-
Liczba zawartości
949 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Iglacy
-
Co złego to u mnie... Tydzień temu wyjechałem do pracy, rośliny były w stanie bardzo dobrym, rosły rewelacyjnie. Zauważyłem jednak, że u niektórych roślin nowe pułapki zaczynają czernieć i nie rozwijać się - były to jednak pojedyncze pułapki u pojedynczych roślin. W 8 różnych doniczkach sytuacja wyglądała podobnie. Myślę sobie, wcześniej też tak bywało, a potem nowe pułapki wyrastały już dobrze, nie zrobiłem więc nic i pojechałem. Wróciłem wczoraj i prawie dostałem zawału, znaczna część hodowli (kilkanaście doniczek) wygląda tak jak rośliny w załącznikach... Wszędzie to sama sytuacja... Czerniejąca nowa pułapka -> nowa powykręcana ---> czerniejące plamy na dorosłych liściach i pułapkach ---> pojawienie się różowego nalotu (jakby grzyba lub pleśni) na czerniejących częściach. Choroba rozwija się błyskawicznie, bardzo szybko przenosi się na kolejne rośliny. Większość muchołówek zastopowało wzrost, te silniejsze wypuszczają nowe pułapki, które potem również czernieją, słabsze rośliny zaczynają gnić... Nie widzę żadnych pasożytów, warunki były niezmienne od 3 miesięcy, wody stały poziom 2 cm, podstawka z nimi stoi na balkonie południowym. Sądzę, że to grzyb, ale nie jestem pewien bo nigdy nie było u mnie podobnego cholerstwa... Co ja mogę jeszcze zrobić? Co to za cholerstwo jest? Jutro wszystkie przesadzę do nowego podłoża i spryskam je topsinem, albo innym środkiem na grzyba, ale co mogę jeszcze zrobić dodatkowo? Pomóżcie. Boję się, że zaraz będzie za późno dla niektórych roślin...
-
Dzięki za zdjęcia, zawsze fajnie popatrzeć na fotki z natury No nas to już nie musisz ostrzegać przed deptaniem rosic !
-
Uprzedziłeś mnie Tomyyy
-
Witamy na naszym forum ^^ Rośliny wyglądają na zdrowe i w dobrej kondycji! Taka moja rada, wstawiaj zdjęcia swoich roślin do oddzielnego tematu w dziale "zdjęcia i filmy hodowców"
-
D. adelae rozmnożyła Ci się z korzenia (tak sądzę)
-
Hortus Botanicus - Holandia
Iglacy odpowiedział Iglacy → na temat → Ogrody botaniczne - stałe ekspozycje.
Trąba ze mnie... wyobraź sobie, że telefon zostawiłem w aucie... Nie miałem za bardzo jak się po niego wrócić :C -
Przed Wami ostatnia już część Norweskich fotorelacji z sezonu 2015... Zdjęcia zostały zrobione na jednym z naszych "jajeczno-śniadaniowych" postojów podczas naszej wycieczki po tym pięknym kraju. Rośliny rosły na podmokłej łączce w obniżeniu terenu - zaraz obok kilku jezior, 2 metry od drogi. Dodaje jeszcze kilka zdjęć, które zrobiłem przy zbiorniku wodnym na obrzeżach miasta Sandness. Podobna sytuacja. Tym razem zbiornik, strumyk oraz podmokła łąka Miejsce znajdowało się na znacznej wysokości i w dosyć zacienionym miejscu. No i to już koniec zdjęć z mojej wyprawy po Norwegii Mam nadzieje, że zdjęcia Wam się podobały i pomogły, chociaż trochę, zobaczyć jak to wszystko wygląda u naszych przyjaciół Wikingów W przyszłości planuję jeszcze kilka wypraw do tego jakże pięknego i zimnego kraju. Będę na pewno cykał dużo fotek i odezwę się ponownie, jak będę miał Wam coś do zaprezentowania. Miłego dnia! Pozdrawiam, Thomas *zdjęcia są mojego autorstwa, proszę nie używać ich bez mojej zgody. PS: MarcinS mam nadzieje, że te zdjęcia turzyc są już odrobinę bardziej konkretne - lepszych nie posiadam...
