Davida Svarca były zakupione bezpośrednio u niego w szklarni. Dzięki Mateuszowi Sadkowi udało mi się w tym roku odwiedzić Davida i zobaczyć osobiście jego słynną szklarnię Niestety, okoliczności wyjazdu nie były zbytnio wesołe. David z powodów osobistych niedawno zamknął swój sklep internetowy i postanowił zrobić sobie kilkuletnią przerwę od RO. Większość ciekawych roślin ze szklarni została już dawno sprzedana, tak więc nie było mi dane obejrzeć tamtego miejsca w całej jego okazałości. Mimo wszystko atmosfera była bardzo przyjemna, a ja i tak wróciłem z kilkoma fajnymi zdobyczami Moja część zdobyczy No i na koniec kilka zdjęć roślin uprawianych w domu. Niektóre dwuletnie siewki kapturnic, jak i rosiczki opalające się pod ledami w domu: oraz pływacz U. asplundii i jego 43 kwiaty (wszystkie zapyliłem, teraz tylko czekać na nasiona) Pozdrawiam!
  19. Witam wszystkich, Ostatnio odkryłem "kosmicznie" ciekawy album z 1976 roku, przeznaczony dla roślin i osób, które je kochają! Album nazywa się Mother Earth's Plantasia i stworzył go niejaki Pan Mort Garson Tutaj macie link do youtuba, gdzie znajduje się cała płyta: Będę z Wami szczery, zakochałem się w tym od pierwszego przesłuchania Bardzo polecam! Sam na bank będę puszczał to pracując z roślinami w szklarni Chciałem się Was zapytać - czy są tu jakieś pozytywne świry, które puszczały/puszczają muzykę specjalnie dla swoich roślin itp.? Pozdrawiam!
  20. Na następną wystawę przyjadę w swoich crocsach, będą idealnie pasować do siatek z Biedronki Mateusz co Ty się tak za mną chowasz? Melduję swoją obecność na tegorocznej wystawie Może w tym roku uda się zgromadzić w większym forumowym gronie!
  21. Bardzo fajnie się ten panel prezentuje Sam robiłeś, czy na zamówienie?
  22. Nawet nie wiedziałem, że to jest edycja limitowana... Rodzeństwo złapało mega moralniaka po świętach, a że brat ma już kilka figurek z tej firmy, to wpadł na najlepszy z możliwych pomysłów
  23. Dziękuje Master & dokkrb Dzisiaj chciałbym pokazać Wam moją ostatnią zdobyć, a mianowicie (nieoficjalnie) najmniejszy klon kapturnicy dostępny obecnie w uprawach - Sarracenia flava var. atropurpurea 'Lidless - miniature form' Rośliny udało się sprowadzić od włoskiego hodowcy, mają przeszło 10 lat i nie dość, że są lidless to do tego są karłowate... Prawdziwe wombo-combo Zdjęcia przysłanych roślin: Zdjęcia roślin we Włoszech: Nie mogę się doczekać, aż zarosną całą doniczkę x) No i bonus na koniec. Mój spóźniony prezent świąteczny - Twoey, wita się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.