-
"Ogród botaniczny w Lejdzie istnieje już 424 lata co czyni go najstarszym ogrodem botanicznym Holandii i jednym z najstarszych w świecie. Ogród leży w samym sercu starego miasta między uniwersytetem i obserwatorium astronomicznym. Jest niemal tak stary jak sam uniwersytet który stoi w czołówce najlepszych uniwersytetów świata z bliźniaczym uniwersytetem w Oxfordzie." Wrzucam kilka fotek z mojej wizyty w tym jakże ciekawym i wiekowym, ogrodzie botanicznym Zdjęć jest mało, bo mój aparat wziął i rozładował się w 1/3 zwiedzania obiektu. (jestem potwornym sklerotykiem, przeważnie zapominam go naładować przed wyjazdem.....) Brak baterii = brak zdjęć reszty roślin owadożernych oraz fotek ogólnych całości obiektu. Połowa owadożernej część ekspozycji znajdowała się na metalowym rusztowaniu-korytarzu biegnącym pod dachem przeszklonego budynku wejściowego. Drugą połowę stanowiły dwie szklarnie w dalszej części ogrodu. Na sfotografowanie nie załapały się, niestety, całe dwie szklarnie przeznaczone dla dzbaneczników oraz ekspozycja heliamfor... Muszę przyznać, że nigdy w życiu nie wiedziałem tak gigantycznej kolekcji dzbanków w jednym miejscu (a odwiedziłem już kilka ogrodów botanicznych na terenie Europy i oglądałem kolekcje dokkrb u niego w szklarniach) Zadziwiła mnie różnorodność osobników w tamtych dwóch szklarniach ? prezentowano tam niezwykle rzadkie gatunki tych roślin. Co do samego ogrodu ? miejsce na pewno obowiązkowe do zwiedzenia i warte poświęcenia czasu, aby porządnie go obejrzeć Pozdrawiam! Thomas *zdjęcia są mojego autorstwa, proszę nie używać ich bez mojej zgody.
-
Dzięki Artur, Ogólnego problemu z brakiem kumpli do gry nie mam xD Zależało mi bardziej na jakieś takiej integracji poza samymi roślinami, z ludźmi z naszego forum
-
To i ja się pochwale podopiecznymi Na pierwszym planie stoi Burgunda, daleko na drugim tle, obok liści, macha nam Mrzysław. Moja dwójka patyczaków ma już po pół roku, czekają ich jeszcze około 3 wylinki do uzyskania ostatecznych rozmiarów (wrzucę kolejne zdjęcia, jak już zamienią się w monstra )
-
Zarąbiście to wyszło Niech się jeszcze wszystko rozrośnie i jednocześnie zarośnie mszakami ^^
-
Aż mi głupio, ale z czystej ciekawości spytam: Gra ktoś z tutaj obecnych w League of Cancer? Może ktoś byłby chętny na jakiś meczyk w przyszłości? Pozdr.
-
Postaram się do was wpaść po pracy w kostrzynskim szpitalu Mam nadzieje, że nie spotkamy się u mnie w pracy Jeśli już uda mi się was odwiedzić, to znajdzie się dla mnie miejsce na warsztatach? Czy lepiej się wcześniej zapisać (jeśli jest taka opcja)?
-
Serdecznie witamy Ciebie oraz Waldemara Jestem pewien, że znajdziesz na forum większość informacji potrzebnych do uprawy Waldemara
-
Im wiecej ludzi z Trójmiasta tym lepiej! Witamy
-
Zarąbiste ujęcie Sarracenia X 'Mitchelliana' Kwiaty owijasz folią, aby nic Ci ich nie zapyliło? Czy aby pyłek nie wysychał tak szybko?
-
Ja miałem ostatnio podobny kwiatostan u D. nidiformis, ale uzyskał "tylko" 62 cm Tak więc nadal prowadzisz Marcinie
-
Bardzo lubię tutaj zaglądać Twoje zdjęcia tętnią życiem, kolorami oraz ostrością! Fotka kwitnącej moranensis - z mnóstwem kropelek na kwiatku - mnie pochłonęła (jeszcze po cichutku spytam, czy te vulgarisy oraz roseany są ode mnie?)
-
Teraz pytanie czy te brązowe, uschnięte liście są z zeszłego sezonu czy już nowe z tej wiosny? Bo jeśli są z zeszłego sezonu, to nic dziwnego, że niektóre z nich schną. Resztą liści nie wygląda na poparzone Liście były wtedy w zupełnie innym (raczej nie do pomylenia), kolorze. Problem może leżeć w złym zimowaniu, czy to za krótkim, czy to ze zbyt wysokimi temperaturami. Roślina wtedy na wiosnę wypuści nowe pułapki, które mogą być jak najbardziej prawidłowo rozwinięte (bo jakieś tam zapasy sobie przed zimą w kłączu odłożyła), a potem przy utrzymującej się zbyt małej ilości światła może dojść do tego, że zacznie wypuszczać "gorsze" liście. Na trzecim zdjęciu od góry, jedna z pułapek wygląda dziwnie, ale gdyby było to poparzenie słoneczne, to większa ilość pułapek wyglądałaby w ten sposób.
-
#fantazja1011 mi one wyglądają na Pinguicula debbertiana, ale znawcą tłustoszy nie jestem, niech ktoś inny się wypowie #sophisticated daj mu jeszcze trochę podrosnąć gdybym miał zgadywać w tym momencie to obstawiłbym najpospolitszą P. x 'Tina'
-
Mateuszu powiedz mi co jest nie tak z moim Tarnokiem, skoro jego pęd kwiatowy przyrasta 1 cm/miesiąc? x) Mam łącznie z 5 osobników tej odmiany, wszystkie kwitną od ponad 4 miesięcy, a ich pędy mają po 5 cm... i nic, nawet piękne słońce i wysoka temperatura nie pomagają. Spotkałeś się z czymś takim? Niecierpliwość mnie zżera bo chciałbym w końcu zobaczyć ich kwiaty, a skurczybyki się chyba na mnie obraziły
-
Witamy Nie ma sensu dodawać tutaj zdjęć, radzę zrobić swój własny temat ze zdjęciami w odpowiednim dziale na tym forum Ściskam ^^
-
Ogród Botaniczny UW - Wystawa Roślin Mięsożernych 2016
Iglacy odpowiedział Alberciarz → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Kamila prawe ucho trochę opadło w trakcie robienia zdjęcia... musiałem je podtrzymać bo by w ogóle odpadło! :< -
Masz: D. capensis albino + typical, spatulate oraz nataliensis.
-
To nic złego, że liście u podnóża łodygi usychają To taka kolej rzeczy, roślina wypuszcza nowe liście u góry, te starsze na dole powoli usychają, dzieje się tak zawsze. Niektóre osoby trzymają rośliny w niższych temperaturach lub wyższej wilgotności, rosiczki wtedy ciupeczkę wolniej rosną, ale za to nie usychają im tak szybko starsze liście. Ale w Twoich warunkach (parapetowych) takie usychanie jest jak najbardziej normalne, nie ma się czego bać - możesz je usunąć jeśli nie wygląda to dla Ciebie estetycznie. Co do podłoża, ja osobiście stosuje do capensisów najprostszą mieszankę torf-drobnoziarnisty piasek w różnych proporcjach - zdaje to dobrze egzamin. Możesz użyć perlitu, ale on po dłuższym czasie się rozpada i jeśli dałeś go dużo to może to wpłynąć na lekką zmianę odczynu gleby (jeśli czegoś nie pomyliłem). Tak więc nie szalej z dużą jego ilością edit: taka mała rada: weź coś podstaw pod tę podstawkę, tak aby rośliny były na wysokości okna, a nie poniżej (daj im trochę więcej światła).